Szacuny
3
Napisanych postów
1233
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18665
dzien mija
dieta ok...tylko zamiast kaszy ziemniaczki...na urozmaicenie ...obiecuje rzadko to robic...jednak mimo wielkich oczekiwan ziemniaki nie były najlepsze bo malo posolilem i nie polałem tłuszczem...
trening....dzisiaj HIIT...co moge powiedziec jak zwykle paliło i mdlilo.....dobra spadam cos zjesc zeby nie zejść po HIITcie
Szacuny
3
Napisanych postów
1233
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18665
kolejny dzien mija...
a więc...dieta trzymana tak sobie jak zwykle czyli tak na 80%...trudno:D
no cóż informuje iż od teraz będe jadła nie zawsze płatki bo częściej twaróg(125g) z płatkami(na oko ale duzo)
trening... no dzisiaj to po prostu bajka....najlepiej wyszły przysiady...dupa niziutko nogi szeroko plecy prosto...supcio:)
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3533
Witam. Mamy ten sam wzrost i cel Wymiary rowniez podobne z wyjatkiem pasa... co dziwne. Bo brzuch mialem po ostatnim roku alkoholizmu (z naciskiem na piwo) przeogromny w stosunku do reszty - byl juz niemal 'zwisajacy' Na poczatku redukcji (przy ponad 83kg) mialem w pasie 95cm, czyli i tak mniej niz w twojej sytuacji startowej.
Szacuny
3
Napisanych postów
1233
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18665
pocieszyłeś mnie
nieno ja sie mierzyłem po imieninach wiec zaczynalem od troche mniejszego pasa ale i tak wiekszego niz ty...albo masz troche tłuszczu poukrywanego po nogach i rękach albo masz więcej masy mięśniowej
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3533
Najwieksze zbiorowisko tluszczu nagromadzilo mi na na udach (od malego mialem je grube) ale i miesni pod warstwa fatu troche jest :P
Zastanawiam sie nad rozpoczeciem wlasnego dziennika bo wydaje mi sie ze jest to dosc motywujace.
Dzis po 1,5miesiaca redukcji i ja peklem, zjadlem 500 pustych kcal i czuje sie fatalnie - ten kto pisal ze "oszukane posilki" poprawiaja psychike itp powinien za jaja zawisnac na latarni
Szacuny
33
Napisanych postów
5537
Wiek
53 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47895
Takie myslenie, wyrzuty sumienia i inne jazdy, to efekt za dlugiej redukji. Przerwy co 2-3 miesiace, to koniecznosc dla psychiki.
To wcale nie jest normalne, ale lepiej jednak byc ekstremista przez dluzszy okres...
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3533
Masz racje bo momentami dostaje pie*dolnika od tego redukowania sie. Widze swietne wizualne efekty, przy jednoczesnej poprawie wynikow silowych i to jest juz chyba moja obsesja w nie wiem jak ja sie przestawie na inny tryb zywienia po osiagnieciu celow.
Mysle ze gdybym byl kobieta, bylbym juz chory na anoreksje bo nie musialbym dbac o mase miesniowa. Nie wiem co sie ze mna dzieje bo jeszcze pare miesiecy chlalem hektolistry piwska i winopodobnych wyrobow, do tego na noc po 10 grzanek itp a teraz posilki z zegarkiem w reku, 100% utrzymania wyznaczonych stosunkow b/w/t i ilosci ckal.
Oczywiscie doszedlem do takiej zawzietosci stopniowo i to co powyzej napisalem trwa od listopada.
I fakt - jedynie co mi teraz dolega to drazliwosc, wku*wienie i problemy natury psychicznej