Górnik Łęczna 0-0 Legia Warszawa
Konferencja po remisie w Łęcznej
Kto był najlepszym legionistą meczu z Łęczną
Łukasz Fabiański
Jakub Rzeźniczak
Dickson Choto
Piotr Włodarczyk
Aleksandar Vuković
Jacek Zieliński: Kibice mogli obejrzeć dzisiaj naprawdę emocjonujące spotkanie, było naprawdę kilka fajnych akcji z jednej i drugiej strony i sporo walki, czyli to co kibice lubią. Co do naszej gry to myślę, że w pierwszej połowie do 30 minuty mecz był wyrównany, w końcówce trochę się pogubiliśmy i Górnik doprowadził wówczas do dwóch groźnych sytuacji. Z kolei w drugiej połowie my trochę zaczęliśmy przeważać, i też stworzyliśmy, dwie-trzy groźne sytuacje pod bramką przeciwnika. W końcówce jednak mogło się to dla nas źle skończyć: szczęśliwie interweniował Fabiański i raz uratował nas słupek od porażki, ale myślę że ogólnie z przebiegu tego spotkania wynik remisowy jest sprawiedliwy. Szkoda, że nie bramkowy bo dla kibiców było by to jeszcze ciekawsze widowisko.
Dzisiaj mieliśmy 2-3 słabsze ogniwa w zespole , pozostali zawodnicy robili wiele żeby to zatuszować. Z przodu mamy duże pole manewru natomiast w środku jest trochę gorzej. Nie będę tutaj oceniał indywidualnie i publicznie, porozmawiamy sobie na ten temat z drużyną po przyjeździe do Warszawy.
Bogusław Kaczmarek: Z dużym szacunkiem mogę się wypowiadać dzisiaj na temat postawy moich zawodników. Do przerwy byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, stworzyliśmy dwie dobre sytuacje do strzelenia bramki, imyślę, że gdybyśmy je wykorzystali to Legia by ten mecz przegrała wysoko. Legia stworzyła półtorej sytuacji, my tych sytuacji mieliśmy znacznie więcej. Widzieliście Państwo dwie sporne sytuacje na boisku i proszę je ocenić. Ja twierdzę, że spotkały się dwa godne siebie zespoły i poziom był jak na polskie warunki bardzo przyzwoity. Zmienność akcji, duże
tempo, przy tym upale zawodnicy potracili po cztery kilogramy wagi, był to olbrzymi wydatek energetyczny. Dla takiej piłki chce się przychodzić na stadiony. Szkoda, że po dwóch meczach gdy mogliśmy mieć 4 albo 6 punktów mamy ich tylko 2, ale punkty zdobyte na Legii i na Wiśle są zawsze cenne. Za tydzień jedziemy do Arki Gdynia walczyć o zwycięstwo.
Czarek Kucharski nie zagrał bo w czwartek na treningu naciągnął sobie mięsień z grupy tylnej uda, pojedzie w poniedziałek na USG i zobaczymy czy jest to poważne. Czarek jest bardzo ambitny, bałem się że przeciwko Legii będzie się chciał pokazać i złapie poważniejszy uraz.
Zmieniony przez - erminho w dniu 2005-07-30 23:59:27