SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spawareczka wychodzi z krzaków

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71026

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
megan292 Mistrzyni Polski FB
Ekspert
Szacuny 453 Napisanych postów 846 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 22024
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
idzie zima... czuć ją w powietrzu :) Wieje, pada deszcz ze śniegiem... ciężko było wyjść z domu, ale jak już poJszłam.... to mnie zassało:) Pięknie jest:)



" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638
Wesołych

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Dziękuję za życzenia:) i Noworoczne przesyłam z okazji korzystając. Wielkich bicepsów, mocy jak u Pudziana, niskiego BF przy wypasionych i czystych jak 24 karatowe złoto miskach

Nieobecnam byłam bym, bom gosci gosciła goscinnie. Ledwo czas dobie wyrywając latałam na treningi. Wstawiam zatem podsumowanie nieobecności i podsumowanie 2014 i życzę sobie podobnej aktywności, choć plany startowe już nie tak ambitne jak rok temu. W tym roku stawiam na bieganie dla przygody, towarzystwa i endorfin. Bez ciśnień:)

Podsumowanie 2014:
wybiegane 2401 km w czasie 255 h 33 min
Trening funkcjonalny, siłka, TRx, Kettlebells : 134 jednostki treningowe w czasie 133 h 15 min
Rower symbolicznie: 233 km, 11 jednostek, 10 h 53 min

Razem: 350 jt, co daje mi 97 % aktywność w 2015 r

Tabelki z końcówki grudnia i początku stycznia w wielkim skrócie. Od 8.01 regularne wpiski z michą.












" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
fajne wyniki na podsumowanie roku, 2400 km to już jest coś.
Widzę, że run-log jest używany, bardzo fajny portal, również korzystam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
DUDEK
fajne wyniki na podsumowanie roku, 2400 km to już jest coś.
Widzę, że run-log jest używany, bardzo fajny portal, również korzystam.




Dzięki :) staram się! W ubiegłym roku miałam jakieś 250 km wiecej, ale musiałam się troszkę wzmocnić na innych płaszczyznach, co zaskutkowało podwojeniem ilości treningów innych niż biegowe. Z run-log korzystam od kiedy zaczęłam aktywność. Spore możliwości przystosowania pod swoje potrzeby, kalendarz imprez - wszytsko, co niezbędne:)

PS. miło gościć:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
W końcu zima pełną gębą. W Jakuszycach już ponad 40 km tras i ciągle ma padać...i ciągle mrozić i przybywać tras oddalonych od Polany Jakuszyckiej na tyle, ze nie docierają tam turyści:) Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, ze zima jest jedyną, słuszną i właściwą pora roku:)

Dziś po pięknych trasach, ale trafiłam też na trasę, której tylko 500 metrów było ratrakowane z założonym śladem, a za zakrętem czaił się lekki przecier wykonany przez turystów i zapadanie się w grubą pokrywę śniegu. Śmigałam na sportowych biegówkach bez łuski, powycierałam sobie cały smar i brnęłam przez 3 km jak sierota. Nic to, średnia czasu nieco spadła, ale o szybkość powalczę na krótszych dystansach.

Powiem jeszcze jedno, takiej pary w łapach jeszcze nigdy nie miałam .. technicznie idzie z kończyn górnych piękna moc. Nie mogę się doczekać pierwszych zawodów:)















" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
07.01.2015 - Kettlebells


1. Swing oburącz – 16 kg
1-2-3-4-5-6-7-8-9-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1

2. Swing jednorącz+clean+press+squat

8 x 12 kg (L), 8 x 12 kg (P),
8 x 12 kg (L), 8 x 12 kg (P),
8 x 12 kg (L), 8 x 12 kg (P),

3. Przekładanie kettla wokół głowy – P,L na zmianę + pompki na kettlu:
10 x 12 kg + 10 pompek, 10 x 16 kg + 10 pompek, 10 x 16 kg + 10 pompek

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
mega fajne te narty.

Ile zajmuje ci czasu taki trening z kettlem ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
DUDEK
mega fajne te narty.

Ile zajmuje ci czasu taki trening z kettlem ?


Śmigam na zajęcia grupowe, zazwyczaj trwają 60 minut z rozgrzewką i rozciąganiem. mało trochę, ale sponiewierać potrafi:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Głodnej baby dziennik

Następny temat

Zuzka light

WHEY premium