Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174908
MASA 2018 v1
TYDZIEŃ 5
waga tydzień 0 - koniec redukcji: 84,5kg
po tygodniu 1 i 2: 86-86,5kg
po tygodniu 3: 87kg
po tygodniu 4:~87kg
kcl na tyd 5 DT: 180b 70t 700ww ~4200kcl
dnt: 250b +/-200t 50ww
białko obniżone w treningowe - przy tych ww zawsze obniżam do ~180 ze względu na trawienie. WW podbite o 100g. Waga stabilizuje się na 87kg, tak jak przypuszczałem - dopiero teraz wchdoze na kcl "masowe".
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174908
MASA 2018 v1
TYDZIEŃ 6
waga tydzień 0 - koniec redukcji: 84,5kg
po tygodniu 1 i 2: 86-86,5kg
po tygodniu 3: 87kg
po tygodniu 4:~87kg
po tygodniu 5: 88,1kg
kcl na tyd 6-7 - zostają takie jak w tyg 5 - wagowo ruszyło więc poobserwuje
DT: 180b 70t 700ww ~4200kcl
dnt: 250b +/-200t 50ww
Jeszce 2 treningi (pon/wt) w Pl, potem 10 dni wakacji - tu planuje ~3 treningów na siłowni, może jeden improwizowany w stylu streetworkout ( docelowo 3x w tyg trening) - w te dni kcl będą jak w DT, reszta dnt - może tych ww być po prostu w okolicach 75g.
Generalnie wynajmujemy dom, więc raczej wszystko będzie zgodnie z planem.
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174908
MASA 2018 v1
TYDZIEŃ 8
waga tydzień 0 - koniec redukcji: 84,5kg
po tygodniu 1 i 2: 86-86,5kg
po tygodniu 3: 87kg
po tygodniu 4:~87kg
po tygodniu 5: 88,1kg
po tygodniu 6 i 7: 88,1kg
kcl na tyd 8 : +10g tłuszczy
DT: 180b 80t(+10) 700ww ~4300kcl
dnt: 250b +/-200t 50ww
Wypocząłem na maxa - codziennie parę długości w morzu, a w ost 10dniach 3 treningi na siłowni - gdzie nogi potraktowałem dość lekko :) - i jeden interwał 6 długich podbiegów pod górkę.
Dieta trzymana - rybki, dużo nabiału, suszona kiełbacha - wszystko elegancko. W Dt było mniej ww(tylko okołotreningowo) za to więcej fatu w ciągu dnia.
Dziś poszedłem na trening na hamerze do plerów poszedł rekord - 2x +65kg 35x z mega dobrym czuciem.
Z ciekawości zgoliłem klatę i brzuch na milimetr - i co - tak jak przy brodzie - człowiek patrzy trochę jak na obca osobę - obiektywniej.
Wnioski: wiadomo, wszystko małe ale:
klata mimo dobrych przyczepów - choć nieco innych lewo/prawo - płaska - góra, b słaba (tu już nieco myślę i tak poprawiłem na tej masie)
brzuch - mimo, że przymgliło głownie przez niec wody, cm ~taki sam j kan redu - to jeszcze sporo fatu , małe mięśnie - skosy niećwiczone to i brak.
plecy i barki - njamocniejsze parte
ramiona - średnia partia - tric wmiarę, przód dość słabo, ale z tendencją do poprawy.
nogi - wiadomo - jakiś tam miesień siedzi , ale na nich najwięcej tłuszczu.
wniosek2: - następne 6tyg (2tyg krócej niż planowałem, w sumie będzie 13tygodni) masa jakościowa, złapanie jak najmniej fatu - planowałem większe kcl (pod 4700 jak ostatnio), ale wiem, że jakościowo mogę budować między 4200-4400. Nadal kręcę symbolicznie 2 z 3 treningi 20min areo.
- redu 8tyg - zejście do ~80kg , docięcie nóg, tak żeby jednak było coś więcej niż jedna mała żyłka
Ostatnio oglądam sporo tego kolesia - mega pozytywny , fajne podejście do róznych partii
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174908
Fotki już niedługo - na koniec masy. No chyba, ze tej ogolonej klaty dopiero od 5tego tygodnia wszedłem na kcl "masowe' a ost 10dni z 2tyg to przecież wakacje.
Te 6tyg mocno dociskam z ciężarami + pełna technik i zobaczymy co z tego będzie
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174908
MASA 2018 v1
TYDZIEŃ 10
waga tydzień 0 - koniec redukcji: 84,5kg
po tygodniu 1 i 2: 86-86,5kg
po tygodniu 3: 87kg
po tygodniu 4:~87kg
po tygodniu 5: 88,1kg
po tygodniu 6 i 7: 88,1kg
po tygodniu 8: 89,4kg
po tygodniu 9: 89,8kg
kcl na tyd 9 i 10 :0/ +10g tłuszczy
DT: 180b 80-90t(+10) 700ww ~4300kcl
dnt: 250b +/-200t 50ww
u mnie wszystko w porządku - lecę praktycznie bez zmian kcl od 2tyg, czasem wejdę na 90g fatu,ale to max. trawienie elegancko, więc wszystko wchodzi tam gdzie trzeba.
Siłowo też fajnie, dziś się pomyliłem i zamiast 73,5kg żołnierskiego wrzuciłem 77,5kg - poszło na 8 ruchów czyli tyle ile przed wakacjam z 72,5kg.
Lepsze czucie klaty - po latach zczaiłem, ze maxymalne spięcie to te dołeczki w klacie blisko pachy . To pozwoliło mi nieco skorygować ustawienie.
Pracuje tez nad prawym barkiem, który w pracy i przy kompie miałem przez lata ciągle ciut wysunięty - po prostu kompa i siebie względem biurka ułatwieniem nieco bokiem, przez co bark zamiast być ciągle wysunięty jest ciągle cofnięty.
Zmieniony przez - kwachor w dniu 2018-07-03 23:41:45