1) plank max czas - 2'15, 1'45, 1,25
2) Martwy ciąg z hantlami - 3 x 24 kg x 15 powt. - przydałoby się zwiększyć cieżar.
3) Wykroki z hantlami - 3 x 6 kg x 15 powt - ok
4) wiosłowanie hantelką - 3 x 12 kg - 15 powt.- ok
5) wyciskanie hantli leżąc - 3 x 6 kg (na jedną rękę) x 15 powtórzeń - zwiększyć ciężar.
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki - 3 x 6 kg (na jedną rękę) x 15 powt. - idzie lepiej z treningu na trening, ręce ciagną już równo. Można pomyśleć o zwiększeniu ciężaru.
7) uginanie przedramion (biceps) - 3 x 12 kg x 15 powt - luzik
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps) - 3 x 12 kg x 15 x 15 - powtórzenia 12-15 na resztkach mocy. Trzecia seria zapiekła mi triceps i oczywiście mam zakwasy:)
Dociągnę do ośmiu tygodni w domu. Później jednak będę musiała przenieść się na siłownie, żeby móc w obciążeniu wybierać. Planowany zakup kettli nie rozwiąze sprawy. Już widzę, że w MC mam duuuży zapas. Wyciskanie hantli w leżeniu też spokojnie można podciągnać. Od przyszłego tygodnia uskutecznię cztery serie. Ciekawa jestem możliwości :)
Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-10-01 10:58:05
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html