Tatuncio po 40 tce

kabo9

to najcięższy okres dla głowy, ale jak wszystko się uda to na pewno będzie tylko lepiej
ale jak Ty ze swoją mobilnością jesteś do naprawy to ja chyba nie chcę być zdiagnozowany

Myśle tak samo ,moja mobilność w porównaniu do Przemka ,brak porównań

22.07.2020 Poniedziałek
Pisałem, że rozpiska nie na forum, ale brakuje mi wpisów ha ha,
Dieta podobnie jak ostatnimi czasy
Przyjazd do Łomży, więc pobudka przed 4 tą, a wieczorem
Zamieszczam filmiki z rehabilitacji:
łopatkowe pompki - tu teraz widzę, że ręce nie były na przedłużeniu, to znaczy pod barkami
podciąganie łopatkowe - w miarę, jednak trzebaby popracować nad brzuchem i trzymać nogi z przodu
pompki - tu chodzi o prowadzenie łokci przy tułowiu, niestety puszczałem barki - wyeliminuję to




podciąganie






Zmieniony przez - tatuncio w dniu 2020-07-27 22:18:29

29.07.2020 Środa
Jedzenie trzymam podobnie jak w poprzednich tygodniach, może minimalnie nie dojadam, ale też mam mniejsze zużycie przez brak treningów siłowych
Rano robię taki zestaw tylko muszę go robić bardziej dynamicznie




Wieczorami góra lub dół
Dziś padło na górę




A tak wyglądały pompki na kółkach:

Ten trening powięziowy to sam wymyśliłeś?

Pompki na kółkach w drugim ujęciu pięknie wyszły!

ojan

Ten trening powięziowy to sam wymyśliłeś?

Pompki na kółkach w drugim ujęciu pięknie wyszły!

Rozpiski treningowe mam od Krzysztofa Wróbla tego z którym robiłem treningi z kettlami

Ironi w tle, od razu lepiej się ogląda ! Powięź ważna rzecz. Ps. mój ulubiony album





Zmieniony przez - .Bogusz. w dniu 2020-07-30 17:40:34

Somewhere in time 1986 rok, pamiętam, miałem kasetę, oczywiście z bazaru ha ha, no i samotność długodystansowca, ponad 6 min dobre Ironowej muzy

30-07-2019 Czwartek
Jutro wreszcie do domku do Poznania
Dziś rano byłem jakiś obolały i śpiący, więc przesunąłem budzik jeszcze o godzinę - cóż, teraz nie mam spiny na cardio, naprawa jest na pierwszym miejscu.
A wieczorem rozciąganie, mobilizacja. aktywacja - chyba skończyły mi się mądre słowa ha ha
Tym razem dół:

02.08.2020 Niedziela
Poranek rozpoczęty od pracy nad stopami, łydkami, przodem i tyłem ud, biodrami i poprzecznym brzucha:




Na koniec jeszcze sprawdzenie ilości powtórzęń na drążku:




Ogólnie miło spędzony dzień w rodzinnym gronie, obiadek na mieście, świętowanie 17 rocznicy ślubu ;)

Fajnie się prezentowałeś po zejściu z drążka.
Nie potrafię się tak wysoko podciągać