Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

Dzisiaj ćwiczyłem sobie na siłowni ( mam ją w domu ) z kolegami, dwóch już skończyło i chcą wyjść a tu drzwi nie chcą sie otworzyć, pomęczyliśmy się z drzwiami około 10 minut, potem postanowiłem że pójdę do domu po ojca. Wyszłem oknem w bezrękawniku ( 0 stopni, pada śnieg ). Ojciec przyszedł i próbował te drzwi otworzyć od zewnątrz ale nic nie szło więc dwóch kumpli poszło z siłowni oknem ( jeden ze mną został ). Zrobiliśmy tricepsa ( śnieg ze mnie topniał :P ) i dopiero po kilkunastu minutach otworzyliśmy wkońcu te drzwi i ja z jednym kumplem wyszliśmy normalnie :). Ogólnie było nawet śmiesznie :D ale mam troche katar po tym jak szłem po pomoc :D. Heheh uwięzieni w siłowni :D

to ja tak na siłce czekałem jak padało normalnie dłuuugi workout był ale nie zmokłem

zabawna sytuacje mialem moze nie na silce ale przy wigilijnym stole. Kuzyni dostali juz prezenty (kuzyni w moim wieku), a ciocia do mnie czemu ja nic nie dostalem. A ja mowie, bo ja juz dostalem od rodzicow 2 dni temu laweczke do wyciskania. A ona na to, alez przeciez ty juz miesnie masz to co bedziesz teraz cwiczyc, nogi ??

niewiedza niektorych ludzi przeraza

To jak raz cwiczyłem na siłce to ufo przyleciało i pakowało razem z nami

Mój kumpel raz jak kupował sobie mete i ome to od razu dostał za***isty plan do ćwiczenia na dole tego planu pisało „Rośnij Zdrowo” zawsze jak czytałem ten napis to się śmiałem i przypominałem sobie wyroby polfarmy .Na planie oprócz zwykłych ćwiczeń np. wyciskanie, miał on też takie ćwiczenia jak np. zrób sobie dobrze (zawsze w czwartek).

mój kumpel raz robił wznosy sztangielkami bokiem na barki, a ja go się pytam "na co ty ćwiczysz" a on na to "na triceps"

Mój kumpel raz jak kupował sobie mete i ome to od razu dostał za***isty plan do ćwiczenia na dole tego planu pisało "Rośnij Zdrowo" zawsze jak czytałem ten napis to się śmiałem i przypominałem sobie wyroby polfarmy .Na planie oprócz zwykłych ćwiczeń np. wyciskanie, miał on też takie ćwiczenia jak np. zrób sobie dobrze (zawsze w czwartek).


bardzo smieszne










powaznie

Ja miałem tylko taką sytuacje że wchodze na siłke po doscyc wiekszym gosciu który robił klate i miał nałożone jakies 200kg zaczołem sciągac cieżarki tylko z jednej strony po chwili tylko straszny huk i niestety sztanga przeleciała obok głowy tego karka. Chciało mi sie smiac i uciekac , do dzis jak mnie widzi to nie patrzy za miło .
Drugie to było pytam goscia na siłowni co cwiczysz a 0n do mnie "Kolana i Pięty '<lol2>

moj 1 raz na silce - bylem "lekko" spasiony i wygladalem jak maly koks, nie bardzo mialem pojecie o co chodzi
i jakis koles wyciskal 60 i poprosil mnie o asekuracje, przy 10 powtorzeniu zzielenial i chcial odlozyc sztange, los chcial ze puscil sobie na glowe
nigdy nie wykazalem takiego refleksu, leb by mu obcielo jak nic
60 kg a nigdy nie cwiczylem, olll jeaah

PASZA


U nas w miejscowości dobre kilka lat temu zaczęło ćwiczyć dość spora grupa osób, nikt z tych co zaczęli ćwiczyć nie znał żadnego gościa co by sterydy im sprzedał albo niektórzy się bali po prostu plotek. No i pewnego dnia jakiś z tych gości postanowił spróbować paszy dla kur-brojlerów (nie wiem jak to się pisze). Pasza ta dała im zaskakujące efekty, ponieważ została stworzona do tego aby kury nabrały jak największej masy w jak najkrótszym czasie. W 3 miesiące brania tej paszy z pisklaka powstawała bardzo duża kura &#8211; większa od zwykłych kur niosek. Jak jeden spróbował to zaraz cała reszta, tylko że inni próbowali różnych pasz.

Ps. Pasza ta zawiera też ponownie przetworzoną pasze używaną &#8211; to czego kury nie zjedzą wraz z odchodami jest ponownie przetwarzane i dodawane do świeżej paszy.