Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

No właśnie mialemyCi proponować ale widziałem ze masz wizyte u Fizjo dlatego nawet nie trulem Ci żebyś sobie odpoczal na spokojnie. Niedziela u mnie off tak wiec za 2 tyg na ustawce się widzimy!

chciałeś powiedzieć za tydzień

no wlasnie chociaz ja na ustawce raczej nie trenuje

za 2 tyg to moze zrobimy jakis trening w Łodzi bo to jeden z ostatnich wolnych weekendów przed startem sezonu ;)

Leniwa sobota! Bo taka miała się zapowiadać! I w sumie od pory potreningowej dokładnie tak wyglądała Jedzenie/leżenie/oglądanie i tak w kółeczko cały dzień. Od samego rana jak to co sobotę trochę szwędania się po rynku i marketach ale względnie szybko udało się wszystko ogarnąć.
Teraz w sumie zebrałem się w końcu żeby zrobić wypiskę i dalej lecę oglądać serial Wkręcił się niesamowicie dobrze, że ma aż 5 sezonów!




Trening wszedłe mega konkretnie w trakcie siadów w lustrze giry puchły co raz bardziej po każdym powtórzeniu Separacja i prążki jakie są z rana po treningu kopyt były tylko wspomnieniem x) Jedyne faux pas z mojej strony w dniu dzisiejszym to zapomniałem zabrać z domu słuchawek więc możecie wyobrazić sobie jak wyglądało dziś moje cardio Mimo wszystko! Nie odpuściłem i cały tygodniowy plan pod każdym względem został wypełniony! Jutro poranne sprawdzenie formy czyli fotki + pomiary i zobaczymy jak to będzie wyglądać dalej

Czwórki + Brzuch

1. Hack Sq 15/12/10/10/10
2. Wyciskanie suwnica 20/15/12/12/12
3A. Sq 5 x 12
3B. Bułgarian Sq 5 x 15
4A. Brzuch 4 x 15
4B. Brzuch 4 x 15

Po treningu 40 minut cardio na bieżni.




Trochę więcej czasu to i jedzenie trochę inaczej wygląda aczkolwiek też bez szaleństw leci schemat który sprawdza się cały czas więc nie chce za bardzo kombinować póki działa, nie ciągnie do odstępstw itp itd! Nawet jakoś zbytnio nie tęsknie za płatkami po treningu

Jajecznica z wędliną z indyka.
Ryż jaśminowy z kurczakiem, gruszką, żurawiną, miska jabłek.
Omlet jaglany z polewą kokosową, wiórkami kokosowymi i posypką z kakao.
Kasza gryczana z kurczakiem, warzywami i parmezanem.

Co tam za serial podglądasz?
Szukam czegoś ciekawego, bo mi się sezony kończą

Orange is the new black a na cardio MindHuntera xS z czystym sercem polecam oba

Niedziela jak to niedziela jedyny dzień w tygodniu w którym mogę wypocząć na 200% Nie robiłem totalnie nic Miałem skoczyć wieczorem na saunę ale pewne przeciwności losu podpowiedziały mi, że w aktualnym stanie nie będzie to najlepsza opcja x) Więc siedziałem cały boży dzień w domu i na zmianę pograłem trochę na konsoli potem pooglądałem serial a w przerwach robiłem jedzenie
Teraz już szama na jutro zrobiona zostało mi jeszcze zrobienie bieżącego jedzenia no i lecimy kolejny tydzień Co do zmian w misce to na tą chwilę w DT i DNT - 40g WW reszta bez zmian.



DNT



Jajecznica.
Pierś z indyka owijana boczkiem.
Szynka wieprzowa ze szpinakiem.
Krem brokułowy z indykiem, parmezanem i masłem orzechowym.
Omlet jaglany z jogurtem kokosowym i truskawkami.













Zmieniony przez - lasican1 w dniu 1/28/2018 10:32:58 PM

Witam wszystkich odwiedzających w ten jakże piękny i zacny poniedziałkowy wieczór!
Dla mnie ostatnimi czasy poniedziałek dzień jak każdy inny nie płaczę jak niektórzy, że to początek tygodnia itp itd
Obowiązki w poniedziałek zazwyczaj każdy ma codziennie podobne! Kwestia nastawienia i taki poniedziałek wcale nie jest straszny wszystko siedzi w głowie!
No i u mnie jak to w tygodniu robocznym pobudka wczesnym rankiem! I maszerowanie do pracy jako dodatkowa aktywność cardio Chciał nie chciał w ciągu dnia wychodzi blisko 11-12 tysięcy kroków z samej drogi do pracy X) ale nie uwzględniam tego w żaden sposób w aktywnościach aerobowych ^^
Po pracy do domu na chwilę odpocząć i wio na trening! Akurat pech chciał, że i u mnie dziś wypadł międzygalaktyczny dzień klaty x) ale jakoś ten trening machnąłem! Zresztą wchodząc na siłownie jestem tylko ja i plan do wykonania! Tak więc nikt mi w niczym nie przeszkodzi



Na trening leciałem i to dosłownie! Jak by mnie nosiło Taki byłem nakręcony, że już nie mogłem się go dzisiaj doczekać mimo iż trenować klatę jakoś tak średnio lubię. Zdziwiony byłem dziś w sztandze i hantlach na skosie bo nie wiem skąd ale udało się dołożyć kg względem ostatniego treningu. Potem na sam koniec katowanie trica to była istna masakra ciężar we francuzie był taki śmieszny, że kobiety chyba robią cięższym x) ale najważniejsze, że weszło tam gdzie miało wejść bo łapy czuje do tej pory. Cardio tak samo na spokojnie zleciało w mgnieniu oka zastanawia mnie kiedy w końcu nadejdzie ten kryzys który czasami mnie dopadał jak po treningu miałem iść zrobić cardio Aczkolwiek nie dopuszczam tego w ogóle do siebie bo staram się podchodzić do niego pozytywnie i jesteśmy za pan brat :D :D :D

Klatka + Triceps

1. Wyciskanie sztangi skos góra 15/12/10/10/10
2. Wyciskanie hantli skos góra 20/15/12/12/12
3A. Gironda dips 4 x 12
3B. Wyciskanie maszyna / hammer 4 x 15
4. Dipsy 4x max
5A. Prostowanie z klamrą 4 x 12
5B. Francuz z linką wyciągu dolnego 4 x 15

Po treningu 40 minut cardio na bieżni.




No to lecimy z kolejnym tygodniej roboczej miski

Omlet marchewkowy z masłem orzechowym.
Ryż z kurczakiem, warzywami, parmezanem.
Kasza jaglana, kurczak, wafle ryżowe, dżem porzeczkowy.

Łukasz jak się czyta te wypiski to od razu idzie wyczuć, że strasznie pozytywnie się nakręciłeś tym wszystkim, super że do tego wróciłeś, bo pamiętam jeszcze nie tak dawno był lekki kryzys, oby tak dalej

przed treningiem lecą u Ciebie jakieś pre?

No był kryzys! Ale od nowego roku dosłownie jak na tą chwilę (odpukać w niemalowane) wszystko idzie dokładnie tak jak sobie to zaplanowałem! Mam nadzieję, że to wszystko zaowocuje i w końcu uda się osiągnąć to wszystko co mamy z Przemkiem zaplanowane!


Aktualnie z pre leci combo cytrulina + arginina + beta alanina ale to też nie na każdym. Żadnych mózgotrzepów nie biorę na naprawdę mega gorsze dni mam uchowaną jeszcze gdzieś paczkę efki inj ale póki co nie widzę potrzeby aby jej używać :D