[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

MASA 25 dzień
CIEMNA STRONA MOCY - ZWIEKSZAMY MOC !

Waga: 91-91,4

Waga rośnie, może i fajnie, ale kcl na poziomie 2700 od 3tyg i bez zmian na kolejny tydzien.
Tu już mocno wjeżdża to na banie. Głód wybudza, ciągle się o żarciu myśli .
No nic, zobaczymy.
Wczasy za 1,5tyg myślałem, że jakoś płynnie w nie wejdę. No cóż.

Siła rośnie, technika już w większości ćwiczeń b fajna. Nic tylko wytrzymać i progresowac.

Ladnie naprawdę to wszystko idzie


Zmieniony przez - lodzianin1 w dniu 2021-10-30 16:04:53

MASA 32 dzień
CIEMNA STRONA MOCY - ZWIEKSZAMY MOC !

Waga: 92-92.5

Kalorie stoją nadal na 2600, a waga nadal w górę jprd ;).
No nic, już się godzę, że nie pojem.
Za to siła ładnie idzie z tygodnia na tydzień. Sama logistyka na treningu też sporo daje i mimo, że treningi 2h-2:20min to jest energia, dobre czucie i nabicie.

W czwartek ruszam na tydzień wakacji, za to z siłownia. Roztrenowaniu 2tygodnoowe było po redukcji, więc nie ma co się zatrzymywać. Trening uproszczony pod piwnice, sztanga i ciężar, to zrobię wszystko :).

Coś dla kolorku z dzisiejszego raportu.






Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-06 10:35:26

Ubogo z jedzonkiemm ;D

shinare

Ubogo z jedzonkiemm ;D

Tarczycę mam w deche od około 2lat (przed trt już lipa byla) jak
się okazalo.
Teraz robię kolejny raz badania, wcześniej małe próby ruszenia no i będzie się "suplentowac" jak cos.

Ostatnie tyg redu dorzuciliśmy novo, żeby nie zmarnować redukcji. Teraz zeszliśmy od ponad 3tyg i czekamy jeszcze chwilę.
No i się okazało, że pewne problemy trawienne z tym też ustąpiły (okres na novo)
Okazało się, że niedoczynność tarczycy = niski poziom kwasu żołądkowego.
Dlatego póki co betaina HCl leci do 3z 5 posiłków, żeby do kompensowac

Swoją drogą chyba Wolniak coś wspominał oględnie, że on specjalnie "zwalnia" metabolizm na masie, żeby jeść mniej. Ciekawe czy o tarczycy myślał ;)



Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-06 11:51:03

Dziś wyniki badań tarczycy, niestety słabizna.

Wiosło sztangą z wczoraj 110kg 11x
Walczę z bujaniem
W tym tygodniu walka na mały plus ;).

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...

oj dawno mnie tutaj nie było :) Nadrobiłem kilka stron, forma petarda no i widzę że z Bartkiem współpracujesz :)
Wczoraj z Wiktorem o ile pamiętam co nie? coś się stało że się rozeszliście czy szukasz zwyczajnie nowego podejścia ;P

winterR

oj dawno mnie tutaj nie było :) Nadrobiłem kilka stron, forma petarda no i widzę że z Bartkiem współpracujesz :)
Wczoraj z Wiktorem o ile pamiętam co nie? coś się stało że się rozeszliście czy szukasz zwyczajnie nowego podejścia ;P

a siema, miło cię widzieć !!
ja śledze Cię regularnie ;)

wiesz co, 3tyg redu i Wiktor zrezygnował z prowadzenia onlina/z częsci klijentów, i dał mi znać, że własnie tak musi postapić.

Spoko - na początek, wiadomo, mega szok, 2,5roku razem cisnęliśmy.
Sporo się z nim nauczyłem, wszedłem na właściwe tory.
Koniec końców, wchodziłem na ciemną stronę mocy głębiej i sam nie dałbym rady w to iść.
Poza tym, praca w zakresie wyników badan/treningu jest zupełnie na innym poziomie i bez takiej osoby jak Bartek nie robiłbym dziś progresu. A na pewno trenował bym za lekko, czasem w niepełnych zakresach i nie wykorzystał bym "nowego" potencjału
Juz po paru miesiącach współpracy mniej kombinuje, rozkmniam, nic nie zmieniam praktycznie sam.
Wreszcie ktoś mnie za łeb wziął z treningiem i przynosi to efekty!

W skrócie.
Tak miało być. I mimo kilku tygodni zawieszenia, doprowadziło mnie to tu gdzie jestem :)!



a co do Wiktora w lipcu zamieśniłem taki wpis:

kwachor

Oni mają ponad poziom i chcą to bardziej rozbujać. A on sam będzie wchodził bardziej w rolę managera dietetyków. Wiesz, każdy ma dobę ograniczona. Sam w pracy nie robię już pewnych rzeczy, bo mi się nie opłaca.

Nasza współpraca była totalnie bez zgrzytów, raporcik raz w tygodniu, 1-2maile i jazda.

Podbiłem już do odpowiedniej osoby, zobaczymy co i jak. Jak wypali dam znać ;)




Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-07-15 16:20:04

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-10 22:45:46

No to super, nic tylko życzyć powodzenia w dalszym rozwoju bo widać że idzie konkretnie do przodu ;)

winterR

No to super, nic tylko życzyć powodzenia w dalszym rozwoju bo widać że idzie konkretnie do przodu ;)

Dzięki!


-----------
Wakacje, dzień 2 z 7

Nie ma tu wagi, ale przed wyjazdem znowu w górę: 94-95,kg

Taktyka wakacyjna:
3posilki all incl, ale typu owoce, jajka, jogurt, miód, oliwki ryba. Tak na 90%pojemnosci
Na basenie: kawa, może trochę owoców i jogurtu nat, lub nic.

Bez masła, ciast, słodkich bulek, pizzy etc

EDIT: no i super, weszło
śniadanie
Kawa
Trening
obiad
Kawa
I zaraz kolacja

I czuję się idealnie!
Poszedł też mega trening, okazało się że mają hantle skręcane, więc można i wycisk i wiosło robić jak się chce!




Cardio:
spacer rano 30min + plank
W ciągu dnia, co najmniej 30min spaceru i pchanie wózka ;)
* Dziś weszło z 80-90min chodzenia + basen z dzieciakami ;)


4treningu, siłka nawet, wyciąg jest, sztanga i 200kg ciężaru, ławką skośną i rack więc wszystko zrobię :).

Dziś poleci Pull, a zamiast wiosłowania hammer, wiosło sztanga :).


Co do diety, wczoraj po locie głodny byłem jak wilk, na obiad nie zdążyliśmy, został tylko przybasenowy bar, wziąłem fajna pizzę, ale tak zmyliło, że mówię nigdy więcej ;)
Za to spałem 9,5h ;).









Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-12 19:21:21

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-12 19:22:15

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-11-12 19:23:26