Paatik – Bikini bez wstydu vs. Krata na lato

Panie Janie - bomba nie bomba - miejsca dookoła mało, ławeczka zablokowana - tylko mi do tych wykopów nóg pasowała. Zobaczę może jutro coś na plecy dam radę na niej wymyślić

Bierz przykład z Ojana - unoszenie nóg w zwisie na drabince.

Szajba - myślałam ale się rozmyślilam. Twarde szczebelki ...

Paatik

Panie Janie - bomba nie bomba - miejsca dookoła mało, ławeczka zablokowana - tylko mi do tych wykopów nóg pasowała. Zobaczę może jutro coś na plecy dam radę na niej wymyślić

Nie wymyślać tylko korzystać z tego co się ma
Ćwiczenia nie muszą być takie same lecz mają aktywować te mięśnie na których nam zależy. Teraz też robię to co mogę i też nie mam sztangi!

Zrobiłam sobie zdjęcie z rozpiski co wisiała koło maszyny - analizuję teraz jak te plecy na niej zrobić.
Mam też swoje gumy i jak mi fantazja nie dopisze co do maszyny, to zrobię sobie trochę ciągów na gumach. No i poprzysiadam na próbę z kolankami na boki:) Jeszcze do południa jestem wyjechana więc skorzystam.
Potem trza wracać do domu. A poniedziałek i wtorek znowu będzie posucha..

Tu znajdziesz wszystkie odpowiedzi, rzetelnie, bez interpretacji własnej

https://squatuniversity.com/category/technique/ 

@ajazy - dzięki, faktycznie super strona. Dużo skorzystam i na długo starczy:)

05.11.2017 DT na wyjeździe cd.

Trening zrobiony - trochę składany, ale co miało być to było. Nie notowałam obciążeń na maszynie, uznałam, ze nigdy więcej się z tym egzemplarzem nie spotkam - nie ma więc znaczenia. Natomiast zaczynałam każde ćwiczenie od pierwszej kafelki, robiłam x10 i przechodziłam do następnego obciążenia. Jak doszłam do kafelka z którym ciężko było skończyć 10, dorobiłam jeszcze 4 serie - tak aby wyszło 5 serii roboczych po 10. Wyszłam skonana.
Leniwy spacer zamiast aerobów.

Maszyna - na plecy:ściąganie drążka wyciągu górnego, przyciąganie drążka w poziomie; na barki: wyciskanie drążka do góry.
Triceps - wyciskanie franc. oburącz: 8x5kg, 4sx8px6kg, 8kgx5px3s
Przysiad cc 2x20 do ziemi, niestety z podwiniętym ogonem, ale próbowałam jak najszerzej ustawić kolana na boki ala Szajba
Panczeny z guma czerwona 4xmax (50x) tyłek już boli, nawet nie poczekały domsy do jutra
Trochę RDL z gumami i hantlami (2x10 kg, 3sx16p) nie liczyłam z gumami, ale robiłam długo i masochistycznie:)
WYKROKI chodzone 3x16 w obie strony, dobiłam tyłek

Miska wyjazdowa - bez szaleństw, ale na pewno przejedzona. Tu krewetka, tam grzaneczka umoczona w tłuszczyku od krewetek itd. Od jutra kilka dni pokuty i powrót do liczenia.






Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-11-05 19:21:24

mam Cie

Witam krajankę!