[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

lecisz dalej jest dobrze

PUSH 2 LEGS1 i PULL1

jestem po tylko 3ech treningach po 2dniowym pobycie w Zakopcu Niestety, przekroczłem swoje możliwosci regenracyjne i efekt prosty = choroba.

Wszystko fajnie - ale biorąc pod uwagę kilka czynników: typu: 5 poprzedzających dni zrobiłem 4y treningi (normalnie robiłem je w ciągu 7 dni), w dniu wyjazdu poszedł trening, wyjazd 6h w jedną 6h w druga, gdzie na zew 30+*C, człowiek mokry mimo klimy, pogoda na miejscu w kratę, trochę stresów i wracamy we wtorek a tu drapie w gardle - mysle, refluks od zbyt dużej obj posiłków (3-4 zamiast tak jak teraz 5-6).
Środa PUSH2 gdzie już wiedziałem, ze wchodzę w chorobe (wiec ciut zachowawczo), potem czwartek, piątek zawaliło całe zatoki, gardło, weszło na oskrzela - w pt pękłem, antybiotyk,
Sobota 100% lepiej więc co? NOGI - w imię mojej drogi życiowej: „trening to dla mnie święto, a dieta to balsam na moje ciało i dusze ! :)”

moje "zasady" na perfekycjną regeneracje:
sen 7h + 1-2 drzemki (nawet 15min)
trening 4x
umiarkowana intensywnośc pracy
stresy do minimum
równo posiłki (co 3-4h), bez nakładania

coś może się nagjąć - jest w tych założeniach mały zapas - ale jak się nałożą 2-3 nagięcia przez 2-3dni to conajmniej nie będzie progresu na treningiu, a skrajnie przeziębienie.

o dziwo treningi całkiem fajnie poszły - wszędzie udało się nieco dołożyć - to co mogłem robiłem z małym zapasem.
Mimo gorszego stanu ogólnego, bez regresu, a są pewne plus:
- klata (poprzez wolne negatywy i ciągłe skupienie na spięciu w opuszczaniu),
- poślad (przez smitha, nie zsuwa mi się sztanga przy próbie dopięcia),
- dół pleców (wkreca się nowa technika z przed oparu tygodniu, czucie z treningu na trening rośnie, bardziej instynktowny tor ruchu)
- biceps (przez zrobienie go w dniu nógł zamaist po plecach)
- przód barków - poprawiłem nieco układ dłoni przy izolacji na wyciągu i rozrywa!

class="link" target="_blank">HT back off

PUSH2

jutro dnt, i w czwartek raport
b. fajnie, wszędzie negatyw po 2-3s z dopinaniem.
Wyrzuciłem izolacje na bok barku na wyciągu dolnym, kilka tyg to próbowałem, nie wiem, ustawić się nie mogę, w kaptury to wchodzi. Za to weszła maszyna na bok, kiedyś moje ulubione ćwiczenie - tu w wersji z ŁAWKI :) - świetny ruch 0 ciągłe napięcie i wchodzi gdzie trzeba :).
film z back off

class="link" target="_blank">back off bok

Drzemka dobra sprawa

LEGS2

Bardzo przyjemny trening - powrót pełnych sił. Dziś najlepiej wchodziła "tylna taśma" ;).

Masa ciąg dalszy, waga +0,4 - czyli 86,3kg na budziku, w pasie póki co bez zmian.
Lecimy z tuczeniem dalej.
Po 3tyg tych samych kcl leci podbitka:
DT: +40g ww
dnt: +10t









Zmieniony przez - kwachor w dniu 2019-08-08 23:22:08

Do jakiej wagi planujesz dojść???

w sumie, waga jak najmniejsza (niech rośnie, ale powoli :) )
cel to:
- pobić silę z poprzednich mas, przy lepszej technice,
- otłuścić się jak najmniej
- no i zachować wrażliwość insulinową - narazie z z tym jest dość dobrze typu po treningu gdzie wpada 160węgli a na treningu 60:
1h po ~120
2h po 81
3h po 85

Myślę, że jak zacznie wrażliwość się psuć to skończymy masowanie, ale nie rozmawiałęm o tym z Wiktorem, póki siła idzie dość gładko dobrze to jeszcze pociągnąć.



Zmieniony przez - kwachor w dniu 2019-08-09 08:59:01

A to pewnie ze cisnij do przodu

Ładnie plecy się prezentują, dobrze, że ja nie muszę oglądać swoich, za to bojler widzę codziennie.


Zmieniony przez - LiptonS w dniu 2019-08-10 15:40:29

To lataj na wciągniętym