LEGIA WARSZAWA

Rosa- tak jestem kibicem Legii, a to że przegrali z Wisła, to mnie rozzłościło, choć wiem że taki jest sport, ale mam prawo sie w****ic!

mam nadzieje ze w następnych meczach będzie lepiej

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-28 21:27:45

Czy wy ludzie potraficie czytać ze zrozumieniem? Kolega DUDEK wmawia mi, że codziennie na Onecie pojawiały się wiadomości typu 'Legia na mistrza'. No to przytoczyłem mu parę wywiadów z których wyraźnie wynika, że Legia nie zlekceważyła rywala, a Pan Michniewicz wskazuję nawet Wisłę jako faworyta tego meczu.
Wyrażanie radości ze zwycięstwa Wisły przez osoby nie lubiące Legii jest jak najbardziej na miejscu i to rozumiem, ale pisanie komentarzy w stylu 'gdzie ta wielka Legia w końcu jest na gazie' jest wyrazem zwykłej głupoty samego piszącego, bądź wskazuje na jego kompleksy w stosunku do Legii.


'...chyba chodzi o kibicow Legii...'
Ale o czym wy mówicie, o jakich kibiców? Pewnie mówicie o internetowych 'kibicach', którzy w życiu nie byli na Ł3, o tych co po każdym meczu Legii piszą na Onecie 'Legia Miszcz'.



wikt:
1. Nie umiesz poprawnie napisać nazwy klubu, któremu rzekomo kibicujesz.
2. Nie chodzisz na jego mecze (nie wspominając już o wyjazdach – chociaż wyjazdy w tym wieku można ci jeszcze darować).
3. Po porażce (może nie śpiewasz, bo w domu raczej nie śpiewasz), ale piszesz w swoich komentarzach 'Legła, Legła Warszawa'

Rozumiem wkurzyć się po takim meczu jak w Zabrzu i zwymyślać zawodników za brak charakteru i zaangażowania, ale nie po meczu w Krakowie gdzie przegraliśmy tylko dlatego, że Wisła zagrała na mistrzowskim poziomie.

Zmieniony przez - ROSA_78 w dniu 2007-04-29 10:25:54

1. Do Warszawy mam ze 300 km, mam 15 lat i co mam wziąć samochód ojcu i pojechać na mecz czy jak ? poza tym rodzice mnie jeszcze nie puszczają do miast w których nigdy nie byłem.
2. A co ty myślisz ze ja udaje że kibicuje Legii czy jak? Czy pisownia jest taka ważna.
3.Napisałem tak bo wyżej ktoś napisał że Legła a ja napisałem że :Legła Legła i że jestem załamany.

Porażka boli, bo Wisła to odwieczny rywal i dlatego się uniosłem.

P.S. Jak ktoś kibicuje Realowi, to musi jeździć na jego mecze ?? Jeśli nie jeździ to nie jest kibicem. ?


Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 10:31:29

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 10:32:34

Dla mnie kibicowanie sprzed telewizora to żadne kibicowanie i nawet gdybym był kibicem dajmy na to Realu Madryt to starałbym się pojechać na ich 3, czy 4 najważniejsze mecze w sezonie...
To moje zdanie, jednak niektórym do szczęścia wystarcza telewizor, piwo i popcorn i już mienią się kibicami takiego Realu nie będąc ani razu na ich stadionie.
Na jakiej podstawie ci ludzie im kibicują? Bo mają najfajniejsze koszulki? Fajny herb? Ani nie urodzili się w Madrycie i nie mogą się z nim utożsamiać. Ani nie byli na ich meczu i nie mogli pokochać atmosfery tam panującej.
Tak z czystej ciekawości, na jakiej podstawie Ty kibicujesz Legii?

Takie jest Twoje zdanie, ja narazie przynajmniej nie widzę szans na to żeby być na Legii. Wiele jest kibiców którzy kibicują z przed telewizora i nie mniej kochają swój klub od tych którzy są na każdym meczu.

Legii zacząłem kibicować w wieku chyba 8-9 lat, kiedy zdobywała mistrzostwo polski, w tamtych czasach ich polubiłem i tak mi już zostało.

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 10:53:03

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 10:53:37

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 10:56:24

A w przyszłości chciałbyś chodzić na mecze, czy raczej wolisz pozostać... telewizyjnym kibicem?
Ze Stalowej Woli to chyba najbliżej masz do Kielc, więc za rok czy dwa mógłbyś już się tam pojawić na sektorze gości.

No jasne że bym chciał chodzić, za parę lat czemu nie, na pewno będę chciał pojechać na mecz. Kto wie może za kilka lat Stal będzie w 1 lidze. Choć narazie muszą walczyć o utrzymanie w 2.

A może na studia do Warszawy się wybierzesz (ucz się ucz)

Na rozluźnienie atmosfery (mam polewkę od dwóch dni, ale dzięki temu nauczyłem się hymnu Wisły):



Zmieniony przez - ROSA_78 w dniu 2007-04-29 11:09:41

O to by było rozwiązanie, ale to trzeba by sie za naukę wziąć , może to będzie moja motywacja do nauki że jak na studia to do Warszawy i na mecze Legii.

Zmieniony przez - wikt w dniu 2007-04-29 11:14:24

Hehe
na studia do Warszawy tylko po to, zeby na mecze Legii chodzic