Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4254
IvNoire szwy ściagamy po 2 tyg.
Stąpac na noge można jak ci pozwolą, ja mogłam dwa tyg po juz delikatnie nadeptywać :)
Ja mieszkam na 2 pietrze czyli w sumie 50 schodów, ale opracowałam technikę wchodzenia za pomoca gelendra (czyli poręcz po śląsku:)
Żeby normalnie wchodzić po schodach trzeba jeszcze troche poczekać.
Jak tam sagem kolano, sprawniejsze? I czwórka sie pojawia?
Szacuny
1
Napisanych postów
81
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
8730
ja jestem 41 dni od rekonstrukcji więzadła ACL po domu już chodzę bez kul za niedługo myślę ze w ogóle je będę mógł odstawić tylko mnie męczy jedna rzecz że nie moge wyprostować nogi do kąta -10 stopni tak jak w tej zdrowej Jak myślicie przywróci mi się ten wyprost ??? PROSZĘ O ODPOWIEDŹ
Szacuny
1
Napisanych postów
30
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
258
bike99:
no wlasnie jest problem maly z tym czworogłowym ćwiczyc w ogole nie ćwicze bo nei moge napiąc mieśnia jak na podlodze leże to brakuje jakos do pelnego wyprostu(przeprostu) 2 palcow, ogolnie noga wyglada na prosta ale i tak nie moge napiąć mieśnia;/ powoli juz noga zaczyna działac lekko juz staje na niej a kąt zgięcia kolana mam juz 100* ;) do lekarza teraz we wotrek ide to zoabczymy :) wizyte do babki od rehabilitacji mam na 2 marca wiec mi przepisze pewnie cos ;) poczekamy zobaczymy :P
Szacuny
1
Napisanych postów
67
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
274
ja po zszyciu łąkotki nie miałam zadnej rehabilitacji:/ nie wiem czy moj doktor i tak zalozyl , ze mnie bedzie chlastac za jakis czas i te wiezadla robic to niepotrzebna byla czy jak..w kazdym razie jakos podswiadmie caly czas operowana noge oszczedzalam i juz idac na rekonstrukcje mialam miesnie jak pięty u bociana..
a tak poza tym jestem 9 dzien po i juz nic nie boli oprocz stawu biodrowego ale to chyba normale miesnie tez m ciezko napiac bo jak mozna napiac cos czego nie ma :/
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
346
ja jestem kilka dni dluzej ale po arto wlasnie. przd zabiegiem nosilem stabilizator i staralem sie nie obciazac nogi i miesien czworoglowy tak zmalal ze szok. teraz kilka dni po zabiegu cwicze troche na ta noge i nie jest tak zle. miesien sie od nowa zaczyna pojawiac;]
Szacuny
1
Napisanych postów
67
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
274
a ja mam jeszcze dwa pytania.. mial ktos robiony implant łąkotki? czeka mnie to za 2 lata i nie wiem, mam sie bać czy nie :)
i drugie...po szyciu łąkotki wróciłam do pracy po 3 tygodniach, za szybko, tak mi sie wydaje, po jakims czasie zmienilam prace, poniewaz firma dopiero co powstawala kazdy musial pomagac ..tez pomagalam,zdarzylo sie, ze i ja musialam cos dzwignac, przeniesc ciezkiego a bylam 3 m-ce od zabiegu..na pewno terapeutycznego wplywu na kolano to nie mialo... teraz juz zmadrzalam, nie zamierzam sie przed szereg wyrywac, w firmie sa ciecia, wiec jesli sie pospiesze i wroce, jak mi sugerowano juz po miesiacu od przeszczepu i tak pewne polece a przy okazji sobie zaszkodze...dlatego tym razem zamierzam dochodzic do zdrowia w spokoju i ciagnac zwolnienie ile sie da, oczywiscie wszystko zgodnie z moim stanem zdrowia, zadnych lewizn...wiecie moze jak dlugo maksymalne mozna na to dostac zwolnienie ?
Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
4254
Z napięciem czworogłowego jest łatwiej, gdy noga jest troche zgieta. Ja na poczatku też nie potrafiłam napiąć, jak miałam zupełnie wyprostowaną noge. Poza tym jak jest troche zgieta to i dwugłowe pracuja.
Wyprost a przeprost to co innego. Ja mam to pierwsze, a to drugie przyjdzie z czasem :)
Miśki to zalezy co w artro było robione. Ja po artro z wycięciem łakotki miałam rehabilitacje, bo tak samo trzeba odbudowac mięśnie, a zabiegi typu laser, krio to oczywiście przeciwbólowo.