Szacuny
543
Napisanych postów
1749
Wiek
44 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
662848
Tym bardziej, że poprzedni trening był nastawiony na budowę barków. Przy aktualnej misce i innych priorytetach, byłoby to, oprócz ryzyka kontuzji o którym wspomniałeś, marnotrawstwo tego treningu.
Myślę, że trening tez z niewielkimi zmianami zawita ponownie za jakiś czas.
A póki co, układam nowy (dla żony i również dla siebie).
Oczywiście liczę na Twoją krytykę Night, jak już plan się pojawi
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2016-10-21 09:45:42
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6556
Napisanych postów
36076
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
680138
No i bardzo słusznie. Może się zresztą okazać że teraz jak barki będą miały więcej "oddechu" to to sobie zrekompensują ta wcześniejszą harówkę i będzie lepszy efekt.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
35 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
276
Wow Wow jestem pod wrażeniem. Na razie przejrzałam twój dziennik, głownie strony z podsumowaniami, ale zaraz zabieram się z czytanie wszytskiego odpoczątku. Jesteś MEGA motywacją :D
Szacuny
707
Napisanych postów
2315
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
481540
Angkie dziękuję za miłe słowa uznania, chociaż na forum Ladies można znaleźć więcej dziewczyn z większymi osiągnięciami, które także mogą być inspiracją Najważniejsze jest, aby samemu mieć jakiś cel i do niego dążyć nie zważając na przeciwności napotkane po drodze
23/10/2016 DT
W niedzielę porobiłam kilka ćwiczeń na siłowni, nakręciłam też parę filmów z ćwiczeń, które planujemy z mężem umieścić w nowym treningu. Powiem, że jak usłyszałam o przysiadach ze sztangą nad głową to pomyślałam, że nie będzie to takie trudne, więc złapałam sztangę 20 kg i udało mi się zrobić jedynie 2 powtórzenia. Zmieniłam sztangę na 10 kg, ponieważ usiąść usiadłam, ale trzymanie sztangi nad głową to już nie jest takie proste, ręce i barki bolą nieźle. Na początku miałam jeszcze ręce w miarę wysoko, ale z czasem sama widziałam, że ręce opuszczają mi się same ze sztangą coraz niżej.
W wiosłowaniu hantlą bokiem chyba te 10 kg to było za dużo, bo zauważyłam, że przy spięciu u góry dziwnie przekrzywiam ciało, a chyba tak być nie powinno
Zresztą liczę na Wasze sugestie
Pomiary:
Weekendowe jedzonko:
Filmy:
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2016-10-24 09:05:47
Szacuny
707
Napisanych postów
2315
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
481540
O kurcze Rion to faktycznie moja wersja do kitu :) Widzę, że klata musi być wypięta w przód a ręce wyprostowane porządnie i skierowane bardziej w tył - to muszę to ewidentnie poćwiczyć bo może być ciężko
Szacuny
6563
Napisanych postów
62380
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778631
To jest bardzo trudne ćwiczenie technicznie bo sztanga musi być zablokowana nad głową i aby nie zmieniać jej środka ciężkości bo się wywrócisz. Po pierwsze to wymaga dobrej mobilności w barkach a po drugie dobrej koordynacji ruchowej. Najczęściej szlifowanie techniki OHS zaczyna się od kija od miotły
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
6563
Napisanych postów
62380
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778631
Powiem Ci szczerze, że nie spotkałem się z taką wersją wiosłowania, nie wiem do końca co ma atakować bo grzbiet przez mocno pionową sylwetkę nie dostaje jakiś mocnych bodźców a mocno zapewne będą pracować skośne brzucha. Skąd to ćwiczenie masz w planie ? Masz jakieś info o tym ćwiczeniu?
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!