Miało być tak na bieżąco, ale miałam kilka podejść do uzupełnienia i ciągle mi coś przerywało.
15.02 DNT
Aktywność: Brak. Codziennie mam spacery ok. 40 minut w dość żwawym tempie.
Brzuch: Delikatnie wzdęty- tak w ciąży można mieć dodatkowo wzdęty brzuch :P
Samopoczucie: OK, wróciłam z pracy ciut wcześniej i się po prostu pobyczyłam czego mi ostatnio brakowało
Suplementy: mama DHA,
Śniadanie: Owsianka na mleku z jajkiem z orzechami włoskimi i gruszką
Przekąska: Kasza jaglana, pierś z kurczaka, dynia, mozarella
Obiad: jw
Przekąska serek wiejski z dodatkami
Kolacja: Omlet jaglany z parówkami z szynki i pieczarkami
Ciastki Było ciacho bo czekałam na głodzie przez godzinę w szpitalu.
16.02 DNT
Aktywność: Trening B
Brzuch: Nadal wzdęty
Samopoczucie: Ok, ale strasznie zakręcona byłam. W efekcie znowu zgubiłam kartę multisport i to daleko od domu, więc przez kilka dni na pewno a siłkę nie dotrę- co najwyżej trening w domu
Suplementy: mama DHA,
Śniadanie: chleb żytni, sałatka jarzynowa, ogórek kiszony, śledziki
Przekąska: Batat, pieczony, dynia, pomidor- bez mięsa
Bo mąż mi nie spakował. :P Pomelo
Obiad: JW ale już w domu z mięskiem
Przekąska Jogurt, orzech włoski, rodzynki
Kolacja: Omlet z budyniem, jabłko, sos z wpc
Ciastki Brak- dzielna ja
Trening B
Rowerek 10 minut, rozgrzewka
1. Uginanie nóg 10/20/10/20
R. 5 15x15 20x15 20x15 RDL
43/27/41/27
43/27/45/29
81/71/100/71 suwnica
41/18x30/45/27
2. Hip Trust na jednej nodze 3x15
15 15 15 + żabka w spieciu
15 15 15
15 15 15
15 15 15
15 15 15
3. Invert row na trx 3x10-12
12 12 12
5+5 6+4 10 Smith
-
6+4 6+4 6+4 Smith
12 12 10
4.Rozpietki 3x10-12
5 6 6
5 6 6
10 12.5 12.5 przenoszenie hantli
10 12.5 12.5 jw
9 9 10 jw
5. Linka do brody 3x12
14 14 14
14 14 14
11 14 14
15 20 25 Face pull
16 16 20
6. Uginanie siedząc 3x10-12
5 5 6
5 6 6 10+2
5 6x11 6x 10
7. Prostowanie na wyciągu 3x10-12
20 20 20
20 20 20 9+3
20 20 20
20 20 20x10
18 18 18
1. Maszyna zepsuta, więc na szybko wymyśliłam, że na dwójki z lekką sztangą RDL powinnam zrobić bez problemu. I rzeczywiście problemu nie było. Tęskniłam :P
2. OK
3. Na trx dużo lepiej mi się teraz robi niż na sztandze- jednak kąt pochylenia lepiej mogę regulować. Bardzo dobrze czułam plecki i tył barków.
4. Ok, dzisiaj delikatne zakwasy
5. OK
6. Ostatnia seria ciężko.
7. Też mi brakowało- jakoś dawno tego treningu nie robiłam.
Wieczorkiem bieg na pociąg- 40 schodów w górę, 40 schodów w dół + 50 m "sprintu" i myślałam, że płuca wypluję i czułam przez kolejne
17.01 DNT
Aktywność: Brak- oprócz spaceru połączonego z ślizganiem
Brzuch: Dzisiaj już ok
Samopoczucie: dobrze, ale cieszę się że to już weekend :P
Suplementy: mama DHA,
Muszę pamiętać o magnezie, bo mi powieka się "blokuje"
Śniadanie: Płatki owsiane, orzechy, cynamon, jabłko
Przekąska: Makaron sobe, kurczak, suszone pomidory, cebulka, szpinak
Obiad: jw
Przekąska jogurt z dodatkami
Kolacja: Jakiś omlecior pewnie
Ciastki Mandarynki tylko.
Byłam w kinie ostatnio na Splicie- hmm o tym chyba pisałam. Skończyłam oglądać Hanibala - fajny serial, zwłaszcza że akurat skończyłam czytać Milczenie owiec więc byłam w klimacie. Przyznam, że zawsze jak wyobrażałam sobie Hanibala to widziałam A. Hopkinsa, ale teraz mi się kojarzy z Mikelsenem.
A teraz zaczęliśmy Suits i baaardzo mi się podoba- no i fajna odmiana po tych mrocznych klimatach.