Tatuncio po 40 tce

ojan

Sylwetka fit - zwłaszcza w zwisie.

Troszkę kilogramów chciałby dorzucić, ale nawet przy 4 000 kcal coś ciężko mi to idzie :(

Moze sprobuj na kilka tygodni tego, co mnie i wiekszosc z nas "szkodzi" - wysokich wegli w towarzystwie dosc wysokich tluszczy. 4k za malo, jedz 4,5 ;) 90% spoleczenstwa chcialby miec ten problem ktory dla Ciebie jest przykroscia, w tym ja.. pokrecone to nasze zycie ;)

xzaar77

Moze sprobuj na kilka tygodni tego, co mnie i wiekszosc z nas "szkodzi" - wysokich wegli w towarzystwie dosc wysokich tluszczy. 4k za malo, jedz 4,5 ;) 90% spoleczenstwa chcialby miec ten problem ktory dla Ciebie jest przykroscia, w tym ja.. pokrecone to nasze zycie ;)

ja już nie mogę więcej w siebie wmusić węgli (3 x 100g ryżu, 100g owsa, 100g razowca), muszę zmobilizować się do zwiększenia tłuszczy, ale problemy jelitowe nie pozwalają na lniany, to teraz testuję kokosowy nierafinowany

Porzadne tluste miesko juz jesz, wiec tu sie wiecej kcal nie upchnie jesli chciec utrzymac urozmaicenie. Z ostatnich dni wywalilbym tylko serek ktory jadles do chleba na rzecz kawalka tlustego mieska, najlepiej, bo widze ze sobie swietnie radzisz w kuchni - upiecz sobie kilogram a lepiej dwa karkowki czy schabu w rekawie - do tych trzech kromek chleba wejda trzy plastry po 100 gram i znacznie zwiekszy sie gestosc kaloryczna posilku nie zmieniajac jego objetosci.

Nie widze bys jadl orzechy - jesli je lubisz, idealnie podbija Ci pule tluszczy niewielka objetoscia pozywienia i do tego przyjemna w konsumpcji. Gdyby zaszla potrzeba podbicia wegli - tu z kolei suszone owoce - dla mniej najlepsze sa figi - rowniez jako smaczna przekaske na ktora kazdy zdrowy czlowiek ma osobny zoladek, jak Alf ;) Nie wiem jak bylbym objedzony, orzeszki i suszone slodkosci zawsze sie zmieszcza ;)

28 – 01 – 16 Czwartek

8.30 100g owsa + 200g serka wiejskiego
11.30 100g ryżu + 200g mięsa od szynki + surówka
14.30 400g ziemniaków + 200g piersi z kurczaka + mizeria

18.30 100g ryżu + 200g mięsa od szynki + surówka
21.45 3 jajka + razowiec


10 min orbit rek + wymachy
Przysiady z hantlami 16kgx2x15-12px6s
MCNPN 16kgx2x15-10px6s
Wznosy bokiem 8kgx15px4s
Wyciskanie stojąc równolegle 8kgx15p, 10kgx12px3s
Waga płaczu przodem 10kg ok. 1min
Unoszenie sztangi do brody 35kgx12-10px4s
Ściąganie linek totalgym na tylni akton 15px4s
Seria łączona
Ośle wspięcia na palce 20px4s (ciężar to Filip ok. 30kg)
Przenoszenie za głowę na totalgym



Zrobiłem z dwóch ujęć, żeby można było dokładnie zobaczyć, ja również.
Obciążenie rehabilitacyjne, ale przy bolącym i przeskakującym kolanie nie szarżuje!
Teraz dopiero widzę na filmiku mcnpn że plecy są zaokrąglone, ale mimo wszystko proszę o opinie dotyczące formy wykonywania.


Do pierwszego posiłku HI TEC vitamin A-Z + omega 3 + glucosamin
Przed snem HI TEC vitamin A-Z + omega 3 + ZMA + glucosamin

Poranny trening na wspomaganiu z AMG ;) Gry planszowe no i wyczekiwane kino „fistaszki” – co prawda trochę mnie zmorzyło, ale dzieciaki mówiły, że fajnie.
Dwójki i prostowniki już czuję, a klatkę nadal.

na MCNPN spuśćmy zasłonę milczenia, nie da się na to patrzeć z boku - jedziesz na kocie i rozciągasz prostowniki zamiast dwójek - do poprawy

przysiad fajny głęboki, ale chyba podwijasz ogon na końcu, więc albo trzeba poprawić mobilność albo spłycić, no i możesz bardziej wyprostować się na koniec

może nie powinienem się wypowiadać bo przysiadów nie zrobię, ale co mi tam

Przysiad dla mnie ok.
(chociaż jak zwiększysz - z czasem - ruchomość w kostkach i biodrach to będzie jeszcze lepiej)
MCNP - opuszczasz sztangielki nisko i naturalne jest wtedy robienie kociego grzbietu. Ciężar niewielki a więc nic (chyba) Ci nie grozi. Z drugiej strony rozciągasz też prostowniki grzbietu - czyli dla mnie dobrze gdyż zwiększasz zakres ruchu i bez problemu dotykasz dłońmi podłogi. Dwójki także pracują przy takim wykonaniu.
To moja opinia i nie musi być wyrocznią dla innych - nie jestem trenerem personalnym.

no tak, przy małym ciężarze to jest niby do przyjęcia bo wychodzi na to samo co np przy wznosach na ławce rzymskiej, może poza tym że bardziej pracują plecy a nie uda od połowy ruchu

ale ja bym sugerował jednak uczyć się dobrych nawyków nawet na małych ciężarach i nie "łamać się" w dolnym grzbiecie bo jednak w większości ćwiczeń jest to błąd

koledzy dzięki za komentarze!

ojan

MCNP - opuszczasz sztangielki nisko i naturalne jest wtedy robienie kociego grzbietu. Ciężar niewielki a więc nic (chyba) Ci nie grozi. Z drugiej strony rozciągasz też prostowniki grzbietu - czyli dla mnie dobrze gdyż zwiększasz zakres ruchu i bez problemu dotykasz dłońmi podłogi. Dwójki także pracują przy takim wykonaniu.
To moja opinia i nie musi być wyrocznią dla innych - nie jestem trenerem personalnym.

w ten sam sposob pomyslałem i wtedy sprawa dyskusyjna czy to jest żle zrobione ,nie ma mega ciezaru i bardziej dziala jako cwiczenie rozciagajace ,
chociaz bardzo zle mi sie kojarzy...........

;)










Zmieniony przez - C Z U N G w dniu 2016-01-29 15:04:41