SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spawareczka wychodzi z krzaków

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71140

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Gratulacje :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
megan292 Mistrzyni Polski FB
Ekspert
Szacuny 453 Napisanych postów 846 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 22024
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 8582 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 74835
wielkie WOW! super
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Matko i córko!
Dziękuję za takie wsparcie! Jesteście nieocenieni

Wczoraj wypiłam jedno piwko po biegu, ogarnęłam się i padłam jak ciapek:) Większych uszkodzeń ciała nie odnotowałam, psychicznie za to mam + 10 do spełnienia totalnego.
Bolą nóżki, rączki, mięśnie kadłuba, trochę sfatygowane kostki od latania po kamolach, obite małe palce u stóp - o kamole
Po biegu powiedziałam Organizatorowi, ze jest sadystą:) Wszyscy, którzy ukończyli, zgodnie wypowiedzieili się, ze na trudniejszej trasie w Polsce nie było im dane biegać. Osobiście nie przypuszczałam, ze kiedykolwiek powiem te słowa o górach, które znam jak własną kieszeń.
Dla zainteresowanych obszerna relacja ze zdjęciami już wkrótce (muszę materiały pozbierać).
Wystartowały 43 osoby, 27 zawodników ukończyło bieg.
Zajęłam 19 miejsce wśród wszystkich, którzy dobiegli, byłam 2 na 3 kobiety, które wystartowały.
To był zdecydowanie bieg życia. Tego się nie zapomina. Momentami cienka granica miedzy pokorą a upokorzeniem zacierała się, ale to jest właśnie moment, w którym życie się przewartościowuje i człowiek znów zaczyna dostrzegać te proste i najcenniejsze rzeczy. Uwielbiam ten moment...

Kilka fotek, miedzy innymi sadystyczne podejście na Zamek Chojnik, gdzie zlokalizowano metę, lądowanie za linią mety (pokonaną z wyskoku) i rys trasy z profilem gps ze strony organizatora (nie pasuje mi - innym zawodnikom również) profil i długość końcówki trasy, ale +/- 2 km to pikuś przy takim dystansie) :)

Za miesiąc Sudecka Setka, która wydaje mi się teraz wypłaszczona w porównaniu do Chojnik Ultramaratonu. Będzie fajne porównanie i dowód na to, ze setka setce nierówna:)


Raz jeszcze dzięki za doping i wsparcie



















Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-05-24 11:28:50

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607841
Wow, taki dystans
Podziwiam i gratuluje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 84 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82170
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Spawareczka, jesteś MISTRZ!!!!

Wiesz, ostatnio ciągle śledzę relacje z zawodów fitnessowych, debiuty, MP, ME..i tak jestem pełna podziwu dla tych wszystkich dziewczyn, które zrobiły mega formę, ALE jak dla mnie to TY bijesz je wszystkie na głowę tym co robisz, jestem pod ogromnym wrażeniem!!

Nie chciałabym przesądzać, co kosztuje więcej wysiłku i samozaparcia, bo nigdy nie liznęłam ani tego, ani tego, tu na forum jednak zdecydowanie bardziej promowane są sporty sylwetkowe i efekty wizualne, nawet w zwykłych dziennikach podsumowanie bez fot to nie podsumowanie - z tym nie dyskutuję, bo wiem, że dążenie do "ideału" wymaga sporo zaangażowania i wyrzeczeń.

Ale w moim odczuciu, to Ty jesteś nr 1 i choćby jak kto mnie przekonywał, to zdania nie zmienię

Szacun! i kibicuję dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Ven..... rumieńcem dziewczęcym zalana - dziękuję! Uważam, ze każda dyscyplina kosztuje wiele czasu i energii, każda wymaga pracy. Ciężko wartościować. Osobiście jestem pełna podziwu dla każdego, kto poza normalnym, prozaicznym życiem angażuje się w rozwój fizyczny, a co za tym idzie - duchowy.
Nie uważam, ze robię coś nadzwyczajnego. Ból fizyczny, jaki temu towarzyszy i ciągle przesuwane kumulacje kolejnych kryzysów, walka o oddech, obolałe ciało, które odmawia posłuszeństwa, czasami omamy wzrokowe i słuchowe..... uczą pokory, szacunku, uczciwości w stosunku do siebie i innych jak nic innego. To w zasadzie nie jest sport, to sposób na życie. każdy ma swój :)

A Tobie, Harpaganie, dziękuję za piękne słowa:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Brawo, brawo, brawo :)

Czekam z niecierpliwością na pełną relację...

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To dopiszę, że dla mnie te twoje osiągi sportowe, to jakiś niewyobrażalny kosmos. Już pal diabli fizycznie, ale psychicznie to przetrwać....ja chylę czapki i podziwiam.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Głodnej baby dziennik

Następny temat

Zuzka light

WHEY premium