Aleesha Young (35 l.) jest amerykańską kulturystyką i prawdopodobnie najsilniejszą i najbardziej umięśnioną mamą na świecie. Aleesha poszła w ślady swojego ojca i zaczęła z nim trenować mając zaledwie 15 lat. Pokochała kulturystykę i postanowiła związać się z tym sportem zawodowo. Jej największym osiągnięciem jest zdobycie I miejsca na Mistrzostwach USA NPC w 2014 roku. Jednak w pewnym momencie swojego życia poczuła, że nie może dać z siebie wszystkiego i zapragnęła zostać mamą. Przyznała, że dopiero dzięki macierzyństwu mogła zacząć realizować się sportowo.
Według Aleesha styl życia kobiety, która trenuje kulturystykę nie jest łatwy. Trzeba przestrzegać restrykcyjnej diety i trzymać się schematu planu treningowego. Ma 160 cm wzrostu i waży ok. 67 kg. Jej bicepsy mają nieco ponad 45 cm w obwodzie, a uda 70 cm! Kobieta przyznaje, że dla wielu ludzi, zwłaszcza tych co nie są związani z branżą fitness, to że jest mamą jest ogromnym zaskoczeniem. Mówi także, że życie byłoby nudne, gdybyśmy wszyscy wyglądali dokładnie tak samo.
Na tym poziomie, jaki prezentuje, oczywiste jest, że nie zdobyła takiej formy bez środków dopingujących. Tym bardziej możliwość urodzenia dziecka jest dla niektórych zaskoczeniem. Ale Aleesha pokazała, że nie jest to niemożliwe. Jej córka Olivia jest teraz jej największą motywacją. Współczujemy przyszłemu zięciowi :)
https://youtu.be/uaOMm75C4CQ
https://youtu.be/FF1tTBoCsg0
'Według Aleesha styl życia kobiety, która trenuje kulturystykę nie jest łatwy. Trzeba przestrzegać restrykcyjnej diety i trzymać się schematu planu treningowego.'
to cos slabo doinformowana ta aleesha, styl zycia faceta, ktory trenuje kulturystyke, tez nie jest latwy a nawet jest dokladnie taki sam, jak kobiety.
Wygląda jak facet po zmianie płci.
No,ale każdy ma inne poczucie piękna.
Gdyby podczas porodu przez przypadek napięła nieodpowiednie mięśnie, to dziecko by głowę mogło stracić.
hhe dobry żart :-D
Rzeczywiście przepiękna Kobieta ;)
Wiadomo moze komuś się podobać :-)
na tym drugim zdjęciu od góry nawet spoko wygląda.
Córeczka zadowolona i to się liczy :-)