MartuccaTu Ci powiem taką ciekawostkę
Noworodki drą się w pierwszych kąpielach nie dlatego, że się boją wody, ale dlatego, że jest im zimno
Bo tym noworodkom to w ogóle wkręca się milion dziwnych akcji, a zapomina się o podstawach:
- że dopiero co wyszły z ciepłego, przyciemnionego, wilgotnego, bezpiecznego miejsca - więc w ich odczuciu świat "zewnętrzny" jest zimny, głośny, kolorowy, jaskrawy i w ogóle jakiś dziwny;
- że w początkowym okresie swojego życia noworodki nie mają świadomości, że nie są już jednością z mamą - dlatego tak jej szukają i potrzebują;
- że potrzeba przytulenia i bliskości jest potrzebą fizjologiczną noworodka, dlatego chce być noszony, tulony i w ogóle ciągle blisko, a nie zaspokajanie tej potrzeby potrafi - podobnie jak np. głód - fizycznie boleć;
I wkręca się, że się drą, terroryzują, że są niegrzeczne, bo chcą być ciągle noszone o czym dają znać oczywiście drąc papę (no bo przecież powinny rzec "Pani Matko, czy znalazłabyś chwilkę aby mnie ponosić"?).
A przecież jasne, że chcą być noszone, bo w brzuchu nonstopkolor je bujało, z każdym ruchem mamy.
Podobnie z wodą - słynne 37 stopni do kąpieli, to jakiś żarcik. Lać cieplejszą i się nie zastanawiać.