Co dziś zjedliście na śniadanie,panowie i panie? ...SPAM IF'ców

A ja sie wlasnie robilem deser z twarogu i wszystko fajnie zmielilem i dalem do lodowki patrze na stol a twarogu nie wrzucilem do blendera omg ... i wyszedl deser z wody i odzywki bialkowej tylko .. xD

MrBlue

Akop Szostak

Dziś kończę pisać artykuł o dietach typu IF i innych mądrościach, gdzie całkiem "naturalni" ludzie mówią ze można jeść wszystko co pobadanie bo "badania" tak pokazują... ech

Z tym naturalnym to nie aluzja do jednej osoby, lecz do większości, bo ostatnio wszyscy są naturalni....

Ukazało się jakiś czas temu na fb..

Widziałem Go dzisiaj w sklepie jak byłem i jadł Subwaya z żonką.
Niezły byku!

PS - dzisiaj robiłem klatkę i plecy na czczo znowu i powiem Wam jedno... Nie wiem, na jakiej podstawie sądziłem, że trening siłowy na pustym żołądku może być udany. Na redukcji, dla lepszego samopoczucia? Będzie git. Ale, żeby chcieć zwiększać ciężar i robić jakiś progres, mieć prawdziwe czucie mięśniowe itd. to NO WAY. Dzisiaj się o tym przekonałem. Poza tym później żarcie, pomimo srogich porcji, jest jakoś tak gorzej przetrawiane i czuć, jak leży w brzuchu. Nie ma energii, bo organizm musi nadrobić to, co spalił i jeszcze dodać z nawiązką. NONSENS. Chyba wracam do treningów po lekkim białkowo-tłuszczowym śniadaniu

Paszkos244 to u mnie jest zupelna odwrotnosc ,nie wiem czy kiedykolwiek juz zrezygnuje z treningu na czczo ,duzo lepsze czucie miesni ,z sila normalnie nie mam problemu z duzymi ciezarami i pompa swietna. 4 dni temu robilem po posilku i nie czulem wcale sie lepiej..

Tzn wiesz co - sprawa wygląda tak, że trening na czczo jest udany. Wszystko super! Tyle, że robiąc go tak regularnie mniej więcej od Października nie zanotowałem praktycznie żadnego progresu z obciążeniami. A zależy mi na zbudowaniu masy. Czuję się lekko i fajnie, potrafię wyizolować, ale na tym pułapie, do którego doszedłem i BASTA. Nie ma opcji, żeby wejść na jakieś większe obciążenia.
Tymczasem ostatnio, jedząc jakieś 2h przed treningiem lekką sałatkę z puszką tuńczyka i oliwkami + jakiś dressing do tego ( wystarczyło tylko tyle -> raptem jakieś 250kcal/300kcal ) i od razu średnio z +5kg do każdego ćwiczenia na treningu. Nie mówiąc już, że później czułem się lepiej. Czułem, że te 300kcal zostało wykorzystane na treningu.
Ty pewnie redukujesz, więc dla Ciebie nie ma zbytnio znaczenia czy będziesz dokładał obciążenie, czy nie. Ważne, żeby waga leciała. Ja jednak ważę 55kg i chcę z 5kg przynajmniej mięcha czystego narzucić, stąd treningi na czczo ( nawet mimo tego, że wrzucałem w siebie poprzedniego wieczora dużo jedzenia, żeby zamknąć okienko i jednocześnie "napchać" się na trening ) nie były efektowne. Kortyzol wyłaził pod koniec, ryj mi puchł i wyglądałem jak menel Hormony w tym wszystkim też mają jednak znaczenie.

zapraszam do tematu z działu targowiska - może akurat komuś się coś przyda :)

https://www.sfd.pl/[S]_Suplementy,_telefony,_router_i_inne-t1001477.html?master=1# 

Fajna kolekcja :D

aż sam sie zdziwiłem :P

heh ja juz wszystko opylilem zostala mi tylko bluza na sprzedasz ,chcesz kupic fajna zielona z south pola :D

rano trza wstać, szkolenie w katowicach z kursu pierwszej pomocy - tak mi sie nie chce :/

ja mam dyplom ^^