SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- mama wraca do formy str. 182

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 292097

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Jak będę na L4 to będę pewnie nadrabiać seriale :P Bo w TV w ciągu dnia to tylko Ukryta Prawda, Szkoła, Słoiki itp. :P

Jak widać w tabelce w klatce mam już ponad metr i to na prawdę robi się kłopotliwe. No i mam świadomość, że to jeszcze nie koniec Całe szczęście, że chociaż mąż zadowolony :P

Mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży. Robiłyście jakieś cardio w ciąży? Zastanawiam się czy jest szansa, żeby poprawić marną w ciąży kondycję, przez odpowiednie ćwiczenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 707 Napisanych postów 2315 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 481540
Ja ze swojej strony nie wypowiem się w tym temacie, ponieważ wtedy w ogóle nie ćwiczyłam na siłowni. Jedynym moim ruchem były spacery. Na siłownię zaczęłam chodzić po przerwie 3 lata temu.
Wiem, że gdybym planowała kolejne dziecko to na pewno kontynuowałabym treningi :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Może jeszcze gdzieś poszukam. Niestety zadyszka już przy wchodzeniu na drugie piętro się pojawia. Oczywiście wiem, że jest to związane w dużej mierze z zmianami w naszym ciele (więcej krwi, ucisk na przeponę itd.) i nie wiem cardio mogłoby troszkę pomóc.
Na pewno ćwiczenia same w sobie są super, ale dopiero pod koniec będę chwalić jak wpłynęły na dolegliwości bólowe bo nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 260 Napisanych postów 9148 Wiek 39 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 123840
Też nie pomogę, bo 3/4 ciąży przeleżałam, na dodatek dostawałam Fenoterol, po którym czułam się jak ćpun na głodzie i pójście do kuchni było nie lada wysiłkiem. O wejściu na czwarte piętro nie wspomnę :)
Na logikę wydaje mi się, że ciąża raczej nie jest najlepszym okresem, na poprawę kondycji - sapania, szybsze męczenie się itp to normalne "skutki uboczne" :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607822
Paula zgadzam się z Hexe, to nie jest najlepszy okres na poprawę kondycji. Serce ma wystarczająco dużo roboty z dodatkowym krążeniem łożyskowym, które jeśli dobrze pamiętam jest priorytetem, więc prędzej pojawi się złe samopoczucie, zawroty głowy i omdlenia niż organizm podejmie większy wysiłek. Możesz kontynuować to co robiłaś przed ciążą, ale dodawanie nowej aktywności w postacie cardio to nie najlepszy pomysł. Ja w drugim trymestrze biegałam i jeździłam na rowerze, ale przed ciążą tez tak było, więc organizm był przyzwyczajony do wysiłku. W trzecim trymetrze było już dużo gorzej i znacznie łatwiej się męczyłam, zostały spacery i basen. Zawsze polecam spacery i/lub nordic walking, jak się narzuci porządne tempo to można dostać zadyszki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 60 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15975
Paula, tutaj masz fajny art o aktywnosci w ciazy, takze o bieganiu, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1724598/pdf/v037p00006.pdf
Jestem w 22 tyg, to chyba podobnie jak ty. Biegam 1-2 razy tydz. ok 5km , nie zauwazylam poprawy kondycji wrecz przeciwnie z tygodnia na tydzien jest tylko wolniej Po samej rozgrzewce jestem juz niezle zasapana Jesli sie zdecydujesz, uwazaj, zeby sie nie przegrzewac.
Duzo ciekawej literatury znajdziesz w arcie Obli:
https://www.sfd.pl/[art]_Ćwiczenia_w_ciąży_i_w_okresie_połogu-t451674.html

ps. nie pisalam wczesniej, ale brzuszek czadowy, rosnij zdrowo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Kleine bo ja sobie myślałam, że jak otyli mogą poprawić wydolność pomimo niesprzyjających warunków fizycznych to może ciężarówka też :P

Spoko do cardio mi się nie spieszy a o zadyszkę nie trudno- codziennie mam marsze na autobus plus trochę schodów i już zadyszka jest. :P Viki to co napisałaś o pierwszeństwie krążenia łożyskowego do mnie trafia.

Spider Monkey dzięki za odwiedziny. Artykuł Obli oczywiście znam i brałam go m.in. pod uwagę planując aktywność.

Szczerze mówiąc do kardio mi się nie pali- jeśli już to zawsze wolałam jakieś interwały i wytrzymalsi, których teraz nie wrzucę oczywiście. A jak się zrobi ładnie to spacery będą robić robotę. Niech tylko przyjdzie wiosna.

Coś mi mój notatnik z formatką nie chce działać, więc będzie skrótowo:


Niedziela

Śniadanie: Omlet z szynką i pieczarkami
Obiad: stek z łopatki, frytki z piekarnika, marchewka, sernik
Kolacja: Stek, kiełbasa, pieczarki, jajka sadzone, banan

Aktywności brak: nadrabiałam zaległości domowe

Poniedziałek
Śniadanie: owsianka z truskawkami
Przekąska + Obiad: zupa pomidorowa z ryżem, sałatka z burakiem i fetą (rukola + szpinak, sos na bazie musztady, miodu, octu balsamicznego i oliwy, orzechy włoskie), makaron gryczany, pierś z kurczaka, suszone pomidory, szpinak
Podwieczorek: Twaróg z bananem
Kolacja: Omlecior z parówkami z szynki i pieczarkami

Aktywności brak.

Dzisiaj miałam mega głoda i ledwo wytrzymałam między posiłkami.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
21.02 DNT

Zaczynam 6 miesiąc. Jeszcze tylko 4.... :P

Aktywność: Mam nadzieję, że będzie trening w domu. Zobaczę o której wyjdę z pracy i jak będzie z energią po południu bo z tym bywa różnie- dlatego wolę ćwiczyć rano. Niestety mojego multisporta odzyskam dopiero pod koniec tygodnia jak dobrze pójdzie, więc siłowni nie będzie. Tak to jest jak się gubi kartę na drugim końcu miasta.
Brzuch: OK
Samopoczucie: Eeee... generalnie dobrze gdyby nie to, że wlazłam dzisiaj na wagę bo kolejny tydzień ciąży rozpoczęty
Suplementy: mama DHA,

Śniadanie: Płatki owsiane z owocami leśnymi, mleko, trochę wpc
Przekąska: Sałatka z szpinaku, rukoli, fety, buraka + orzechy i sos musztardowo- miodowy. Pyyyycha. Pomelo
Obiad: Ziemniaki, grillowana pierś z kurczaka, warzywa (kalafior, brokuł, marchewka), pomelo
Przekąska Zupa brokułowa
Kolacja: Jajecznica + chleb żytni
Ciastki Brak

No więc z tym ważeniem... Waga skacze niesamowicie. Dzisiaj już 81,5 (w sobotę 79,9). Oczywiście wiem, że takie skoki to woda plus treść jelitowa jednak tendencja wzrostowa jest ciut za szybka. Wg Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego kobieta w II i III trymestrze powinna spożywać 2200-2500 kcal. (Swoją drogą odważni są, że podają konkretne widełki a kobiety są tak różne). Ja jem raczej w okolicach 2500 - sprawdzałam wczorajszy dzień. Więc postanowiłam, że będę wprowadzać więcej sałatek i zup, żeby trzymać się bardziej tej dolnej części widełek. Liczyć ani odchudzać się oczywiście nie będę, ale postaram się ciut zmniejszyć porcje.

Wczoraj miałam fajną rozmowę z mężem. Czasem słucha moich sugestii ale generalnie w trening mu się bardzo nie wpierdzielam. Tylko dietę ma "ułożoną" przeze mnie. Teraz jest na masie i szykuje się do lekkiej wycinki. I wczoraj dyskutowaliśmy na temat jego planu treningowego. I o dziwo spodobał mu się mój pomysł i chyba nawet ułoży trening wg moich wytycznych :D Nie dość, że fajnie sobie podyskutować, to cieszy mnie bardzo, że gadam z takim sensem, że nawet mu się pomysł spodobał :P


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-02-21 12:14:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
pokaż ten trening jaki ułozyłas dla mężą :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Natalijka na razie są zarysy. Generalnie mój mąż jest typem szczuplaka. Jak się poznaliśmy to ważył ok. 65 kg przy 168 cm wzrostu. Jak nic nie robi to chudnie. Udało nam się przytyć 12 kg bez jakiegoś strasznego otłuszczenia- delikatnie zarósł mu 6 pak :P I teraz chce go trochę odkryć. Dodatkowo ma sprawdzian z wf na którym ma bieganie (wojsko) a normalnie nie biega, bo miałby problem z przyrostami.

To tak w gwoli wstępu. Więc wymyśliłam, że jak zetnie kcal i dołoży bieganie w ramach przygotowania do sprawdzianu to już i tak powinno starczyć żeby chudł. A trening żeby został nastawiony raczej na hipertrofię. Niestety tylko 3 treningi w tygodniu- w każdym ćwiczenie podstawowe + antagonista i jakaś pierdoła. Ćwiczenie podstawowe w małym zakresie powtórzeń. Coś na zasadzie:

Pon:
Klatka 3x5 (oczywiście tam gdzie jest 3x5 jest więcej serii rozgrzewkowych)
Podciąganie 5x10 (ten zakres powtórzeń jeszcze do dopracowania)
Brzuch

Środa:
Przysiad 3x5
Dwójki 5x10
Barki

Piątek:
MC 3x5
Wiosło 5x10
Bic + tric
Brzuch

Prosto, krótko i konkretnie. Bo chciał oprócz biegania zmienić trening na crossfitowy albo wytrzymałościowy. Wydaje mi się, że w jego przypadku to byłoby za dużo a szkoda mi ciężko wypracowanej tkanki mięśniowej.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

Następny temat

Rekompozycja czteromiesięczna

WHEY premium