A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Przy wstawaniu zepnij pośladki to pomoże też żeby nie wstawać najpierw tyłkiem bo spięcie wypchnie korpus w pierwszej kolejności.
I jeszcze: na dole prawie całkowicie rozluźniasz mięśnie i "oklapujesz" pamiętaj cały czas łopatki spięte, brzuch napięty, kręgosłup prosto. Pilnuj też, żeby kolana nie leciały do środka bo ze sztangielkami łatwo o ten błąd.
wznosy bokiem - łopatki zepnij, brzuch napięty, kręgosłup prosto. Jak zepniesz łopatki to ręce automatycznie pójdą do tyłu bo teraz tak pół-przodem Ci wychodzi kciuk kieruj do ziemi (czyli talk jak napisała Un mały palec do góry ) i nie wznoś powyżej linii barków.
wyciskanie siedząc - tutaj problem leży też w tym, że bardzo nie równo obciążenie masz na sztangielkach rozłożone. Mogłabyś bardziej wyrównać obciążenie prawa-lewa na sztangielce? Nie chodzi o idealnie po połowie ale choćby tak, żeby jedna strona nie była całkowicie pusta. Nie krzyżuj hantli wyciskaj na taką szerokość na jaką pozwoli Ci jak na górze będą się stykały. Ręce masz prostować tylko nie do przeprostu ale wyprostu.
Ogólnie poleciłabym Ci na co dzień spinanie łopatek, siedząc w pracy czy będąc w domu jak np. pomyślisz o jedzeniu/treningu czy czymkolwiek innym to spinaj łopatki
Będę zaglądała
No to się rozpisałam
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Wielkie dzięki, na pewno to pomoże i po dzisiejszym treningu widzę, że czeka mnie dużo pracy, bo myślałam, że niektóre ćwiczenia robię dobrze np. martwy ciąg czy przysiad, a tu zonk
1.) Jeśli chodzi o przysiad, to kiedy spinałam łopatki i podnosiłam wyżej głowę jak pisałyście to momentalnie zaczynał boleć mnie kark i zamiast czuć ból nóg bolał mnie kark. Mąż zasugerował żeby jednak pochyliła głowę niżej i było trochę lepiej. Może to i wina ciężaru, że za duży?
2.) Wiosłowanie sztangielką: musiałam się pilnować żeby nie przekrzywiać kręgosłupa jak to widać na pierwszym filmiku. Podpierałam się na krześle i kilka razy udało mi się w miarę zrobić dobrze, a po chwili czułam, że napina mi się biceps.
3.) Wyciskanie sztangielek na siedząco: jak zobaczycie obciążenie dzisiejsze to gdy miałam (jak dla mnie) duże obciążenie to mąż mi pomagał korygować ruch (faktycznie długość gryfu mi przeszkadza i mam wrażenie, że palnę sobie w głowę Kiedy robiłam samym gryfem było lepiej i może na początek w miarę nabierania w prawy w tym ćwiczeniu mogę robić je samym gryfem, bo też czułam w pewnym momencie, że kark mnie zaczyna boleć.
Za jakiś czas wrzucę nowe filmiki z postępów.
W sobotę dodam nowe pomiary.
Poniżej dzisiejszy trening i miska.
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-14 23:29:29
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-14 23:30:08
Pomiary chyba niezbyt mi wychodzą, dlatego może bym wrzucała zdjęcia co 2 tyg. (a może nawet lepiej byłoby jakbym łączyła zdjęcie nowsze ze starszym dla porównania efektów?).
Ostatnie lata to myślę, że jadłam tak ok 1300kcal, do tego jakiś słodycz. Teraz widzę, że raz: nie czuję głodu w ciągu dnia, a dwa nie ciągnie mnie już do słodyczy. A czy nie jest teraz tak, iż przez wiele lat organizm się przyzwyczaił do złego odżywiania i otrzymywania małej ilości kcal, że teraz będzie wolniej spalał nagromadzony tłuszcz czy to kwestia tylko czasu do nowego stylu żywienia?
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-16 11:23:57
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-16 11:24:35
Ciągle zapominam dopisywać sałatkę, którą jem codziennie do mięska w południe i czasem do obiadu jeżeli akurat jemy mięsko.
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-19 09:08:38
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-03-19 09:08:58
Chciałam też zapytać czy powodem ze mam mało wpisów jest to, że wszystko jest w miare ok, czy że wszystko jest do bani?
Na forum jestem już miesiąc Filmiki nowe z treningów wrzucę po weekendzie, a nowe fotki myślę, że też za tydzień do oceny.
Dziś robiłam tabata burpees + brzuszki (3x20 powtórzeń) + unoszenie nóg (3x20 powtórzeń) + plank.
Miska:
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Misja na Rok 2014: Być zwyciężcą. (Prawdziwy zwyciężca według mnie to ten który pokona samego siebie czyli zarazem najmocniejszego i najsłabszego przeciwnika jakiego tylko może spotkać)
KONKURS : http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Tamaqucci-t1015638.html
OBECNIE : http://www.sfd.pl/[Fit]DT_Tamaqucci-t1031280.html?master=1#post5
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Nabial
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216