Szacuny
69
Napisanych postów
1532
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
106705
Co wejdę do Twojego dziennika to same sukcesy, fajnie z tym podciąganiem, że ruszyło, teraz kolejne to już pójdą z górki
A ta teoria z tym szczytem możliwości dla amatorów podoba mi się Bo wydaje mi się często, że za późno zaczęłam i sporo mi uciekło, a tak widzę, że jeszcze wszystko przede mną
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Ventura - mam taką zajawkę, ze teraz podciągam się za każdym razem, kiedy koło drazka przechodzę:) Poza tym, na sport nigdy nie jest za późno i wszystko co dobre jeszcze przez nami:)
Lejjla - czyscioch:) Bez "pUszowania" ;) a i w TGU poszło ostatnio 24 na dwie strony:) IDZ DO KETTLA! :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Hahaha, też podglądam przy kawce i zbieram sie powoli na ostatnie (prawdopodobnie) w sezonie zawody na śniegu. Co do Biegu Wazów - do zrealizowania do czterdziestki:)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Gdybym umial, wybralbym sie z wielka przyjemnoscia, niestety naleze do tych "narciarzy", ktorzy gdy z wyciagu trzeba pod gorke podciagnac 100 metrow odpinaja deski i smigaja z buta. Jazda po plaskim, a nie daj bog pod gorke to dla mnie umiejetnosc rownie osiagalna jak latanie ;)
PS. No i Justysia wygrala. Bardzo w to wierzylem, i udalo sie. Ma dziewczyna jaja :)
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
xzaar77
Gdybym umial, wybralbym sie z wielka przyjemnoscia, niestety naleze do tych "narciarzy", ktorzy gdy z wyciagu trzeba pod gorke podciagnac 100 metrow odpinaja deski i smigaja z buta. Jazda po plaskim, a nie daj bog pod gorke to dla mnie umiejetnosc rownie osiagalna jak latanie ;)
PS. No i Justysia wygrala. Bardzo w to wierzylem, i udalo sie. Ma dziewczyna jaja :)
Z taką siłą i sprawnością nie musiałbyś nóg używać nawet przy biegu pod górkę:) Szlif techniki i wymiatasz! Paradoksalnie na biegówkach większe znaczenie ma moc góry niż dołu ciała. 22.03 zaczynają się zapisy na Bieg Wazów w 2016 r. 16 tys pakietów rozchodzi się w 10 minut. Spróbuję, jak się uda, to ahoj przygodo:)
Jurysdykcja - musiałam wujka google zapytać czym jest to cyś w czym miałabym wyiatać. Jak już posiadłam wiedze, doszłam do wniosku, ze od liceum nie wyciskałam niczego poza kettlem. Chyba czas na wizytę na siłowni :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
DUDEK
wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet.
Dziękuję :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
ventura
Bo wydaje mi się często, że za późno zaczęłam i sporo mi uciekło, a tak widzę, że jeszcze wszystko przede mną 
Lejjla
Spawareczk
xzaar77
Anonim
