Raport z treningu:
rozgrzewka - stepper 5minut - duża intensywność
KLATKA
1. wyciskanie sztangi na ławce skośnej
15 15 12 20kg
2.
rozpiętki na maszynie 15 12 9 30kg
3. rozpiętki hantlami na ławce płaskiej
3 x 15 hantle 4kg
TRICEPS
1. prostowanie ramienia w opadzie tułowia
3 x 15 hantle 4kg
3. wyciskanie francuskie jednorącz za głowę w siadzie
3 x 15 hantle 3kg
3. prostowanie ramion - linka z wyciągu górnego
3 x 15 10kg łączone z wyciskaniem francuskim za głowę stojąc oburącz
3 x 8 8kg
BARKI
1. wyciskanie nad głowę na maszynie
15 10 8 15kg łączone z unoszeniem ramion bokiem na maszynie
10 8 8 brak oznaczeń wagi
BRZUCH
1. spięcia brzucha w leżeniu na ławce płaskiej łączone ze wznosami nóg w leżeniu na ławce płaskiej
3 x 20 wszystko
2. "scyzoryk"
15 15 12 10
3. twister
do bólu
20 minut bieżnia - "wzgórza"
Wrażenia - rozpierała mnie energia i ćwiczyło mi się bardzo dobrze.
Po barkach miałam problemy z poprawieniem gumki na włosach, a po wyciskaniu na skośnej podszedł do mnie "trener"
i pochwalił (że niby ładnie technicznie i widać było podczas wyciskania ścięgna na rękach - nie wnikam, co autor miał na myśli
, powiedział też, że ładnie mam umięśnione ręce, nie rozumiem tego faceta, no ale zawsze miło jest usłyszeć pochwałę
).
Podsumowując - mam wrażenie, że wykonałam kawał dobrej roboty, jestem z siebie zadowolona
A oto potreningowy:
tuńczyk, kasza gryczana, brokuły, rzeżucha (nie bić za tak dużą ilość zielska, ale głodna byłam wyjątkowo
)