--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
...
Napisał(a)
w ograniczonych ilościach tak tak
...
Napisał(a)
a zazdroszczę :(
ja siedzę w domq
może na pianball się wybiorę
ja siedzę w domq
może na pianball się wybiorę
--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
...
Napisał(a)
Niestety nie mam się czym chwalić...
Za dużo wczoraj wypiłam i umieram dziś z wiadomych powodów...
Nie mam dziś siły na siłownię, miska też do niczego
Za dużo wczoraj wypiłam i umieram dziś z wiadomych powodów...
Nie mam dziś siły na siłownię, miska też do niczego
Meraviglia!
...
Napisał(a)
Tak właśnie się kończą ograniczone ilości. Dlatego ja przestałem pić wogóle.
...
Napisał(a)
Tak sobie czasem poczytuję Twój blog i jakże Cię podziwiam za silną wolę i konsekwencję w trzymaniu się diety... Ja w tym czasie już pewnie kilka razy bym się złamała ;) No i gratuluję efektów (nogi) :) A dobre wino nie jest złe ;)
Pozdr
Pozdr
...
Napisał(a)
Kuro, masz rację, tylko, że mi się to zdarzyło pierwszy raz od kilku lat.
I sama już nie wiem, co gorsze - ból głowy następnego dnia, czy totalny kac moralny i uczucie upodlenia?
Chyba jednak gorsze to drugie
Mam nauczkę na następny raz.
Miałam wczoraj propozycję kolejnej popijawy w tym samym towarzystwie, ale odmówiłam
Anowii, dziękuję za miłe słowa.
Staram się jak mogę, ale sama nie jestem wystarczająco zadowolona z efektów
Zbyt wolno to idzie i zdaje się ciągnąć w nieskończoność
Po wczorajszym zmarnowanym dniu powracam dziś do życia.
Fizycznie, bo pod wzgęlem psychiki nie jest najlepiej
Jadłospis rozpisany, wybieram się niedługo na trening.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-03-16 12:48:00
I sama już nie wiem, co gorsze - ból głowy następnego dnia, czy totalny kac moralny i uczucie upodlenia?
Chyba jednak gorsze to drugie
Mam nauczkę na następny raz.
Miałam wczoraj propozycję kolejnej popijawy w tym samym towarzystwie, ale odmówiłam
Anowii, dziękuję za miłe słowa.
Staram się jak mogę, ale sama nie jestem wystarczająco zadowolona z efektów
Zbyt wolno to idzie i zdaje się ciągnąć w nieskończoność
Po wczorajszym zmarnowanym dniu powracam dziś do życia.
Fizycznie, bo pod wzgęlem psychiki nie jest najlepiej
Jadłospis rozpisany, wybieram się niedługo na trening.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-03-16 12:48:00
Meraviglia!
...
Napisał(a)
sama już nie wiem, co gorsze - ból głowy następnego dnia, czy totalny kac moralny i uczucie upodlenia?
Za mocne słowa. Nie podchodź do tego tak emocjonalnie. Ot - to po prostu część życia. Taka sama jak inne.
Źle sięczujesz, bo masz kaca. I tylko tyle. Żadnych upodleń. Bawić się teżtrzeba od czasu do czasu.
Postaw sobie sprawę tak: masz wybór robić to czy to. Wszystko ma plusy i minusy. Podejmij decyzję. I trzymaj się tego.
W moim przypadku to jest jedno, dwa piwa raz na miesiąc. I to tylko specjalne okazje [urodziny bliskich przyjaciół czy sylwester]. Bo wcześniej piłem dużo i często. Taki styl życia emigranta. Ale się potem serio wziąłem za sport i tu nie ma dróg na skróty.
Za mocne słowa. Nie podchodź do tego tak emocjonalnie. Ot - to po prostu część życia. Taka sama jak inne.
Źle sięczujesz, bo masz kaca. I tylko tyle. Żadnych upodleń. Bawić się teżtrzeba od czasu do czasu.
Postaw sobie sprawę tak: masz wybór robić to czy to. Wszystko ma plusy i minusy. Podejmij decyzję. I trzymaj się tego.
W moim przypadku to jest jedno, dwa piwa raz na miesiąc. I to tylko specjalne okazje [urodziny bliskich przyjaciół czy sylwester]. Bo wcześniej piłem dużo i często. Taki styl życia emigranta. Ale się potem serio wziąłem za sport i tu nie ma dróg na skróty.
...
Napisał(a)
Ale tak poza tym bylo fajnie?
Raz w zyciu sie spilam na powaznie, u kolezanki Kijafa, na nastepnego kaca nie mialam ochoty. A na imprezach zawsze obserwowalam co tez ludzie po alkoholu wygaduja i robia, jakos nie lubie tracic kontroli nad sobą.
Raz w zyciu sie spilam na powaznie, u kolezanki Kijafa, na nastepnego kaca nie mialam ochoty. A na imprezach zawsze obserwowalam co tez ludzie po alkoholu wygaduja i robia, jakos nie lubie tracic kontroli nad sobą.
Poprzedni temat
ACT i co potem?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- ...
- 91
Następny temat
Powrót do treningu po chorobie
Polecane artykuły