SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spawareczka wychodzi z krzaków

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70953

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1811 Wiek 111 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28260
xazzar77 1/4 IM Mietków , sprint Sława,
główna impreza 1/2 IM Poznań,

Wolsztyn tu jeszcze nie zdecydowałam
jaki dystans
W górach triathlon nie za szybko / musiałabym po górach rowerem jeździć/
i nie lubię zimnej wody
spawareczka na rwe to rozciąganie mięsnia gruszkowatego pomaga, w sumie nie mam problemów z bólami ale mi się spina od biegów, rowerów

Zmieniony przez - annawcz w dniu 2014-12-09 18:48:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
annawcz, ja mam problem z kręgosłupem, opuchliznę miedzy kręgami i tu jest u mnie przyczyna. Kilka miesiecy leczenia, kilka mocniejszych ataków z blokowaniem nogi i bezwładem włącznie. Temat jeszcze nie operacyjny, ale potrafi uprzykrzać życie. Przez rwę zrezygnowałam z biegania po asfalcie, miałam też kilka przerw w trenowaniu i nadrabiałam treningiem funkcjonalnym właśnie, który to przyprowadził mnie na SFD:) Nie ma tego złego:) O dziwo, od UTMB rwa się nie aktywowała... oby tak dalej:) Pewnie przylezie, jak zacznę szybciej biegać, nie lubi ruchy zamachowego z biodra (długi krok).

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
annawcz - sporo startów planujesz:) Niestety zimą chyba się nie spikniemy. Niebawem otwieram sezon biegówkowy i wszystkie starty do marca tylko na 2 dechach.

Zaległe treningi:

Niedziela - rozbieganko - 7,2 km







Poniedziałek - ćwiczenia twórcze z cc - serie ośmiominutowe na brzuch, ręce, poślady i nogi + Delfinkowa musztra pośladków (niepozorne a pali;P).
Wtorek - bieging lightowy przy -7 stopniach - 10,4 km




Ten tydzień będzie spokojny ze względu na wzgląd. Zrobię wszystkie planowane treningi, ale bez ciśnień i parcia na progres:)

Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-09 23:24:52

Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-09 23:29:53

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
1. Swing:

niski – 10 x 20 kg
do wysokości ramion - 10 x 20 kg
nad głowę – 10 x 16 kg

2. Swing+clean+Press+front squat - jednorącz

5 x 12 kg (L), 5 x 12 kg (P)
5 x 12 kg (L), 5 x 12 kg (P)
5 x 12 kg (L), 5 x 12 kg (P)
5 x 12 kg (L), 5 x 12 kg (P)

3. Wykroki

10 x 24 kg (2 x 12)L, 10 x 24 kg (2 x 12)P
10 x 24 kg (2 x 12)L, 10 x 24 kg (2 x 12)P
10 x 24 kg (2 x 12)L, 10 x 24 kg (2 x 12)P

4. Snatch

10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P)
10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P)
10 x 12 kg (L), 10 x 12 kg (P)

5. Scyzoryki z kettlem

15 x 8 kg
15 x 8 kg
15 x 8 kg


bez próby dokładania, do "d" taki trening. Trzeba przeżyć na lżejszych obrotach do końca tygodnia i wrócimy do zakwaszania:)

Jutro DNT. Wigilię firmową mam po pracy.... zgłosiłam się na drajwera na ochotnika. Uniknę kolejny raz suplementacji promilami

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1811 Wiek 111 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28260
powodzenia w biegówkach szkoda że tak poważnie masz z kręgosłupem ... Ja coś do crossfitu nie mogę się przekonać , wole spokojniejszą siłownie. Wtedy Bardziej czuję co ćwiczę i mam większą kontrolę ruchu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Czwartek - DNT

Piątek - Kettlebells

1. Swing oburącz:
10 x 24 kg (2 x 12kg)
10 x 24 kg (2 x 12 kg)
10 x 24 kg (2 x 12 kg)

2. Clean, press(L), press(P), squat
5 x 24 kg (2 x 12 kg)
6 x 24 kg (2 x 12 kg)
7 x 24 kg (2 x 12 kg)
8 x 24 kg (2 x 12 kg)
10 x 24 kg (2 x 12 kg)

3. Ćwiczenie śmieszne, ale poniewierające – z leżenia przodem uniesienie sie na prostych rękach I nogach na dłonie I czubki palców. Masakra jakaś… (opierałam się stopami o ścianę, inaczej nie wyszłabym na górę) + Press
5 x cc + 10 x Press(l) +10 x Press(P)
6x cc + 10 x Press(l) +10 x Press(P)
7 x cc + 10 x Press(l) +10 x Press(P)

4. TGU
1 x 12 kg (L,P)
1 x 16 kg (L,P)
1 x 20 kg (L,P) – poprosiłam o bierną asekurację ( dziewcze stało i czekało na jakiś znak/sygnał) – nie zadziało się nic… jakbym 16 kg targała. Następną razą podejdę do 24 kg.

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Zaległe wpiski:

Niedziela - 14.12.2014
Bieging - 10,400 km - 58'

Poniedziałek - 15.12.2014 - DNT - jak przyszłam wieczorem z roboty, tak padłam jak much

Wtorek - 16.12.2014
Beging - 10,400 -57:30

Sroda - 17.12.2014
Bieging (rozgrzewka przed Kettlami) - 7 km, 37'

Kettlebells:

1. Swing – drabina – KB 20 kg
1-2-3-4-5-6-7-8-9-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1

2. Clean + press + windmill
5 x 12 kg (L, P)
5 x 12 kg (L, P)
5 x 12 kg (L, P)
5 x 16 kg (L, P) - bez PP
5 x 16 kg (L, P) bez PP przy pressie, ostatnie powtórzenia wymęczone

3. Przysiad + pompki
10 x 24 kg (2 x 12 kg) + 10 pompek
10 x 24 kg (2 x 12 kg) + 10 pompek
10 x 24 kg (2 x 12 kg) + 10 pompek

4. Poziomki (na drabinkach) + scyzoryki
15 x cc + 15 x cc
10 x cc + 10 x cc
5 x cc + 5 x cc


...a śnieg jak szybko spadł, tak znikł... aż się płakać chce z tesknoty za taką chociażby zimą (marzec/kwiecień 2013)















Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-17 23:14:22

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczk
annawcz, ja mam problem z kręgosłupem, opuchliznę miedzy kręgami i tu jest u mnie przyczyna. Kilka miesiecy leczenia, kilka mocniejszych ataków z blokowaniem nogi i bezwładem włącznie.


A próbowałaś terapii manualnej? Moją znajomą terapeutka wyciągnęła właśnie z takich tematów. A chcieli już ją ciąć. Aczkolwiek trwało to parę miesięcy, bardzo ważne, jak zresztą w innych tematach w terapii manualnej są ćwiczenia.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
ajronmen


A próbowałaś terapii manualnej? Moją znajomą terapeutka wyciągnęła właśnie z takich tematów. A chcieli już ją ciąć. Aczkolwiek trwało to parę miesięcy, bardzo ważne, jak zresztą w innych tematach w terapii manualnej są ćwiczenia.


Przy pierwszym ataku pełna rehabilitacja, leczenie farmakologiczne (jakimiś przeciwzapalnymi zabójczymi tabsami, po których umierałam przez długi czas), zastrzyki z wit.D, kilka tygodni uziemienia, ciąganie nogi za sobą i dużo ćwiczeń rozciągajacych i wzmacniajacych.

Po tej akcji przeniosłam się na stałe z asfaltu w teren i góry. Do tego doszły ćwiczenia wzmacniajace z cc ( na początek Insanity), później kettle.

Kolejne małe ataki przy próbie szybkiego biegania (zamach nogi z biodra), po długim siedzeniu.

Od 1,5 roku nie siedzę. W pracy mam lakpa na podwyższeniu i tyram na stojąco. W domu mam wysoki blat i większość czynności robię na stojąco. Jeśli już klapnę, to leżę na trawie (dywan).

Każdy godzinny bieg musiałam wyprowadzać 40 minutowym rozciąganiem, żeby ujarzmić rwę

Po wyczekanym tomografie i konkretnej diagnozie nauczyłam się trochę oszukiwać rwę.
Niemniej złapała mnie powtórnie w czerwcu br podczas sudeckiej setki. Oszukiwałam ją od 50 do 87 km. Od 90 km szłam i ciągnęłam nogę za sobą, ale ukończyłam (prawdopodobnie przewiałam odcinek lędźwiowy - był ostry stan zapalny).


Dwa dni umierania z niewładną nogą, którą musiałam wkładać do samochodu i przekładać rękami w nocy, kiedy chciałam się przekrecić na bok.

Rehabilitacja, terapia manualna - trochę pomogło, nie uleczyło
Maraton Karkonoski - biegłam mocno asekuracyjnie. Udało się oszukać rwę, ale bieg nie był komfortowy.

Zmieniłam sprzęt profesjonalny plecak, który nie sięga lędźwi, nie powoduje zawilgocenia i przewiania "naddupia", profesjonalne kije do biegania, dla odciążenia stawów, ćwiczenia rozciągające i siłowe w proporcji 1:1 do treningów biegowych.

UTMB TDS - sierpień 2014, 2 lata przygotowań, start życia. Rosyjska ruletka. Powiedziałam bliskim, żeby się nie zdziwili, bo nie zejdę z trasy, chyba, ze mnie zniosą (wykupiłam nawet ubezpieczenie w razie górskich akcji ratunkowych transportów helikopterem i innych ekstrem ) Rwa nie złapała, wiedziałam, że jak nie złapie - będzie dobrze:)
Od tej pory mam spokój. Cisza przed burzą?? Czy cudowne uleczenie? ;) Być może profilaktyka. Od kiedy zmniejszyłam objętość treningów biegowych i niektóre parametry "dorabiam" treningiem funkcjonalnym - jest lepiej... i oby tak dalej...:) mam jeszcze trochę do przebiegnięcia w życiu:) a nie mam zamiaru leżeć i czekać, aż mnie tak poskłada, zeby operować!




Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-18 10:30:10

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczk
Cisza przed burzą?? Czy cudowne uleczenie? ;) Być może profilaktyka. Od kiedy zmniejszyłam objętość treningów biegowych i niektóre parametry "dorabiam" treningiem funkcjonalnym - jest lepiej... i oby tak dalej...:) mam jeszcze trochę do przebiegnięcia w życiu:) a nie mam zamiaru leżeć i czekać, aż mnie tak poskłada, zeby operować!




Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-18 10:30:10


Czyli znowu temat - mniej znaczy więcej? ;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Głodnej baby dziennik

Następny temat

Zuzka light

WHEY premium