Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

meg22 sorry, ale czego nie czytam i z kim nie gadam to wszyscy mi mówią jedno - chondro nie da się cofnąć. Jest to biologicznie niemożliwe bo chrząstka nie ma właściwości regeneracyjnych (brak krążenia krwi, przez co nie ma opcji wzrostu nowych komórek, odżywia się tylko płynem stawowym). Możesz mieć złagodzone objawy, przez to że oszczędzasz kolano, poddajesz je rehabilitacji itd. Ale sama widzisz, że jak zaczęłaś się ruszać to objawy wróciły. Witamy na ziemi. Nawet przeszczep chondrusów nie wiadomo czy działa.

Fonsito, myslisz, ze już lepiej nie będzie? ja nie jestem w stanie odmówić sobie sportu, wystarczy że przez 11 miesiecy miaałam przerwę.Wolę cierpieć ale cos robić, niż siedzieć bezczynnie.

Fonsito, jeszcze jedno trzeszczą mi kolana -słychać głosno jak zginam kolana.

No to jedziemy na tym samym wózku. Mam nadzieję że nie inwalidzkim. Ale na serio - musisz ograniczyć sport, znaleźć sobie coś w zamian spokojniejszego, coś, co nie obciąża lub nie używa kolan. Ciężko, szukam takiego sportu od prawie dwóch lat i mi nie idzie. Też nie potrafię zrezygnować z kajaków, choć może powinnam się przenieść na bardziej rekreacyjne pływanie. Zrezygnowałam już z roweru, aikido, łażenia po górach, praktycznie już nie tańczę. Zminimalizowałam uczestnictwo kolan w ogólnym wysiłku - nie chodzę po schodach jak jest winda (o tyle, że przestałam bać się wind - coś pozytywnego chociaż). Chodzę na rehabilitację jak mogę. Ćwiczę mięśnie - głównie napinanie mięśni. W glukozaminę przestałam wierzyć wcześniej niż przestałam wierzyć w Św. Mikołaja. Wcinam galaretki za to. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić dla kolan.

Fonsito, ja równiez myślę o powrocie na rehabilitację. Mam nadzieję, ze uda mi się dojść do pełnego zgięcia bo brakuje mi ok 10-15 stopni. tak wiec mimo czasu jaki upłynął od rekonstrukcji mam jeszcze coś do zrobienia w sprawie mojej nogi. wiesz moze czy całkowicie zgięcie i przeprost jest mozliwe do osiagnięcia? Mam cały czas ten problem, poza bólem kolan oczywiscie.

Ja nie wiem, nie miałam rekonstrukcji. Poczekaj na kogoś od rekonstrukcji, na pewno Ci napisze.

tez jestem juz 4 tyg po rekonstrukcji bilem u lekarza wczoraj gadalem z nim mowil ze za wczesnie na rehabilitacje ze najlepiej zalatwic tak na koniec marca poczatek kwietnia, a w domu ruszać noga powoli napinać miesień. Jeśli chodzi i przeprost pytalem lekarza bo mam juz noge prosta ale przeprostu nie da sie zrobić mowi ze przeprost nie jest potrzebny latwiej sie wtedy przez to idzie zerwać wiązadło znowu, ale mowil zebym sobie jakis 2kgworeczek soli czy cos kladł na kolano. całkowite zgięcie powinno powrócić, wydaje mi sie ze tutaj juz tylko zalezy od rehabilitanta jak bedzie pracował itd zgięcie kolana juz mam duże :) 120* myśle ze juz jest. ogólnie moge juz stawac na ten nodze i sie trzyma, ale lekarz powiedzial zeby dbac o ta noge i jeszcze chodzic o kulach bo ludzi przychodza czesto po 4 tyg od operacji juz na wlasnych nogach i pozniej narzekają ze sie wiązadlo nie przyjelo i znowu oderwalo (zerwalo)

Czesc wszystkim! Mam pytanie od ok 3 lat mam problemy z kolanem. Lekarze stwierdzili ze mam uraz fałdowy nadrzepkowy i musze miec artroskopie. Czy ktos wie co to znaczy uraz fałdowy nadrzepkowy ??

nie jestem pewna, ale może chodzi że masz przerośnięty ten fałd przez co kolano Ci dokucza. Ale niech się wypowie na wszelki wypadek osoba która jest pewna :P

Witam , jako ze gram w piłke to i nabawiłem sie kontuzji a dokładnie :
Rozpoznanie :
Skręcenie lewego kolana ;Uszkodzenie ACL i łękotki przyśrodkowej lewego kolana
Zastosowane Leczenie :
Artrotomia lewego stawu kolanowego.Wycięcie łękotki przyśrodkowej.Wycięcie kikutów ACL i częściowo ciała tłuszczowego Hoffy.
Zalecenia:
Unieruchomienie w ortezie przez 3 tyg. od dnia zabiegu operacyjnego (16.02.2009)

Może mi ktoś powiedzieć czy mam sie czegoś bać , ogólnie kiedy mniej wiecej bedę mógł poruszac sie bez kul , czy musze z korzystać z magnetronika .Ogólnie co mi teraz radzicie.

Pozdrawiam

Zmieniony przez - tresor82 w dniu 2009-02-25 20:12:04