Szacuny
1
Napisanych postów
213
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1331
Azeredo. Podsumuję tekstem z innego filmu (chociaz Pulp Fiction tez lubię) - nieważne, napijmy się ;).
Myślę, że nie ma sensu zaśmiecać tego forum przepychankami, bo każdy z nas chce wynieść z niego jakąś wiedzę. Sam czasami spotykałem się z niedouczonymi lekarzami i z tego co czytam ludzie robią sobie czasami szkodę. Ja spotkałem kilku ludzi, dzięki którym wiem co robić + trochę czytałem na ten temat i chciałbym się podzielić wiedzą, chociaż sam mówiłem, że nie jestem ekspertem.
Przykład Lanzingera jest akurat dobry, bo chłopak podniósł się psychicznie, gdy chyba każdy z nas myślałby o najgorszych rzeczach, włącznie z samobójstwem. Mnie Lanzinger podbudowuje psychicznie, chociaż nie powinienem się wspierać nieszczęściem innych.
Życzę Ci powodzenia w dochodzeniu do siebie i przytoczę jeszcze motto z forum "potłuczeńców", o ktorym powiedziala mi Beata z Austrii (też po ACL) - cierpliwość i praca czyni rzeczy niemożliwe możliwymi. (Takim przykładem ostatnio jest tu również BMXowiec, któremu lekarze nie dawali szans na powrót do sportu a teraz wybiera się na IO).
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
Wojsław, motto super!! Podbudowujące takie, w ogóle jestem podbudowana. Wróciłam właśnie z rehabilitacji, ale mnie się dzisiaj trafiła babka! Zmierzyła wyprost przed ćwiczeniami, później określiła które ścięgna w jakim są stanie, i naciągała, rozciągała, czułam bardzo pozytywną pracę i ... jak wynikało z pomiaru po ćwiczeniach 3 cm do przodu!!!! No szok!!! Czuję, że coś poszło w dobrą stronę! Wiem, wiem niektórzy maja gorzej, ale dla mnie te 3 cm to wielki sukces no i chciałam się nim z Wami podzielić. Dyskusje semantyczne nie są tematem forum, ale są niezwykle kształcące )
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
Wódka ble.., winko lepsze ). Mam dokumentację i chciałabym prosić, by ktoś tak po ludzku wyjasnił o co biega. Napisano "artroskopia kolana z następową redresją", "resectio ACL" (dla mnie to usunięcie, no ale czy może dotyczyć całości czy tylko kawałka?) oraz "deliberatio adhesiones" (czy to usuniecie zrostów?)
Szacuny
1
Napisanych postów
213
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1331
Czesc Wam. Ja milczałem, bo mnie nie było :).
Co do alkoholu, to wolę wódkę :) Ale na razie się powstrzymuję i nawet 1 piwa od 3 miesięcy nie wypiłem. Nie chciałbym się przypadkiem uszkodzić.
Gita, jeśli chodzi o to co lekarz napisał, to dobrze byłoby, żeby Ci wytłumaczył, skoro Ci zaglądał w kolano :) Poza tym jeśli chodzi o resekcję to może być cała albo częściowa. Więc tym bardziej żądaj wyjasnien co masz w kolanie i czy wymagana jest rekonstrukcja! :) Jesli kolano jest niestabilne i masz spore oczekiwania co do aktywności sportowej, to rekonstrukcja Cię nie ominie. Ale mój kumpel ma spory ubytek w więzadle i mu nie rekonstruowali. Tylko że pewnie już sportu za bardzo nie uprawia.
Szacuny
15
Napisanych postów
658
Wiek
51 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3576
"Ja milczałem, bo mnie nie było :)" - to jest cytat zasługujący na srebrne usta!!! A ja sobie wypijam no ale nie tak by zrobić sobie krzywdę, tak delikatnie, dla przyjemności i po damsku. Wojslaw, lekarz wytłumaczył, że wszystko ok. o ile nie zamierzam być sportowcem zawodowym, ale wiesz jak to z nimi bywa...Kolano nie jest nie stabilne, zaraz po urazie chirurg stwierdził, że stabilność ok, dlatego postawił na łękotkę, ale nie ufam mu - przez 1m-ca kazał jedynie smarowac Voltarenem i co tydzień przychodzić, no i nie wiem czy chiał oglądać moje boskie nogi )) czy też chodziło mu o kasę z NFZ???? Co do sportu to jedynym moim marzeniem jest wrócić do jogi- dzisiaj spotkałam instruktorkę jogi i spytała kiedy przyjdę i zrobię supta virasanę (na prawdę pyłam w tym dobra), ale powiedziałam, że chyba nigdy ...