@Marian - no też już się w tym utwierdziłem, że jest sucho :D Waga delikatnie rośnie czasami stoi albo spada za bardzo się nie zalewam w pasie nie przybywa za dużo więc mi tam pasuję. Żarcia jak na mnie jest mega dużo a Przemek po ostatniej wizycie mówił, że tu jeszcze sporo do dołożenia a ja nie pamiętam czy kiedykolwiek jadłem ponad 500g węgli :D trzymając się tak jak teraz - bo nie mówię tu o świnio masie :D
...
Napisał(a)
Mi tam w sumie 42 by wystarczyło :D teraz jest poniżej 40 i w sumie też nie narzekam przecież kiedyś urośnie (chyba)
@Marian - no też już się w tym utwierdziłem, że jest sucho :D Waga delikatnie rośnie czasami stoi albo spada za bardzo się nie zalewam w pasie nie przybywa za dużo więc mi tam pasuję. Żarcia jak na mnie jest mega dużo a Przemek po ostatniej wizycie mówił, że tu jeszcze sporo do dołożenia a ja nie pamiętam czy kiedykolwiek jadłem ponad 500g węgli :D trzymając się tak jak teraz - bo nie mówię tu o świnio masie :D
@Marian - no też już się w tym utwierdziłem, że jest sucho :D Waga delikatnie rośnie czasami stoi albo spada za bardzo się nie zalewam w pasie nie przybywa za dużo więc mi tam pasuję. Żarcia jak na mnie jest mega dużo a Przemek po ostatniej wizycie mówił, że tu jeszcze sporo do dołożenia a ja nie pamiętam czy kiedykolwiek jadłem ponad 500g węgli :D trzymając się tak jak teraz - bo nie mówię tu o świnio masie :D
...
Napisał(a)
Dokładnie cxm to nie wszystko :)
omlet miazga
omlet miazga
...
Napisał(a)
Lasic extra forma! Widać że jest chudo, sucho i zdrowo.
A temat, no cóż... Idę zaraz omleciora robić ;)
Pysznie,.zdrowo i kolorowo. Tak trzymaj.
Pozdrawiam.
A temat, no cóż... Idę zaraz omleciora robić ;)
Pysznie,.zdrowo i kolorowo. Tak trzymaj.
Pozdrawiam.
1
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
...
Napisał(a)
Cześc i czołem! Kluski z rosołem
Dzisiaj! Będzie mega pozytywnie bo jest się z czego cieszyć ale nie od tego zacznę :> Tylko od tego, że dzień jak co dzień poranek jak poranek 7:15 pobudka! Kilka minut przed budzikiem z pozytywnym nastawieniem do życia i z pełną energią :D Nie wiem czym to spowodowane może wczorajsza ekscytacją czy coś ale zarówno spało i wstawało mi się perfekcyjnie już dawno nie miałem nocy w której bym się ze 2-3 razy nie przebudził na nocną toaletę 8 - 16 w pracy zleciało całkiem znośnie prócz delikatnych problemów z żołądkiem - coś mi musiało zaszkodzić po śniadaniu i przez 3/4 dnia latałem wydęty jak balonik napełniony wodą - całe szczęście na wieczór przeszło i teraz jest już zdecydowanie lepiej.
TRENING
Tak jak na początku wpiski pisałem, że jest się z czego cieszyć! Otóż to! Wczoraj wspominałem jak to mega zayebiście wchodziły siady i dziś z podobnym nastawieniem leciałem na trening martwego ciągu - ostatnia seria którą miałem na dziś zaplanowaną była na ustawiona na ciężar którego w martwym ciągu użyłem tylko raz aby sprawdzić swój MAX REP tak więc nie ukrywam iż miałem delikatny strach w oczach a w głowię przygody z przeszłości no ale przed poszła mobilizacja + rozgrzewka tak jak zawsze + rolowanie + rozciąganie dogrzany na 100% podleciałem
1 - seria poszło gładko
2 - seria poszło gładko
3 - seria poszło gładko
4 - seria nie skłamię iż napiszę, że poszło gładko ale przy podejściu byłem na tyle pewny siebie, że nie mogłem odpuścić a strach i przeszłość odeszła.
Wleciało na 12 razy i myślę, że spokojnie te 2-3 razy mógł bym jeszcze pociągnąć ale nie wychylałem się z tym i nie szalałem zrobiłem potem 2 regresy i zakończyłem martwy z wynikiem który mnie bardzo ale to bardzo satysfakcjonuje. Dobra żeby nie było napiszę ten jak że śmieszny wynik :) na sztandze miałem 105 kg! Dla niektórych możę się to wydawać śmieszny ciężar i zapewne niektóre kobiety takie dzwigają na rozgrzewkę albo w seriach po 12 :> Natomiast ja mając na uwadzę swoje kontuzje, bóle i diagnozę lekarską która definitywnie skreślała mnie z tego typu ćwiczeń uważam, że jest się z czego cieszyć i wiem, że na tym nie poprzestanę :) Powoli małymi krokami będę dokładał ciężaru na tyle na ile będę się czuł pewnie
B
1. Martwy ciag R12 + 2s regresów
2. Podciaganie na drążku nachwytem 4x max
3. Wioslowanie hantlą 3x12
4. Uginanie podudzi leżąc 4x12
5a. Unoszenie hantli bokiem 4x12
5b. Face pull 4x15
6. Ugiananie z hantlami z supinacja naprzemiennie 3x12
MISKA
1. Jajecznica z warzywami.
2. Tagliatelle z mieloną piersią z indyka, passatą pomidorową i olejem rzepakowym.
3. Ryż jaśminowy z mieloną piersią z indyka, warzywami i olejem rzepakowym.
4. Kleik ryżowy, cookie crisp, borówki, maliny, WPC
Przed rozrobieniem
I po rozrobieniu :D
5. Omletto z niewiadomymi jeszcze składnikami
Dzisiejszym dniem kończe również tydzień treningowy :) Teraz przede mną 2 dni przerwy od treningów no chyba, że coś mi odbije i polecę jutro zrobić ale raczej trzymam się sztywno założeń! Więc 2 dni odpoczynku i w weekendzik wlatujemy z treningami na pełnej! Teraz zatem zabieram się do gotowania na jutrzejszy dzień do pracy a potem trza będzie jakiegoś omleta ukręcić :)
Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-06-21 21:25:53
Dzisiaj! Będzie mega pozytywnie bo jest się z czego cieszyć ale nie od tego zacznę :> Tylko od tego, że dzień jak co dzień poranek jak poranek 7:15 pobudka! Kilka minut przed budzikiem z pozytywnym nastawieniem do życia i z pełną energią :D Nie wiem czym to spowodowane może wczorajsza ekscytacją czy coś ale zarówno spało i wstawało mi się perfekcyjnie już dawno nie miałem nocy w której bym się ze 2-3 razy nie przebudził na nocną toaletę 8 - 16 w pracy zleciało całkiem znośnie prócz delikatnych problemów z żołądkiem - coś mi musiało zaszkodzić po śniadaniu i przez 3/4 dnia latałem wydęty jak balonik napełniony wodą - całe szczęście na wieczór przeszło i teraz jest już zdecydowanie lepiej.
TRENING
Tak jak na początku wpiski pisałem, że jest się z czego cieszyć! Otóż to! Wczoraj wspominałem jak to mega zayebiście wchodziły siady i dziś z podobnym nastawieniem leciałem na trening martwego ciągu - ostatnia seria którą miałem na dziś zaplanowaną była na ustawiona na ciężar którego w martwym ciągu użyłem tylko raz aby sprawdzić swój MAX REP tak więc nie ukrywam iż miałem delikatny strach w oczach a w głowię przygody z przeszłości no ale przed poszła mobilizacja + rozgrzewka tak jak zawsze + rolowanie + rozciąganie dogrzany na 100% podleciałem
1 - seria poszło gładko
2 - seria poszło gładko
3 - seria poszło gładko
4 - seria nie skłamię iż napiszę, że poszło gładko ale przy podejściu byłem na tyle pewny siebie, że nie mogłem odpuścić a strach i przeszłość odeszła.
Wleciało na 12 razy i myślę, że spokojnie te 2-3 razy mógł bym jeszcze pociągnąć ale nie wychylałem się z tym i nie szalałem zrobiłem potem 2 regresy i zakończyłem martwy z wynikiem który mnie bardzo ale to bardzo satysfakcjonuje. Dobra żeby nie było napiszę ten jak że śmieszny wynik :) na sztandze miałem 105 kg! Dla niektórych możę się to wydawać śmieszny ciężar i zapewne niektóre kobiety takie dzwigają na rozgrzewkę albo w seriach po 12 :> Natomiast ja mając na uwadzę swoje kontuzje, bóle i diagnozę lekarską która definitywnie skreślała mnie z tego typu ćwiczeń uważam, że jest się z czego cieszyć i wiem, że na tym nie poprzestanę :) Powoli małymi krokami będę dokładał ciężaru na tyle na ile będę się czuł pewnie
B
1. Martwy ciag R12 + 2s regresów
2. Podciaganie na drążku nachwytem 4x max
3. Wioslowanie hantlą 3x12
4. Uginanie podudzi leżąc 4x12
5a. Unoszenie hantli bokiem 4x12
5b. Face pull 4x15
6. Ugiananie z hantlami z supinacja naprzemiennie 3x12
MISKA
1. Jajecznica z warzywami.
2. Tagliatelle z mieloną piersią z indyka, passatą pomidorową i olejem rzepakowym.
3. Ryż jaśminowy z mieloną piersią z indyka, warzywami i olejem rzepakowym.
4. Kleik ryżowy, cookie crisp, borówki, maliny, WPC
Przed rozrobieniem
I po rozrobieniu :D
5. Omletto z niewiadomymi jeszcze składnikami
Dzisiejszym dniem kończe również tydzień treningowy :) Teraz przede mną 2 dni przerwy od treningów no chyba, że coś mi odbije i polecę jutro zrobić ale raczej trzymam się sztywno założeń! Więc 2 dni odpoczynku i w weekendzik wlatujemy z treningami na pełnej! Teraz zatem zabieram się do gotowania na jutrzejszy dzień do pracy a potem trza będzie jakiegoś omleta ukręcić :)
Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-06-21 21:25:53
2
...
Napisał(a)
gartki rekordu to zawsze napędza
jajecznica na zimno? nigdy sie tak nie odważyłem
kurde każdy ten kelik je a ja jeszcze nigdy nie próbowałem, czas to zmienic
jajecznica na zimno? nigdy sie tak nie odważyłem
kurde każdy ten kelik je a ja jeszcze nigdy nie próbowałem, czas to zmienic
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
Dzięki! - Tak jak piszesz mała rzecz a cieszy i nakręca wszystkie mechanizmy dalej!
No na zimno wchodzi całkiem nieźle :D Dodać do tego trochę ostrego sosu i jest miód w gębie
Kleiki robią robotę szczególnie jak trzeba się dobrze zapchać aczkolwiek ostatnio zrobiłem na ciepło z owocami i też był sztos i do tego jeszcze bardziej gęsty niż ten robiony na zimno.
No na zimno wchodzi całkiem nieźle :D Dodać do tego trochę ostrego sosu i jest miód w gębie
Kleiki robią robotę szczególnie jak trzeba się dobrze zapchać aczkolwiek ostatnio zrobiłem na ciepło z owocami i też był sztos i do tego jeszcze bardziej gęsty niż ten robiony na zimno.
...
Napisał(a)
Muszę trochę rozreklamować konkurs jaki parę dni temu został wrzucony na forum . Może Ciebie to zainteresuje
Fajna sprawa, trening z taką osobą w wybranym przez zwycięzców miejscu , moze to być jakas siłownia, trening w plenerze, na domowej siłowni itp
Przyjezdza ekipa , która trening nagra i sfotografuje ,a do tego suple i gadżety od sponsora , zajrzyj jak nie widziałeś
https://www.sfd.pl/Konkurs_Trenuj_z_Mistrzem_SFD_-t1149950.html
Fajna sprawa, trening z taką osobą w wybranym przez zwycięzców miejscu , moze to być jakas siłownia, trening w plenerze, na domowej siłowni itp
Przyjezdza ekipa , która trening nagra i sfotografuje ,a do tego suple i gadżety od sponsora , zajrzyj jak nie widziałeś
https://www.sfd.pl/Konkurs_Trenuj_z_Mistrzem_SFD_-t1149950.html
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
Przemiana ogromny szacun! Kable ładnie powychodziły na łapach. Szama prezentuje się znakomicie i pewnie jest tak samo smaczna. Powodzenia i pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Dobry Wieczór :)
Dziś bez większych fajerwerków wypiska :> Dzień nietreningowy, pierwszą połowę dnia przepracowałem drugą połowę dnia przespałem bo nie było ciekawszego zajęcia więc postanowiłem poświęcić dzisiejszy dzień na totalny odpust. Jak zasnąłem o 17 przy książce tak wstałem dopiero o 18:30 - zrobiłem sobie szamkę trochę się ogarnąłem i tym razem zasnąłem przy serialu Nie dawno wstałem i znowu marsz do kuchni gotować szamkę na jutro :)
TRENING
DNT
MISKA
1. Omlet marchewkowy.
2. Kotlety kalafiorowe z płatkami migdałowymi i ogórkami małosolnymi home made.
3. Kotlety kalafiorowe z masłem orzechowym.
4. Krem paprykowy z wędzoną piersią z indyka, olejem rzepakowym, płatkami migdałowymi.
5. Omlet z malinami i truskawkami :) - In progress
Kotlety kalafiorowe i brokułowe to w ostatnim czasie dla mnie mega sztos! Na słodko, na słono w każdej wariacji są zayebiste :D Tak więc polecam! Maszynka do mielenia mięsa, piekarnik chwila moment i zrobione! Uwierzcie na słowo, że zapycha na jakiś czas
Na tą chwilę kończę już robić posiłki na jutro i pewnie znowu niebawem polegnę do łóżka :D muszę odespać trochę bo w tym tygodniu dzień w dzień wstawałem przed budzikiem i potem to takie dosypianie bardziej męczyło a w sumie nie wiem czemu nigdy nie wstaje z łóżka i nie zaczynam się ogarniać powoli skoro i tak już się obudziłem no ale ludzki organizm rano funkcjonuje ponoć z opóźnieniem :D
I troszkę chillout'u na wieczór
Dziś bez większych fajerwerków wypiska :> Dzień nietreningowy, pierwszą połowę dnia przepracowałem drugą połowę dnia przespałem bo nie było ciekawszego zajęcia więc postanowiłem poświęcić dzisiejszy dzień na totalny odpust. Jak zasnąłem o 17 przy książce tak wstałem dopiero o 18:30 - zrobiłem sobie szamkę trochę się ogarnąłem i tym razem zasnąłem przy serialu Nie dawno wstałem i znowu marsz do kuchni gotować szamkę na jutro :)
TRENING
DNT
MISKA
1. Omlet marchewkowy.
2. Kotlety kalafiorowe z płatkami migdałowymi i ogórkami małosolnymi home made.
3. Kotlety kalafiorowe z masłem orzechowym.
4. Krem paprykowy z wędzoną piersią z indyka, olejem rzepakowym, płatkami migdałowymi.
5. Omlet z malinami i truskawkami :) - In progress
Kotlety kalafiorowe i brokułowe to w ostatnim czasie dla mnie mega sztos! Na słodko, na słono w każdej wariacji są zayebiste :D Tak więc polecam! Maszynka do mielenia mięsa, piekarnik chwila moment i zrobione! Uwierzcie na słowo, że zapycha na jakiś czas
Na tą chwilę kończę już robić posiłki na jutro i pewnie znowu niebawem polegnę do łóżka :D muszę odespać trochę bo w tym tygodniu dzień w dzień wstawałem przed budzikiem i potem to takie dosypianie bardziej męczyło a w sumie nie wiem czemu nigdy nie wstaje z łóżka i nie zaczynam się ogarniać powoli skoro i tak już się obudziłem no ale ludzki organizm rano funkcjonuje ponoć z opóźnieniem :D
I troszkę chillout'u na wieczór
1
Poprzedni temat
Da_Riusz - przygotowanie na sezon 2018
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- ...
- 313
Następny temat
Inez Gorońska - Mistrzyni Polski Bikini Fitness 164cm
Polecane artykuły