- wyciskanie sztangielkami głową do góry - opuszczasz jak najniżej aby rozciągnąć klatkę a w górnej fazie kończysz ruch prawie dotykając sztangielki ale na lekko ugiętych łokciach (nie obijaj o siebie sztangielki). Mocno napinając w końcowej fazie. Ruch musi być powolny - faza opuszczania sztangielek dwa razy dłuższa aniżeli wyciskania. Zaczynaj od tego ćwiczenia trening klatki 4 serie po 12-10-8-12 powtórzeń.
- analogicznie wyciskanie sztangi głową do góry - z tym , że musisz pamiętać aby sztangę trzymać na szerokości barków a łokcie podczas opuszczania prowadzić szeroko. W końcowej fazie napinasz klatkę i ruch kończysz na lekko ugiętych łokciach. 4x12 powtórzeń
- na siłowni możesz dodatkowo wyciągi (brama) ale tu wymagana jest dobra technika aby rozwijała się środkowa część klatki. Może 3 osoby na 50 trenujących dobrze wykonuje to ćwiczenie u Nas na siłce. Nie ważny jest ciężar tylko odpowiednie czucie trenowanego mięśnia.
- buterfly - nie tylko na zewnętrze aktony klatki ale również na środkową część klatki kiedy w momencie napinania zatrzymamy ruch na 2 secundy to powinieneś czuć klatkę w środkowej części. Z tym ćwiczeniem to również 1 osoba na 50 dobrze wykonuje. Przeważnie jest preferowane wykorzystywane w wersji kiedy to zakładają max ciężar i wykonują coś na styl odwrotnych rozpiętek jakby dociskania - grunt aby max ciężar. Jak pokazałem niejednemu jak wykonać prawidłowo to ćwiczenie to stwierdził, że w tej formie nic nie daje bo nie można założyć dużego ciężaru... W tym ćwiczeniu również nie ciężar gra istotną rolę. Ciężarów staramy się używać dużych podczas wyciskania sztangielkami i sztangą ale tylko wóczas kiedy mamy wypracowaną odpowiednią technikę. Święta zasada w pierwszej kolejności technika a później ciężar...
Pozdro.
Powrót do korzeni :)