SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 115530

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
No nie smaruje wlasnie bo ja niby nie wierze w smarowidla:-/
I fociszcze
Jeden z porannych plackow kokosowych
Sernik
I obiad - ziemniorow bylo wiecej







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
Tak ladnie rozpoczeta sb ale wieczorem podjadlam (ze zlych rzeczy wpadly ciastka i krakersy) i popilam winka u znajomych. Dzis kiepskie samopoczucie. Postanowilam zrobic trening D bo wiedzialam ze na B nie starczy sil. Niestety przy wiosle myslalam ze mi glowa eksploduje wiec przerwalam. Dzis tez sporo pojedzone, czysto ale jednak za duzo. Czas sie od jutra ogarnac, bo takie weekendy wybijaja mnie z rytmu, a swieta przed nami. I niepotrzebnie trace wiare ze miske mam pod kontrola.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Może to właśnie stres związany z dietą podczas świąt tak na Ciebie wpłynął? Święta są kilka razy w roku jeżeli możesz sobie pozwolić to nie przejmuj się wtedy za bardzo dietą, co najwyżej dbaj o rozsądne ilości i jakieś spacery
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Asia fajny masz trening

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Sernik wygląda super. Nie dołuj się za mocno "wpadkami" około świątecznymi. Grunt żeby nie popłynąć całkowicie. A tak to nie ma się co niepotrzebnie stresować jak raz czy dwa wpadnie coś średnio zdrowego.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
wszyscy mądrze prawicie, nie ma się co dołować, tylko wracać na dobre tory, od poniedziałku miska czyściutka

nie zmienia to faktu, że żyje ostatnio trochę jak w amoku, bo praca wyciska ze mnie ostatki energii, dlatego na gotowanie i trening mało powera zostaje
nie najlepiej też się czuję, boli żołądek, słabo śpię, a w trakcie treningu znowu złapała mnie silna migrena
obstawiam że to stres i tyle, trzeba to przeczekać, w nowym roku powinno być lżej

20.12 - DT

Trening B barki + mc + tył uda/dół grzbietu
1. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 10/10/10+
2,5 kg x 10/10/10
2. Wyciskanie na barki siedząc 16/12/10/8/12/16+
5/6/6/6/5/5x20
3. Scott press 10/10/10+
5/5/5x12
4. MC na sztywnych nogach 10/10/10/10
57x10/57x10/57x10/57x5
5. Hip thrust 10/max/10/max

Strefa A – przerwy między seriami dłuższe
Strefa B – przerwy między seriami krótkie, max 60 sekund


ogólne wrażenia: ogólnie super, rewelacyjna pompa barków, a takie niepozorne te ciężary
szkoda, że nie dokończyłam przez tę migrenę, łypnęła podczas scott press - walczyłam jeszcze w MC, ale poległam w ostatniej serii, silny ból, już trenowałam z bolącą głową, ale teraz się nie dało
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
grudzień ma to do siebie, że lubi kusić
nie ma nic złego w tym, że się czasem lekko poluzuje byle nie popłynac z prądem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
joanna83d
wszyscy mądrze prawicie, nie ma się co dołować, tylko wracać na dobre tory, od poniedziałku miska czyściutka

nie zmienia to faktu, że żyje ostatnio trochę jak w amoku, bo praca wyciska ze mnie ostatki energii, dlatego na gotowanie i trening mało powera zostaje
nie najlepiej też się czuję, boli żołądek, słabo śpię, a w trakcie treningu znowu złapała mnie silna migrena
obstawiam że to stres i tyle, trzeba to przeczekać, w nowym roku powinno być lżej

20.12 - DT

Trening B barki + mc + tył uda/dół grzbietu
1. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 10/10/10+
2,5 kg x 10/10/10
2. Wyciskanie na barki siedząc 16/12/10/8/12/16+
5/6/6/6/5/5x20
3. Scott press 10/10/10+
5/5/5x12
4. MC na sztywnych nogach 10/10/10/10
57x10/57x10/57x10/57x5
5. Hip thrust 10/max/10/max

Strefa A – przerwy między seriami dłuższe
Strefa B – przerwy między seriami krótkie, max 60 sekund


ogólne wrażenia: ogólnie super, rewelacyjna pompa barków, a takie niepozorne te ciężary
szkoda, że nie dokończyłam przez tę migrenę, łypnęła podczas scott press - walczyłam jeszcze w MC, ale poległam w ostatniej serii, silny ból, już trenowałam z bolącą głową, ale teraz się nie dało






Wyciskanie powinno być z dłuższymi przerwami a wznosy magą być intensywniejsze. Raczej tak bym to widział.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Asieńka, oby w robocie jak naszybciej spokój nastał i jak najmniej stresu Ci życzę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
bziubzius
grudzień ma to do siebie, że lubi kusić
nie ma nic złego w tym, że się czasem lekko poluzuje byle nie popłynac z prądem


Bziu, racja grudzień, smakołyki, taki luz żywieniowy trochę się wkrada, u mnie spiętrzyło się - robota, stres, pośpiech, ale i sama przerwa w liczeniu miski, cieszę się tym ale wzbudza to we mnie również stres i niepokój, że jem źle
bo jakoś od 3-4 dni jem źle, szybko, za mało białka, za dużo tłuszczy, za dużo nabiału, no bo tak łatwiej, a na gotowanie czasu brak

nightingal
Wyciskanie powinno być z dłuższymi przerwami a wznosy magą być intensywniejsze. Raczej tak bym to widział.

Night - dziękuję! tak coś czułam że coś pomieszałam, wyciskanie na barki z krótka przerwą ciężko szło

Padme
Asieńka, oby w robocie jak naszybciej spokój nastał i jak najmniej stresu Ci życzę.

Padme, dziękuję

znam już trochę siebie i wiem, że to moje marudzenie, zastresowanie minie, plan jest taki, że po świętach wracam do ulubionej rutyny, teraz musze sobie jakoś radzić, w końcu to święta i trzeba wziąć na luz, bo skończy się tak, że zacznę liczyć miske od Wigilii

tak więc przestaję Wam tu marudzić, dziś postaram się zrobić trening, choć padam na pysk po pracy a próbuję coś zorganizować okołoświątecznie

takie mam wolne przemyślenie, że wole jednak rutynę, jakiś taki rytm, a gdy tylko coś mi ten mój rytm zachwieję sypię się jak domek z kart
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG] Zuzu88- Domatorki się siłują

Następny temat

W pogoni za „kaloryferem"

WHEY premium