Momenty dobre, momenty złe
Kto był najlepszym legionistą meczu z Górnikiem?
Łukasz Fabiański - 7. Zagrał dobrze, w kapitalnym stylu broniąc uderzenia Bukalskiego i Aleksandra. Przy straconych bramkach w zasadzie nie miał nic do powiedzenia, ale dwa gole jednak puścił.
Wojciech Szala - 5. Ostatnio w słabszej formie - również dziś popełnił kilka błędów, które nawet z tak słabym rywalem były brzemienne w skutki. Nieźle włączał się do akcji ofensywnych, ale robił to zbyt rzadko i stwarzał przy tym zbyt małe zagrożenie.
Marcin Rosłoń - 6. Najlepszy z obrońców, ale i sporo słabszy niż w poprzednich spotkaniach. Nie zdołał zmobilizować kolegów do uważnej gry w drugiej połowie. Zaskakująco wiele błędów, dał się ograć Aleksandrowi przy golu na 3:2.
Jacek Magiera - 5. To duża niespodzianka, że zagrał, jednak pierwszy mecz u trenera Wdowczyka 'Magicowi' nie wyszedł. Mało pewny, popełniał sporo błędów wprowadzając niemałe zamieszanie pod własną bramką. Naprawił co prawda parę błędów kolegów z drużyny, ale nie zdołał tym przeważyć swoich gorszych zagrań.
Tomasz Kiełbowicz - 6. Wyjątkowo mało widoczny z przodu. W obronie poprawny - warto zauważyć kilka udanych, ważnych interwencji - ale nad grą ofensywną musi w tym tygodniu niewątpliwie popracować.
Sebastian Szałachowski - 7. Niezły mecz
pomocnika Legii. Mimo brutalnej momentami gry rywali przeprowadził kilka efektownych akcji - szczególnie mógł się podobać jego drybling w polu karnym w pierwszej połowie.
Veselin Djoković - 7. Dobrze radził sobie w destrukcji, szczególnie w pierwszej połowie. Po przerwie - podobnie jak jego koledzy - zdecydowanie mniej skoncentrowany, podawał niecelnie, strzelał zamiast dogrywać i popełniał głupie błędy. Mimo wszystko jeden z najlepszych na boisku. Godnie zastępuje kontuzjowanego kapitana zespołu.
Marcin Burkhardt - 7. Kilka zagrań znamionujących wielką klasę, sporo długich, prostopadłych podań, po których pod bramką Lecha było naprawdę groźnie. Szkoda, że w drugiej połowie po fantastycznej, solowej akcji strzelił w poprzeczkę, a nie do bramki.
Bartosz Karwan - 4. Nie grał najlepiej, a w dodatku w końcówce meczu zagrał kompletnie bezmyślnie - po całkowicie niepotrzebnym faulu dostał żółtą kartkę, która będzie skutkowała absencją w meczu z Wisłą Kraków.
Piotr Włodarczyk - 8. Dwa gole i asysta, czyli kolejny bardzo dobry występ napastnika. W niektórych akcjach nieco zbyt samolubny, ale jeśli zawsze będzie równie skuteczny, to spokojnie będzie mu to można wybaczyć.
Dawid Janczyk - 8. Świetny występ młodego napastnika - stwarzał największe zagrożenie pod bramką Lecha, strzelił pierwszą bramkę meczu, fantastycznie wypracował trzecie trafienie dla 'wojskowych'. Wciąż brakuje mu trochę cwaniactwa i skuteczności. Jeśli do gry efektownej dojdzie efektywność, Janczyk będzie napastnikiem kompletnym.
Tomasz Sokołowski II - 6. Zmienił Szałachowskiego i zagrał poprawnie, rozgrywając kilka groźnych akcji. Wkrótce okaże się, czy zaprezentował się na tyle dobrze, aby wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. Pod nieobecność Karwana ma szansę wystąpić od początku meczu jesieni w Krakowie.
Jakub Rzeźniczak - 4. W drugiej połowie wszedł na boisko na pozycję defensywnego pomocnika i kolejny raz pokazał, że jego miejsce jest na środku obrony. Ocena obniżona, ponieważ młody piłkarz miał poważny udział przy obu golach dla rywala.
Dariusz Zjawiński - bez oceny, grał za krótko. I bardzo słabo.