[SIŁA]Kokos DT just for fun

Ja nie wiem... przy bułgarach miażdży mnie dosłownie po 5kg na łapę a nuki przeca mam stosunkowo silne a ić Pani...

19.05.2016 dzień 18 siła góra
1) przysiad... idealnie pasuje na dzien siły góry
10x 20, 6x 40, 4x55, 4x 65, 4x 75, 3x4x 80, 2x 82,5, 1x 85 spoko ale ze względu na "dolegliwości" jelitowe mega asekuracyjnie

2) WL
10x 20, 6x 30, 4x 35, 4x 40, 3x4x 45 ok ale bez szału

3) WL wąsko
3x6x 40

4) Pendley Row
4x6x 47,5 o bosze jaka masakra

+ tabata na suwnicy
+ kółko z kolan 3x 12 chociaż to spoko weszło

Kokosanka kółko już trykasz, dawaj do konkursu. Będzie nam miło a i konkurs zyska na atrakcyjności a co za tym idzie zainteresowanie wzrośnie

Nie ukrywam, ze mnie poruszenie owo kółkowe zmotywowało, bo ja oprócz wielu innych "niecierpię" to serio niecierpię robic brzucha. Konkurs niech sie jednak toczy swoim trybem.

Ojojoj... czwartek wieczór i noc na piątek... koszmar... jelitówka rozkręciła się na maksa W zasadzie chyba nie jelitówka wirusówka a raczej zatrucie pokarmowe (tylko po czym ) - what ever - efekt ten sam

20.05.2016 dzień 19 DNT, po nieprzespanej nocy spędzonej głównie w kibelku sił brak nawet na spacer

21.05.2016 dzień 20 Obwody. Poszłam, choć słabam z deka. Każdemu bym doradziła odpuścić ale ja tak mam - jest plan trzeba działać

Obwód A (12-15 powtórzeń)
A1. Horizontal pushing exercise - WL ze sztangą 30kg - zamiana, bo nie miałam dziś do siebie zaufania jeśli chodzi o zarzucanie sztangielek
A2. Quads-dominant exercise - suwnica - 55kg / 55kg / 55kg (ciężar tylko z kółek)
A3. Horizontal pulling exercise - wiosło sztangielką - 22,5kg
A4. Hamstrings-dominant exercise - uginanie nóg na maszynie - 3 sztabki, 3 sztabki, 3sztabki +2 kg
A5. Abdominal exercise - unoszenie nóg w zwisie
Bez przerw, 3 obwody.

Obwód B (15-20 powtórzeń)
B1. Vertical pushing exercise - wyciskanie hantli siedząc - 10kg
B2. Quads-dominant exercise - wznosy z opadu 5kg - zamieniłam, bo wykroki mnie realnie wcurviają. Powinnam coś innego w zasadzie, bo we wznosach głównie dwójki i tyłek pracują a nie 4-ki ale tak wyszło, bo bez rozpiski polazłam
B3. Vertical pulling exercise - ściąganie drążka szeroko do klaty - 6 sztabek, 6 sztabek +1kg, 6sztabek + 2kg... oooo.... dobrze weszło!
B4. Hamstrings-dominant exercise - RDL - 55kg 13/15/14
B5. Abdominal exercise – allahy - 9 sztabek / 9 sztabek / 9 sztabek x 20
Bez przerw, 3 obwody.

Obwód C – dodatkowy (15-20 powtórzeń)
C1. Biceps exercise - uginania hantlami - 7kg
C2. Calves exercise - wspięcia na palce/wspięcia na maszynie - 9 sztabek
C3. Triceps exercise - sznurek na wyciągu - 4 sztabki + 4kg
C4. Abdominal exercise – zwykłe brzuszki x 20
C5. Shoulder isolation exercise - pull face - 4 sztabki + 4kg
Bez przerw, 3 obwody.

+ 20 minut rowerek stacjonarny

Apetytu nie mam. Jem trochę na siłę i z rozsądku. Wczoraj i dziś zupełnie poza bilansem - jem co mi wchodzi poprostu. Ale jest już lepiej. Nawet te obwody nie wyszły tak leszczarsko jak podejrzewałam, że mogą wyjść. Kokos będzie życ


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-05-21 18:24:33

Twarda dziołcha

No ja nie odpuszczam. Nie ma srania po gałęziach lol

22.05.2016 dzień 21 DNT. Ładna pogoda, miałam w planie rower ale niestety znów mnie kręci w jelitach więc w terenie wolałam nie ryzykować. Gdzieś na wsi, w lesie to bym się odważyła pojechać ale sorry w centrum miasta jakby mnie zmogło to byłoby kiepaszczo.

Potulnie polazłam na bananownię i poczyniłam power walk na bieżni 1h - I'am a cardio bitch Potem sauna.

Kolejny tydzień minał. Miarka jest dla mnie bezwzględna Dam jeszcze temu rozkładowi chwilę czasu, bo mam takie ambiwalentne odczucia - czuję że chudnę a jednocześnie czuję się jakby opuchnięta. Może przy tej biegunce? Niemniej jednak jeśli za tydzień-dwa nie ruszy to coś utnę.





Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2016-05-22 17:31:30

22.05.2016 dzień 21 Siła... taki tam trening wyszedł, bo musiałam skrócić a i tak nie wyrobiłam się na spotkanie, bo odbyło się wcześniej niż było planowane... dupa no!

1) MC sumo
10x 50, 6x 70, 4x 85, 4x 97,5, 2x 105, 2x2x 110 + dociągania 2x120, 2x125 ciężko ale pewnie

2) Ławcia
10x 20, 6x 30, 4x 35, 4x 40, 3x4x 45, 2x2x 47,5 47 weszło lepiej niż 45 zadowolona jestem, po całkowicie kontrolowane opuszczanie, zatrzymanie 1-2sek i do góry

i tyle... szkoda trochę tego treningu... wkurzyłam się... kilka spraw mi sie organizacyjnie rozlazło, do tego PMS i jeszcze to:


taa... lubię takie nuty

Także ten.., Wasze zdrowie niedźwiedzie Trzeba ten dzień uśpić winem

Ale że co? Imieniny masz i nikt nie pamiętał? Nie łam się. Łam sztangi.

Wlasnie pamiętali dostawalam na maila tego typu kawałki dzis

No to ja też być się wk***ił! A tak serio, to wszystkiego najlepszego!
Z muzyką mogło być jeszcze gorzej.