Skusiłam się na sernik i mój sterylny organizmus odpowiedział jadłowstrętem. Nie dojadłam michy. Bywa. Mam nauczkę
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Spawareczk26.01.2015 - DNT
Skusiłam się na sernik i mój sterylny organizmus odpowiedział jadłowstrętem. Nie dojadłam michy. Bywa. Mam nauczkę
To i tak dobrze, bo mi często po kawałku np sernika właśnie dopiero włącza się ssanie i michę dojadam nim na 150% ;)
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Nic to, popracowały łapki, mózg się dotlenił, oczy nacieszyły. Zima jest przecudna - bezapelacyjnie. Jedyna pora roku, kiedy nic mnie nie drażni i nie przeszkadza:)
Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-01-27 21:56:29
Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-01-27 21:58:22
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
markotoale cudnie, rany ale ci zazdroszcze takich widokow i mozliwosci
Ty wiesz ile ja sie muszę nakombinować, żeby urwać się z roboty przed zmierzchem? :) zawsze biorę czołówkę i kończę w ciemnościach, ale warto. Zero ludzi, surowo, cicho, bajkowo, pięknie
Jeszcze kilkanaście dni, dzień się wydłuży i spokojnie będę mogła spędzać w lesie całe wieczory:) Jakbyś była przejazdem, to wpadaj - warto :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
1. Przysiad na jednej nodze + pompki na kettlach
1 p + 1 l +10 pompek, 2 p + 2 l + 10 pompek, 3 p + 3 l + 10 pompek
2. Wykroki z kettlami
10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P), 10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P), 10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P)
3. Przysiad + Press L,P w przysiadzie - 12 kg na jedną rękę
5 x 12 kg, 4 x 12 kg, 4 x 12 kg
4. Windmill górna i dolna ręka z Kettlem
8 x 12 kg dolna + 12 kg górna
8 x 12 kg dolna + 12 kg górna
8 x 12 kg dolna + 16 kg górna
5. Swing x 5 + clean + przysiad x 5 + Press + dwa kroki do przodu + obrót w prawą + obrót w lewą + dwa kroki w tył + przysiad x 5 + clean
1 x L, 1 x P
Micha ładna, czysta, nie wiem tylko skąd kilogram wody się wziął z dnia na dzień.
Nic to, przeżyjemy, woda to nie kawa na sofie, zejdzie
Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-01-28 23:30:49
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
miska czysta, liczone tylko węgle
30.01.2015 - DT
A
Swing 5 x 20 kg + MC 20 x 20 kg
Swing 10 x 20 kg + MC 15 x 20 kg
Swing 15 x 20 kg + MC 10 x 32 kg
Swing 20 x 20 kg + MC 5 x 32 kg
B
Burpee 20 x cc + Front Squat 5 x 16 kg
Burpee 15 x cc + Front Squat 10 x 16 kg
Burpee 10 x cc + Front Squat 15 x 16 kg
Burpee 5 x cc + Front Squat 20 x 16 kg
A
Swing 5 x 20 kg + MC 20 x 32 kg
Swing 10 x 20 kg + MC 15 x 32 kg
Swing 15 x 20 kg + MC 10 x 32 kg
Swing 20 x 20 kg + MC 5 x 32 kg
Miska czysta, liczone tylko węgle. Jadło pod niedzielny start maratoński.
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Miało być delikatne rozbieganie przed jutrzejszym startem. Specjalnie pojechałam na parking, z którego jeszcze nie startowałam,, żeby nie mieć rozeznania na trasie. Nie wzięłam zegarka i w planach miałam takie tempo, które pozwoli na utrzymanie temperatury. Wyszło mi z tego całkiem niezłe coś:) Czas liczyłam od wyjścia z auta do wejścia do auta.
Nabijanie węglami, może stąd power
Na jutrzejszy Orlicky Maraton mam 0,7 izotona własnej roboty i mleczko w tubce na zagrychę. Nie znam trasy, nie wiem jakie bedą warunki, więc nie celuję w czas. Biegnę również bez zegarka i bawię się w komunikację z organizmem. Plan jest taki: dobiec do mety i mocno się zmęczyć:) Po biegu w planach golonka z chrzanem i czeskie piwo - od miesięcy chodzi mi po głowie
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Głodnej baby dziennik
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69