Dzień się kończy, miałem nie robić wypiski bo mi się nie chce no ale zrobie .
Po wczorajszym czicie +2kg rano a teraz nie wiem ze waga nie jest nizej jeszcze , strasznie ze mnie leci tzn poce się jak chooy , w lato tak się nie pociłem przy +20paru stopniach .
Zrobiłem dzisiaj barki + klatkę lekko
Barki :
Wyciskanie hantli siedząc
22kg x 15
34kg x 15
34kg x 15
34kg x 10 + 20kg x 10
Unoszenie hantli na boki siedząc
12kg x 3 serie x 12 powt
unoszenie hantli przed siebie młotkowo
14kg x 14 + 8kg x 12 3 s
unoszenie hantli w opadzie tulowia siedząc na tylni akton
8kg x 3s x 15 powt
Narciarz
2 x 18
Klatka:
Wycisk siedzac jednorącz na maszynie
3x 15
Wycisk na skosie dodatnim (hummer) 35kg na strone
3 x 15
Cardio 40 minut na rowerku.
Jedzenia nie licze dziś, nie chce mi się bo kalorii duzo nie bylo
30g masla orzechowego, 30g dżemu wiśniowego, 70g wafi ryżowych , 70g odzywki białkowej, 2 jaja cale, 2 białka jaj, twarożek grani 200g , twaróg chudy 250g , 400g kury pieczonej (Pierś) i 50g maki ryżowej i warzywa.
Także pewnie z 2300-2400 kalorii ,ale bez znaczenia.
Fotka tylko z siłki, brak zmian w sylwetce, jutro pewnie beda znaczne, tyle tylko co mówił znajomy że nabiło nieźle . Ale niech ta będzie ..
Czas spać bo na rano do pracy, a w niedziele na 22 i zaczynam 2 tygodnie nocek fiuu..
Pozdro
A i wyskoczyly mi foty zarcia co mialem przed sopotem i płaskoludek, ale chciałbym być tak już pochlastany nie ukrywam :D
http://www.sfd.pl/gienus12__Time_To_Cut-t1094203.html
Racja jest jak dupa - każdy ma swoją.
Czas to bezlitosny sędzia,dobre chwile ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciach.