podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Wracaj, wracaj, fajnie się śledziło Twój dziennik Czekamy
...
Napisał(a)
W końcu się zebrałam, by powrócić na właściwe tory.
Wakacje są piękne i okrutne zarazem, zwłaszcza jeśli się popuści trochę pasa.
Padme, Tea, Viki dziękuję za motywacyjnego kopniaczka
Zrobiłam zdjęcia, pomiary i jestem załamana.
Wygląda na to, że jestem w kwietniu, a nie sierpniu z moją sylwetką. Zrobiłam krok w tył, ale micha już wyczyszczona i drugi tydzień idzie czysto, z tym, że nie liczę.
Posiłki są trzy: śniadanie omlet z wheyem na słodko, obiad: mięcho (kurczak, schab, rybka)+kasza+warzywa, kolacja: wariacja z tego co zostało z obiadu z jaglaną (dla przykładu). Wcześniej raczej nie dojadałam. Mam wrażenie też, że jakoś zgromadziło mi się więcej wody. Okropnie źle śpię, generalnie czuję się jakaś ociężała i zmęczona. Okres regularny jak w zegarku, skóra, włosy w porządku.
Zastanawiam się czy stricte nastawić się na redukcję, bo trochę mnie zmęczyło to pojęcie, choć pewnie jest dobre ciągle w moim przypadku. Czy rekompozycja jest tu właściwa? Powalczyć z tą oponką i trochę nad tyłkiem??
Co do pomiarów i zdjęć to najgorzej wygląda mój brzuch, oponka, która i tak jakaś płaska nie była, ale czuję się teraz z nią jeszcze bardziej źle. Uda (moja druga zmora) nie tak źle jak bym się mogła tego spodziewać, płaskodoopie większe (to oczywistość).
Co do treningu to nie wiem jeszcze jak to ugryźć.
Wakacje są piękne i okrutne zarazem, zwłaszcza jeśli się popuści trochę pasa.
Padme, Tea, Viki dziękuję za motywacyjnego kopniaczka
Zrobiłam zdjęcia, pomiary i jestem załamana.
Wygląda na to, że jestem w kwietniu, a nie sierpniu z moją sylwetką. Zrobiłam krok w tył, ale micha już wyczyszczona i drugi tydzień idzie czysto, z tym, że nie liczę.
Posiłki są trzy: śniadanie omlet z wheyem na słodko, obiad: mięcho (kurczak, schab, rybka)+kasza+warzywa, kolacja: wariacja z tego co zostało z obiadu z jaglaną (dla przykładu). Wcześniej raczej nie dojadałam. Mam wrażenie też, że jakoś zgromadziło mi się więcej wody. Okropnie źle śpię, generalnie czuję się jakaś ociężała i zmęczona. Okres regularny jak w zegarku, skóra, włosy w porządku.
Zastanawiam się czy stricte nastawić się na redukcję, bo trochę mnie zmęczyło to pojęcie, choć pewnie jest dobre ciągle w moim przypadku. Czy rekompozycja jest tu właściwa? Powalczyć z tą oponką i trochę nad tyłkiem??
Co do pomiarów i zdjęć to najgorzej wygląda mój brzuch, oponka, która i tak jakaś płaska nie była, ale czuję się teraz z nią jeszcze bardziej źle. Uda (moja druga zmora) nie tak źle jak bym się mogła tego spodziewać, płaskodoopie większe (to oczywistość).
Co do treningu to nie wiem jeszcze jak to ugryźć.
...
Napisał(a)
Bazylka znajac Twoja zawzietosc i dokladnosc szybko wrocisz do tego co bylo Mnie tam Twoja figura sie bardzo podoba
1
Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce
...
Napisał(a)
wróć do czystej miski, potrzymaj 2-3 tygodnie na bilnsie zerowym, bez ciecia
juz samo oczyszczenie ichy i pwrót do rutyny treningowej i jedzeniowej sprawi, ze sporo zleci szybko
na spokojnie
juz samo oczyszczenie ichy i pwrót do rutyny treningowej i jedzeniowej sprawi, ze sporo zleci szybko
na spokojnie
...
Napisał(a)
No dokładnie - też bym nie startował z redukcją. Miałaś przerwę - więc nie trzeba od razu jakichś drastycznych ruchów.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Asieńka dziękuję, jednak zawsze może być lepiej.
Bziu tak zrobię, micha czysta (zawsze to 80% sukcesu) , do tego na sercu i brzuchu dobrze. Idzie dobrze, ale będę zapisywac jak to wygląda.
Night masz rację, zwłaszcza, że redukcja mnie jakoś odstrasza (pewnie efekt uboczny tej dziesięciomiesięcznej)
Micha na dziś:
śniadanie: omlet z wheyem, bananem i mąką żytnią + olej kokosowy, arbuz
obiad: kasza gryczana biała, pstrąg łososiowy, pomidory, sałata
kolacja: omlet z jeżynami, mąką żytnią + olej kokosowy
Czy mój plan "bez planu" ma ręce i nogi??:
1. Przysiad pile 3x12
r. 7kg
10kg/ 10kg/ 10kg
2. Wyciskanie hantli leżąc 3x12
r. 3kgx2
6kgx2/ 6kgx2/ 6kgx2
3. Wznosy bioder jednonóż3x20 na nogę
ok
4. Rozpiętki ławka 3x15
r. 1,5kgx2
3kgx2/ 3kgx2/ 3kgx2
5. Burpess (bez pompki) 3x15
zdechłam na ostatniej serii poszło, ale bez polotu i z zadyszką
Rozruchowo, ale całkiem przyjemnie. Minęła zaledwie godzina od treningu, a ja czuję już poślady
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-08-10 20:02:31
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-08-10 20:05:40
Bziu tak zrobię, micha czysta (zawsze to 80% sukcesu) , do tego na sercu i brzuchu dobrze. Idzie dobrze, ale będę zapisywac jak to wygląda.
Night masz rację, zwłaszcza, że redukcja mnie jakoś odstrasza (pewnie efekt uboczny tej dziesięciomiesięcznej)
Micha na dziś:
śniadanie: omlet z wheyem, bananem i mąką żytnią + olej kokosowy, arbuz
obiad: kasza gryczana biała, pstrąg łososiowy, pomidory, sałata
kolacja: omlet z jeżynami, mąką żytnią + olej kokosowy
Czy mój plan "bez planu" ma ręce i nogi??:
1. Przysiad pile 3x12
r. 7kg
10kg/ 10kg/ 10kg
2. Wyciskanie hantli leżąc 3x12
r. 3kgx2
6kgx2/ 6kgx2/ 6kgx2
3. Wznosy bioder jednonóż3x20 na nogę
ok
4. Rozpiętki ławka 3x15
r. 1,5kgx2
3kgx2/ 3kgx2/ 3kgx2
5. Burpess (bez pompki) 3x15
zdechłam na ostatniej serii poszło, ale bez polotu i z zadyszką
Rozruchowo, ale całkiem przyjemnie. Minęła zaledwie godzina od treningu, a ja czuję już poślady
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-08-10 20:02:31
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-08-10 20:05:40
...
Napisał(a)
jaki Bazylia kwiecień, bez jaj.... autentycznie masz mega sportową sylwetkę, serio mega mi się podoba. no i Tyś chyba płaskiego tyłka nie widziała, bo Twój fajowo odstaje. aż wlazłam w pięrwszą stronę Twojego dziennika. zmiana w swym całokształcie miażdźy.
...
Napisał(a)
Bazylia! Takie kilka cm na plus zejdzie szybko – zresztą już mądrzejsi to napisali powyżej.
Wracaj powolutku a ja jak zawsze trzymam kciuki
Asia!
Wracaj powolutku a ja jak zawsze trzymam kciuki
Asia!
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Bazylia z perspektywy własnych doświadczeń radzę Ci- doceń swoją figurę. :D Naprawdę jest fajnie. Zawsze może być lepiej i na pewno będziesz w tym kierunku działać ale to nie przeszkadza w tym, żeby się cieszyć z tego co jest. :D
1
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Poprzedni temat
Problem z redukcją
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
Następny temat
Kilka pytań
Polecane artykuły