Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

taki wiek taki olbrzym ,a le nasi Poniedziałek, Zimny też dla mnie kosmici, odestek tych co i maja gen na najwyzszym poziomie i potrafią go wykorzystać.

bez obrazy dla nich, sa wspaniali, ale ten koles... zobaczycie, nagralem go ... to jest nieporozumienie, chlop ma 22 lata, a gestosc jakby z hantlem sie urodzil

Może blisko Czarnobylu :d ale i na zdj mega wrażenie robi no i ten wiek....

No na pewno Cała ta ekipa z ukrainy łącznie z fitneskami wyglądali jak z innego świata

juz nie wspominajac, ze na 100we walili po nosie, latali na backstage jak poj**y

Lekki update
Aktualnie przebywam razem z Dejwikiem w Elblągu pomagając mu przy starcie no i odwiedzenie legendarnych zawodów Grzegorza Wierzbickiego.
W sumie w ostatnim czasie to już czwarte zawody w których jestem na backstage i mam przyjemność pomagać
Mega nakręca do działania i daję kopa motywacyjnego.

Zresztą myślę że widać co nie co po fotkach na insta.
Poza tym jest pewien termin, cel i złote czasy Przede wszystkim od pewnego czasu nie jestem w tym sam i takiego wsparcia i dopingu nie miałem już dawno
Poniżej jakieś tam fotki







Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2019-05-10 23:21:22

Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2019-05-10 23:22:08

Znajomy będąc na backstage 2 zawodów stwierdził, że chyba czas się zabrać do roboty w kwestii robienia formy, więc rzeczywiście - to motywuje :) Gratki, że masz kogoś, kto pomaga mentalnie iść przez ten sport - to zawsze zaj**iste wsparcie.

Ładnie jest, Łukasz!
Chłoń motywację, zazdraszczam

Dobrze lecisz.

Tydzień zleciał więc można coś maznąć.

Dzięki Panowie za dobre słowo :-] Robię po prostu to co mam robić w ciszy i spokoju skupiając się tylko na tym na czym trzeba i jak widać dobrze na tym wychodzę.
Od czasu do czasu wpadnie wypiska na forum, od czasu do czasu wleci jaki update na Instagrama i tak się życie toczy.
Odnośnie treningów
5 x week - PUSH/PULL/LEGS/OFF/PUSH/PULL/off/off
6 x week cardio - 40 minut które robię z przyjemnością w domu przed telewizorem z samego rana Więc jeszcze nie jest źle.
Żarcia ogrom nie ma ale głodny też nie chodzę - no może poza małymi wyjątkami ale szkoda czasu na przejmowanie się takimi głupotami.

Jak stwierdzam, że redukcja skończona to może machnę jakieś podsumowanie na forum i zobaczymy co z tego wyszło - póki co przy aktualnej wadze nigdy tak nie wyglądałem a na liczniku ~104kg