Gaz pieprzowy

Ha,ha,ha pamiętam te bazarowe "miliardy" a w latach 1993-94 to na bazar Różyckiego jeździłem i tam kupowałem te wynalazki hurtowo i w technikum sprzedawałem...był popyt
Teraz mamy dużo gazów...każdy z nich jakoś tam zadziała ale takich naprawdę konkretnych co wyłączą agresora już jest mniej.
Forum takich jak te,to nie ma wcale a pierdetów speców z you tuba czy nawet X (twittera) to się czytać nie da Mają oklepane mity i je powielają
Ja w 2016 roku szukałem jakiegoś dobrego sprzętu był wysyp sklepów i jakoś mi się udało znaleźć poprzednie forum SFD i tak tu zaglądam przez osiem lat
Opłacało się jednak bo Saberkiem obroniłem się w konkretnej sytuacji a Foxem 1.4 spacyfikowałem dwóch nabuzowanych kolesi co chwilę wcześniej pobili chłopaka i dalej dymu szukali...Ten co dostał Sabre to na kolanach wszedł do mieszkania krzyczał i płakał a ci co foxem to kwiczeli i po ścianie bloku "chodzili" przez godzinę zanim doszli do siebie ha,ha,ha

Sabre Red i Fox 1.4 , green i white lightning to niezawodne gazy , w tym roku też zmuszony byłem użyć 1.4 no i byłem pod ogromnym wrażeniem jak on zadziałał - szybkoś działania , moc , i to jak długo trzyma , naprawdę jest niesamowity, używałem różnych gazów w różnych sytuacjach , ale ten to 5+ trzeba też uważać na paluchy bo jak mi pod koniec po palcach polecialo , to jeszcze na drugi dzień czułem jakbym sobie je na ogniu przypiekał ...tylko szkoda że taka mała pojemność , ale jak pisaliśmy wcześniej może kiedyś ktoś ściągnie większe puchy.

Greena nie używałem bojowo,tylko test robiłem a że to gaz "bezinhalacyjny" to działania nie znam.White lightning załapałem się na inhalację i ostro męczył gardło i ryja podparzał Warty polecenia a u nas na forum ostatnio zapomniany...

Green to to samo co white , tylko green zawiera dodatkowo barwnik do znakowania , w zeszłym roku w lecie pojechałem do lasu , wypsikać stare puszki bo termin się już skonczył , zawsze sobie testowo z synem popryskamy ... I mieliśmy również dużego Greena cone i powiem ci że nas trochę przydusiło po nim , także on trochę całkiem bez inhalacji to nie jest , fakt było gorąco i bez wiatru , ale trochę żeśmy pokaszleli... Może streem ma mniejszą inhalacje . Co ciekawe nawet pianka sabre trochę przydusiła, jak pryskalem to widać było takie malutkie drobinki dookoła strumienia wylatujacej piany .

Wiesz ten barwnik jako drugie zadanie ma zmniejszanie inhalacji , oczywiście w wersji cone trochę inhaluje, to normalne , nawet gel rozbity na drobne cząsteczki drażni płuca. A jak Ty osiągnąłeś inhalacje pianą Sabre ? Wachales na siłę resztki końcówki z gazem miotajacym? Czy to był wadliwy egzemplarz ? Wypryskalem 2 puszki piany Sabre testowo , kolejne 3 w pracy i żadnej inhalacji nie było . Co innego pianą Police Rsg , ta inhaluje lepiej od wielu stream-ow ...

Megasmig , nie musiałem nic wąchać na siłę , jak pryskalem to leciał ładny biały strumień, ale dookoła widać było maleńkie drobinki unoszące się i pod koniec puszki też lecą takie resztki , wadliwy to on raczej nie był bo ciśnienie miał bdb , dużo po terminie też nie bo wymieniam tak jak producent przykazał... Oczywiście nie podusilismy się , ale trochę kaszel nas złapał, do tego warunki gorąco i bez wiatru zrobiły pewnie swoje .

Możliwe,że Fox green słabiej inchaluje przez ten barwnik . Bo Fox white wydaje się dużo mocniejszy pomimo że to streem .

?v=UafQmhfOynU ,

.Tu właśnie pryskaliśmy pianą , niech Cię nie zmylą kurtki i bluzy , były na komary , a było wtedy ze 25 stopni . Dlatego dla mnie kaszle po pianie są dość dziwne . ale jest coraz więcej alergików i astmatyków , o czym przekonał się zresztą kolega w czasie niedawnych testów ...

No właśnie , na tym drugim filmiku pięknie widać jak na koniec puszki poszła piękna chmura i właśnie tym można się zainhalowac . Pamiętam te filmy hehe , jeszcze " cizzia" był , tam jeszcze testowaliscie udapa po który wszystkich przydusił.

W realu rzadko widzisz ta chmurę , zwykle ochroniarze używają MK 3,5 albo MK 4 i ci doswiadczeni wiedzą że w pomieszczeniach końcówki się nie pryska ...