gienus12 - mass and strenght

to z pracy te badania ? ogólnie co udało Ci się są prace złapać że tyle jedzenia dostałeś?

z pracy .
Jako kierowca kat b w iglotexie - firma która dostarcza do sklepów mrożonki i normalne tam rzeczy , małe dostawy.
Ogólnie praca jak zwykle dość ciężka ale tylko w sezonie maj-wrzesień, poza sezonem mozna sobie hamak rozłożyć na aucie bo nie ma nic do roboty.
Przeanalizowałem tą firmę już i wiem że przynajmniej to co mi powiedziano i to co mam na umowie to mam. + Jeżeli mi dadzą pracę na półwyspie to o 4 rano musze juz byc podstawiony pod rampę i od 4 do 6 mam płacone x2 wiec w przeciągu miesiaca by sie uzbierało. I tak się robi np wczoraj skonczylismy o 11:30 , w sezonie bywa dluzej ale norma to tak do 12-13 co mi się idealnie zgrywa z siłownią, można sobie odespać , odpocząć, dopiąć michę czy nawet odwodnienie robić itp bez problemu.


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-20 17:33:35

no siema .
szybko wypiska , kolacja i ide sie golic i kima z 3,5h bo o 4:30 pobudka i do pracy i bezposrednio po pracy w trase .. 7h czeg sie nie robi dla sportu.

Plecy + klatka .

Mc sumo

110 x 8,150 x6, 150x6, 150x6 ,170 x3

ściaganie drazka do klatki szeroko
x10 , x10,x10,x6 + x6 + xmax

Ściaganie za kark szeroko
x10 , x10, x10 ,xmax

Wiosło hantlą
34kg 4 serie po 12 powt

Kaptury na hammerze
3 serie po 15 powt

Klatka :
Wycisk na hammerze chwyt neutralny + wycisk na skosie dodatnim
x15 + x 12 3 serie

Unoszenie hantli podchwytem do środka + unoszenie krążka
x15 + x 15 3 serie

rozpiętki z skupieniem się na górnej części
3 serie x 15

Cały trening trwał jakieś 40-45minut

I to tyle ekscesów, 2 fotki + fotki jakieś jedzenia i lece się golić co by nie wyglądać jak połączenie człowieka z dziką świnią .

I do zobaczenia tym co w sobote będą w kielcach. Pozdro :)

Redukcja tydzien 1 [89,1kg]
ale o tej godzinie nie zwracam uwagi na wagę bo jadłem ostatni posiłek przed 12 i całą kaloryczność dnia wbijałem od 14 , także waga taka jaka być powinna dopiero będzie pewnie koło 7. Ale nie zjadłem wczoraj więcej jak 2500 kcal, także nie ma co się przejmować.

Startuje z tym szalonym dniem, w nocy spałem może z 2h albo nawet nie, budziłem się co chwile i teraz tylko wale kawe, maślankę , biore coś do pracy do jedzenia i tyle. Mam kompletną dezorganizacje w bani.

Udanego dnia wszystkim.

Nabiło Cie tu mocno w porównaniu do ostatnich zdjęć

Dzis 87.8. Bede testowal lososia w prztszlym tyg bo mi dzis skaplo w pracy

A teraz w trasie jeszcze 450km

Trasa zrobiona , kolacja zjedzona teraz w kime i o 8 ruszam do Kielc. Wywalilo mi zyly po trasie nie wiem czemu, moze przez spalacz bo musialem wziac cos mocnego bo pp 100km ledwo sie trzymalem.. A to mnie pobudzilo tak ze przez trase juz dalej nie pomyslalem ze przez 48h spalem niecale 2h

Siema. Ja juz po sniadaniu zaraz do biedy pojedzieny tutaj bo nie zdazymy do trojmiasta zeby cokolwiek bylo otwarte i jazda do domu. Cos wiecej napisze wieczorem i dam zdjecia jak dojadę. A bylo naprawde przyjemnie mimo ze nie dało sie wyjsc z targow nawet do auta i jak zjadlem rano o 7 tak dopiero 3 poczaki i 17 i o 21 burgera z ekipą.. strasznie mnie wymeczylo dzisiaj brzuch wywalony bo u tesciow jadlem do 24 i sie nie potrawilo noi chemii na targach masa z 15 probek bialka plus bialko po treningu i porcja bialka jak wyszedlem z hali.. dobra do pozniej :)

Siemka.
Nikomu się nic nie chciało napisać więc mógłbym edytować poprzedni post, ale lubie sobie temat podbijać, a nóż może ktoś zajrzy

Już jestem w sopocie spowrotem, 6,5h trasy przebiegło bez przeszkód i przyjemnie , chociaż pogoda jest tragiczna, grad,deszcz,mega wiatr i idioci/idiotki (tu wiecej) na drodze..

Opiszę ten jeden dzien w miare w skrócie co mi sie podobało co nie itp i bez przedłużania.

Generalnie, fajne miejsce ,ale nie wykorzystane tak jak mogło być wykorzystane, stoiska były małe, było ich malo, oczywiscie najwiekszą furrorę robiło Real Pharm i tym razem Formotiva bo wystawili tego aktorzyne bez nóg i każdy poleciał z językiem na brodzie, ja wolałem podeść do Huberta i Natalii którzy siedzieli sami jak kołki na stoisku i kazdy miał ich w dupie, zagadałem chwilę i też stwierdzili że no , ludzie teraz mają teraz gwiazdę tam.

Co do sceny, poziomu itp, było bardzo gorąco, siedziałem niedaleko sceny sporo czasu i się pociłem, więc nie wiem co czuli ci co byli na dechach ale lało sie z każdego okropnie, Banan też butla wody wypita wiec było ciepło :D
Poziom wysoki, w każdej kategorii naprawdę byłem zadziwiony jak mocno obsadzone są kategorie.

Ogromnym minusem było to że kupując bilet mozna bylo wejsc raz , ochrona jednych puszczala drugich nie, mnie nie wypuścili co skutkowało tym że jak rano zjadłem 2 bułki tak dopiero o 17stej zjadłem 3 pączki a na targach wypiłem 0,5l pepsi zwykłej bo juz nie miałem siły siedzieć, do tego wypiłem mnóstwo próbek białka co skutkuje tym że dzisiaj mam zaj**iste bóle brzucha , w trasie ledwo do klopa doleciałem , gazy i ogólnie słabo i waga 2kg na plus mimo że nie miałem wczoraj wiecej kalorii jak 2500 i dzisiaj podobnie, bo zjadłem 2 bułki, kawałek kopca kreta, rosół , mieso gotowane i warzywa i tyle i teraz 5 kawalkow pizzy i jeszcze omleta ukręce.
Mam nadzieje że jutro waga dojdzie do siebie bo po sylwetce nie widać nic żeby cokolwiek doszło.

Po targach poszliśmy na trening z ekipą do galerii Echo , tam jak się pokaże wiecej fot (o ile jest) i filmik to wkleje.
Na trening przyszedł Gregor z Moniką , Czawaj , ja i Oktawia. Po wejściu na sale spotkaliśmy jeszcze Łukasza(BzykuDG) I Kacpra (lebioda) . Każdy tam w swoim świecie robił swoje, ja barki + biceps i tyle mojego .
Ogólnie było pozytywnie, na siłownie schodzili się z targów Gwiazdy kulturystyki itp ,Mariusz Tomczuk, Tomek Słodkiewicz, Tomasz Lech , Hubert i Natalia Kulczyńscy, Ten aktorzyna z pitbulla i m jak miłość , Krystian Wolski noi nie wiem nie mogę sięgnąć już pamięcią kto był za bardzo mnie gazuje chyba.. .. Ale ogólnie fajnie .

Kop motywacji dla mnie oczywiście mega i po to tam pojechałem, bo ostatnio z tym bywa różnie, bo pieniądze, bo praca i ogólnie życie osobiste mocno na minus , więc wyłączyłem się będąc w Kielcach.

Także od jutra przynajmniej dietę i siłownię ustawiam już pod start, tzn w tym tygodniu też do piatku tak było , kolejna odskocznia 2 maja bo mam urodziny więc wiadomo coś by trzebabyło przepic . A później 24 maja i potem juz bez odjazdów.

Ogólnie z forum osób dużo nie spotkałem jakoś , te osoby które były na ustawce i Banana zaczepiłem czyli naszego Administratora doyebanego (śmiechy śmiechami ale jak czytasz to zdrowia ) i Mariana.

Także Dzięki było, troche humoru ,troche trenowania , świetnie i przyjemnie. Pozdrawiam

pare fot z moimi w sumie Idolami na ten moment , wiadomo nie bylo wszystkich na targach ale ci byli najważniejsi :) + i tam pare posilkow z dzis i nogi jak rano wygladaly na luzie






















































Jeszcze zdaże dorzucić kolacje. I czas spać, zaczyna się 6 dniowy pracujący tydzień.





Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-23 22:44:54