Dmq92 - Wiosna 2022

ryba266

Ja póki co jakoś się trzymam, a tak zawsze o tej porze roku już leżę z gorączką. Może jednak soki poprawiaj odporność

Tez tak myslalem .

dmq92

ryba266

Ja póki co jakoś się trzymam, a tak zawsze o tej porze roku już leżę z gorączką. Może jednak soki poprawiaj odporność

Tez tak myslalem .

no brzydko panie sie pochorowales zdrowka

ja wlasnie uwazam, ze odwrotnie na sokach jest, jak mnie zapalenie pluc zlapalo to mnie tak przeoralo, ze nie musialem reduckji robic
poza tym sam fakt isteniania czegos takiego jak "test. flu", gdzie osoby na bombie czuja sie bardziej oslabione

Ja to generalnie mam problemy z zatokami i alergię na trawę i czasem jedno drugie napędza. I z takim zapchanym nosem czuje się naprawdę jak ta ryba wyciągnięta za wody

To i ja dorzucę swoje 3 grosze . Zatoki i gardło ( angina w szczególności mnie łapie ) to są skutki uboczne młodych lat i zabaw z towarem z pod lady . Zapalenie gardła to notoryczne było , zatok w sumie tez

to ja tez sie podziele swoimi bolami,zatoki zapchane od 10 lat ,przgroda nosowa polamana pokrzywiona zero oddechu przez prawa dziurke od mlodzienczych lat :) a czasu leczyc sie nie ma,a jak jest czas to go szkoda na leczenie:)

Zrób zabieg , szfagier zrobił i ma po problemie , a się męczył w hoooya .

Nie takie proste kumpel robił i po tym jescze gorzej. A zabieg nieprzyjemny mówił

Lux1980

Grypa i przeziębienie nie wiem co to jest . Za to angina notorycznie . Mam migdały do usunięcia , ale nie zrobię tego , bo na nich zawsze się zatrzymuje i nie idzie dalej ...

Ja mam usunięte i polecam. Przed zabiegiem miałem anginy ropne takie że leżałem w szpitalu i nacinali w gardle skalpelem i spuszczali ropę

ryba266

Nie takie proste kumpel robił i po tym jescze gorzej. A zabieg nieprzyjemny mówił

Nie martwie sie lamaniem tylko wkurzac mnie bedzie dyskonfort po...druga sprawa -czas ,a jak jest to zawsze wyskakuje cos wazniejszego I tak to sie kula do przodu

Zatoki i migdały - jak są do roboty to robić.Nie ważne że boli.Miałem prostowaną przegrodę i usuwanie migdałkow .Migdałki przej**ane,mlody lekarz był a chiriurg za nim ....Zle podawał znieczulenie i mowił że splywa po ściankach...Nacinanaia skalpelem nie czulem wcale, lyzeczkowanie czulem całe.Kawałek po kwałku przerywali taki jakby struny(tak to czuć) ból powykrzywiał mi rece i nogi.Mimowolny wytrzeszcz i krzyk.Nie było juz czasu na podanie znieczulenia dalej bo spuchly od szarpania tego jelopa.Mimo to nie zaluje , jeszcze dochodze do siebie i troche to zajmie.

Jak trzeba pany , to robimy bo dopóki migadłki są przewlekle zapalne a zatoki sie nie oczyszczaja beda choróbska.Zadna profilaktyka nic tu nie pomoze.Po usuniecie nie chrapie i zupelnie inaczej oddycham .