Nie będę się rozpisywał bo nie mam ani lekkiego pióra ani nadmiaru czasu Określił bym siebie jako dużego, grubego i w miarę silnego. Kilkukrotnie próbowałem być szczupłym, szybkim i zwinnym ale widać nie jest mi to pisane. Teraz, kiedy już wiekem pasuje do tego działu albo zmądrzałem albo się poddałem i zamiast walczyć z wiatrakami chcę sprawdzić czy rzeczywiście przynajmniej w ciężarach się sprawdzę czy może po prostu do sportu się nie nadaję
Aby była większa mobilizacja postanowiliśmy z kolegą Fansem trochę porywalizować. Zasady są ogólnie takie, że lecimy obydwaj treningiem układanym dla nas przez Ajazego i mamy zamiar przejść 3 cykle po kilkanaście tygodni. Po każdym z cykli sprawdzamy maksy, liczymy wilksa i wygrany przez najbliższe kilkanaście tygodni może patrzeć na drugiego z góry
Pozostało mi tylko bardzo podziękować Ajazemu za pomoc z planem. Bardzo jestem wdzięczny bo to mój pierwszy plan którego nie ułożyłem sobie sam dysponująć mizerną wiedzą
No i oczywiście życzę ciuchci powodzenia