Overeem nie lekceważył Bigfoota,
BF nie dał mu okazji do kontry, sam świetnie spisał się defensywnie-nie wchodził w wymiany, wysoko garda i tylko "prowokował" np leg kickami. Reem nie wiedział w 1 rundzie jak się za BFa zabrać - to było widać wyraźnie.
Dużo siły stracił na przestawianie BFa w klinczu a te uniki bez gardy to - tj pisałem na zasadzie: patrz jaki no skill jesteś nie możesz mnie trafić itp. myślał, że Bigfoot da się sprowokować i popełni głupi błąd, za który zostanie ukarany.
2 runda: no właśnie lex_levis co widziałeś w 2 rundzie? Widziałeś tam jakieś lekceważenie ? 2 leg kicki bodajże w łydkę co zachwiały Reemem i jeszcze dostał porządny cios i DLATEGO poszedł po obalenia a tam zamiast atakować głowę to bez sensu całą swoją siłę tracił na uderzenia w klatkę piersiową pod koniec 2 rundy był zmęczony - Bigfoot przejął inicjatywe
W 3 rundzie zmęczony i trafiony Reem był już na tacy.
Reem jak przegrywa to głównie przez cardio i że "nie lubi" przyjmować ciosów - Overeem ogólnie jest lepszym fighterem niż Bigfoot, ale jeśli Bigfoot miał wygrać z Reemem to albo obalając go albo gdy ten się zmęczy i tak się stało..
Co do laki panczów. Sport to też szczęście - są laki gole, nie raz np w snookerze takie farty lecą - fakt ciosy pokazują luki w defensywie drugiego fightera, ale jak ktoś jest gorszy w stójce a trafia i nokautuje albo trafia idealnie to musi mieć trochę szczęścia z resztą faktycznie trochę bez sensu jest gadać, że ktoś miał laki pancza czy coś, bo nigdy tak dosłownie nie jest, ale szczęście w sporcie istnieje, bo bullet raz napisał głupie zdanie:"nie ma laki panczów - nie na tym poziomie" a niby czemu nie !? Sport jak każdy inny szczęście jest a co jakby JDS po tych genialnych obronach obaleń na początku trafił Caina i posadził?! Jakby Cain popełnił błąd - wówczas każdy nawet ja myślałby, że JDS jest lepszy i do 3 walki by pewnie nie doszło.
Walka to walka.
No, ale pisanie na podstawie tych walk i ogółu, że nie wiadomo kto jest lepszym fighterem to trochę nie poważne, bo Cain go zdominował w stójce w parterze i w klinczu a dominacja tj pisałem nigdy nie jest fartem. Kto zdominował kogoś fartem dajcie mi przykład. Cain jest dużo lepszy w parterze, ma lepsze zapasy, lepszy w klinczu, lepsze cardio, lepsze kopnięcia, kombinacje i w stójce go zdominował - w pojedynku bokserskim BYĆ MOŻE by przegrał, ale tu mógł iść w klincz, po nogi i kopać więc stójkę też ma lepszą pod MMA.