Zmieniony przez - figa79 w dniu 2013-04-11 18:05:35
...
Napisał(a)
No to czuję się się bogatsza o parę stówek Dobrze usłyszeć coś takiego zanim się tyle kasy w błoto wyrzuci Szczególnie jak się okaże, że bejbi na ten przykład nie ma jąder i jedyny plus idzie się rypać
Zmieniony przez - figa79 w dniu 2013-04-11 18:05:35
Zmieniony przez - figa79 w dniu 2013-04-11 18:05:35
...
Napisał(a)
Jeszcze taka malutka uwaga odnośnie super-hiper usg 3D FDA zwraca uwagę na fakt, że istnieje duże ryzyko fałszywie-pozytywnego wykrywania wad rozwojowych u płodu na podstawie obrazu 3d, nierzadko odkrywa się nieistniejące dodatkowe palce czy nawet kończyny, guzy itd. Uznają to za narzędzie nawiązywania więzi pomiędzy matką a dzieckiem i wykrycia płci. Poza tym przeprowadzanie usg tylko po to, żeby sobie "popatrzeć" uznawane jest za nieetyczne i osoba wykonująca takie pseudo-badanie odpowiada za to prawnie.
http://www.fda.gov/downloads/ForConsumers/ConsumerUpdates/ucm095602.pdf
Co do 3d jako narzędzia diagnostycznego... Jest dopiero w fazie raczkowania, w dużych (i bogatych) ośrodkach akademickich, więc nie wierz w to, że jakiś tam ginek ma takie umiejętności
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-11 18:30:10
http://www.fda.gov/downloads/ForConsumers/ConsumerUpdates/ucm095602.pdf
Co do 3d jako narzędzia diagnostycznego... Jest dopiero w fazie raczkowania, w dużych (i bogatych) ośrodkach akademickich, więc nie wierz w to, że jakiś tam ginek ma takie umiejętności
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-11 18:30:10
...
Napisał(a)
Ja pierdziele. Jak to czytam to najlepiej już zacząć szukać porządnego gina, położnej i pediatry co nie leczy antybiotykami 4 miesięcznego dziecka bo ma czerwone gardło!!!! (znajoma opowiadała to ostatnio, że jej dziecko dostało antybiotyk). Może i ja nie jestem znawcą w tej dziedzinie, ale dawanie dziecku przez 3 tygodnie różnych antybiotyków chyba go z niczego nie wyleczy? Tylko odporności się dzieciak na zawsze pozbędzie.
Druga znajoma z dzieckiem wyszła na spacer dopiero po 2 miesiącach od porodu (nie liczę 20min plus przejscie z auta do domu), bo za zimno na dworze!
I tak jak Martucca pisała o kaszkach i mleku z cukrem! Wszędzie gdzie się patrzy to wyłazi z półek cukier dla dzieci! Herbatniki, soczki, ciasteczka! Z dzieckiem nie można w ogóle iść do sklepu czy marketu bo jak mu wytłumaczyć, że to wszystko jest niezdrowe jak wszystkie dzieciaki to zjadają.
Co z tego, że ja w domu dziecko będę karmić zdrowo i dobrze, a pójdzie do przedszkola i dostanie sam szajs!
O tym mogłyby się wypowiedzieć również już obecne mamy :]
Sama się zastanawiam nad zajściem w ciążę - może w tym roku, ale jak to wszystko czytam to na prawdę aż strach. Poza tym mam Hashi, do tego nerki źle ułożone, więc będą latać nade mną jak nie wiem.
Pomijam, że wśród 10 znajomych, które niedawno rodziły to chyba 8 miało cesarki.
Ehh się rozpisałam, ale jest to temat dla mnie jak najbardziej na czasie i ze skarbnicą wiedzy! :)
Druga znajoma z dzieckiem wyszła na spacer dopiero po 2 miesiącach od porodu (nie liczę 20min plus przejscie z auta do domu), bo za zimno na dworze!
I tak jak Martucca pisała o kaszkach i mleku z cukrem! Wszędzie gdzie się patrzy to wyłazi z półek cukier dla dzieci! Herbatniki, soczki, ciasteczka! Z dzieckiem nie można w ogóle iść do sklepu czy marketu bo jak mu wytłumaczyć, że to wszystko jest niezdrowe jak wszystkie dzieciaki to zjadają.
Co z tego, że ja w domu dziecko będę karmić zdrowo i dobrze, a pójdzie do przedszkola i dostanie sam szajs!
O tym mogłyby się wypowiedzieć również już obecne mamy :]
Sama się zastanawiam nad zajściem w ciążę - może w tym roku, ale jak to wszystko czytam to na prawdę aż strach. Poza tym mam Hashi, do tego nerki źle ułożone, więc będą latać nade mną jak nie wiem.
Pomijam, że wśród 10 znajomych, które niedawno rodziły to chyba 8 miało cesarki.
Ehh się rozpisałam, ale jest to temat dla mnie jak najbardziej na czasie i ze skarbnicą wiedzy! :)
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
...
Napisał(a)
Prywatnie czy państwowo..
Państwowo prosiłam się o cytologię, bo przysługuje mi raz na 3 lata. Co pół roku do kontroli - pięknie i różowo. Po cytologii zmieniłam lekarza, na prywatnego. I gdzie logika? nie będę pisać ile płacę składki na zdrowotne, bo każda tutaj pracująca sobie zdaje z tego sprawę.
A prywatnie, bo nie mam czasu stać w kolejce i czekać 3 miesiące.
Badanie piersi, gdzie i jak? Żaden lekarz nigdy się nawet nie zająknął, że powinnam. Przygotowanie do ciąży? Pojęcia nie mam, ale pewnie też informacji żadnej nie uzyskam.
Traktują nas jak bydło, w kolejce na rzeź. A dopóki nie masz stanu agonalnego, to możesz sobie chodzić. Do woli.
Przepraszam za off top. Ale dyskusja mnie poruszyła
Państwowo prosiłam się o cytologię, bo przysługuje mi raz na 3 lata. Co pół roku do kontroli - pięknie i różowo. Po cytologii zmieniłam lekarza, na prywatnego. I gdzie logika? nie będę pisać ile płacę składki na zdrowotne, bo każda tutaj pracująca sobie zdaje z tego sprawę.
A prywatnie, bo nie mam czasu stać w kolejce i czekać 3 miesiące.
Badanie piersi, gdzie i jak? Żaden lekarz nigdy się nawet nie zająknął, że powinnam. Przygotowanie do ciąży? Pojęcia nie mam, ale pewnie też informacji żadnej nie uzyskam.
Traktują nas jak bydło, w kolejce na rzeź. A dopóki nie masz stanu agonalnego, to możesz sobie chodzić. Do woli.
Przepraszam za off top. Ale dyskusja mnie poruszyła
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Gesti, jest jak mówisz, dlatego wszędzie latam prywatnie. Zastanawiam się wyłącznie nad opieką w ciąży, bo tak naprawdę to przychodzisz po to żeby wejść na wagę i powiedzieć, że dobrze się czujesz. I stówka. Gdyby się coś działo, poszłabym prywatnie, bo wszyscy wiemy jak jest. Ale za trzyminutową wizytę stówę płacić - bez sensu. Ciśnienie mogę sobie w domu zmierzyć za darmo.
Oczywiście są też minusy - kolejki, nie umówisz się na popołudnie po pracy, jak coś wypadnie to następna wizyta nie wiadomo kiedy.
Oczywiście są też minusy - kolejki, nie umówisz się na popołudnie po pracy, jak coś wypadnie to następna wizyta nie wiadomo kiedy.
...
Napisał(a)
W kwestii profilaktyk i latania na badania: kup sobie paskowe testy do oznaczania poziomu białka i glukozy w moczu i nawet codziennie możesz się badać bez latania z wiaderkiem siuśków w torebce
Hehe, znalazłam ten test "na wszystko", który położna w DK robi:
http://marketmedyczny.pl/pl/p/Multistix-10-SG-testy-paskowe/851
...............................................
Echhh... Ja mam przeczucie, że Ty mi zajdziesz zanim tą dupę zrobimy do porządku...
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-11 19:41:55
Hehe, znalazłam ten test "na wszystko", który położna w DK robi:
http://marketmedyczny.pl/pl/p/Multistix-10-SG-testy-paskowe/851
...............................................
Echhh... Ja mam przeczucie, że Ty mi zajdziesz zanim tą dupę zrobimy do porządku...
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-11 19:41:55
...
Napisał(a)
Sledze ten temat z duzym zainteresowaniem, ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec :)
Po przeczytaninu ostanich postow dochodze do wnisoku, ze wszytskie przerazjace historie matek-Polek dotyczace koszmarnego poziomu sluzby zdrowia w UK oraz totalnie nieodpowiedzialnej postawy rodzicow w UK sa wyolbrzymione przez przewrazliwone matki. A podejscie w UK normalne, podobnie jak w innych krajach...
Dobrze wiedziec, bo ja sie tyle nasluchalam jak to nie dbaja, nie badaja, nie pomagaja. Tyle osob mnie przesterzgalo, ze jak ciaza to tylko w PL a nie w UK.
Tylko ciekawe czemu polskie dzieci co chwile choruja, a angielskie kapia sie w morzu w kwietniu przy 15 stopniach i nic im nie jest
Dobrze, ze jest taki temat, bo szczerze mowiac nie wiem skad mozna czerpac jakies normalne, wiarygodne informacje odnosnie ciazy i opieki nad dzieckiem.
Z drugiej strony boje sie, ze jak juz kiedys dziecko bedzie, to bedzie problem zeby postepowac wg swoich zasad i wojna z rodzina, bo u mnie juz wszystkie doswiadczone, wiec doradcow nie brakuje :/
A przy okazji...
Jak widze, jak sie dzieciom na sile wpycha slodycze to mnie szlak trafia. Co z tego, ze nie zjadl obiadu, przeciez moze zjesc batonika zeby glodny nie chodzil No jak to nie chce batonika, no zjedz, nie wstydz sie, przeciez to takie dobre
A babcia jak przyjezdza to wnuczkowi siatke slodkosci przywozi i pozniej 5-latek siedzi przed telewizorem objadajac sie slodkosciami
Mnie to przeraza i na chwile obecna nie wyobrazam sobie jak uchronic przed tym dziecko, musialabym zerwac kontakty z rodzina
Zreszta boje sie, ze w ciazy tez mi beda narzucac rozne rzeczy, w koncu wszystkie juz doswiadzczone w tym temacie i nawet teraz czesto slysze rozne ciekawe rady na przyszlosc
W kazdym razie Figa jeszcze raz zycze powodzenia
Po przeczytaninu ostanich postow dochodze do wnisoku, ze wszytskie przerazjace historie matek-Polek dotyczace koszmarnego poziomu sluzby zdrowia w UK oraz totalnie nieodpowiedzialnej postawy rodzicow w UK sa wyolbrzymione przez przewrazliwone matki. A podejscie w UK normalne, podobnie jak w innych krajach...
Dobrze wiedziec, bo ja sie tyle nasluchalam jak to nie dbaja, nie badaja, nie pomagaja. Tyle osob mnie przesterzgalo, ze jak ciaza to tylko w PL a nie w UK.
Tylko ciekawe czemu polskie dzieci co chwile choruja, a angielskie kapia sie w morzu w kwietniu przy 15 stopniach i nic im nie jest
Dobrze, ze jest taki temat, bo szczerze mowiac nie wiem skad mozna czerpac jakies normalne, wiarygodne informacje odnosnie ciazy i opieki nad dzieckiem.
Z drugiej strony boje sie, ze jak juz kiedys dziecko bedzie, to bedzie problem zeby postepowac wg swoich zasad i wojna z rodzina, bo u mnie juz wszystkie doswiadczone, wiec doradcow nie brakuje :/
A przy okazji...
Jak widze, jak sie dzieciom na sile wpycha slodycze to mnie szlak trafia. Co z tego, ze nie zjadl obiadu, przeciez moze zjesc batonika zeby glodny nie chodzil No jak to nie chce batonika, no zjedz, nie wstydz sie, przeciez to takie dobre
A babcia jak przyjezdza to wnuczkowi siatke slodkosci przywozi i pozniej 5-latek siedzi przed telewizorem objadajac sie slodkosciami
Mnie to przeraza i na chwile obecna nie wyobrazam sobie jak uchronic przed tym dziecko, musialabym zerwac kontakty z rodzina
Zreszta boje sie, ze w ciazy tez mi beda narzucac rozne rzeczy, w koncu wszystkie juz doswiadzczone w tym temacie i nawet teraz czesto slysze rozne ciekawe rady na przyszlosc
W kazdym razie Figa jeszcze raz zycze powodzenia
...
Napisał(a)
Viki, zapytaj malgo, jak ocenia rodzenie dzieci w UK
Będziesz miała konkretną odpowiedź od konkretnej, twardo stąpającej po ziemi kobiety
Będziesz miała konkretną odpowiedź od konkretnej, twardo stąpającej po ziemi kobiety
...
Napisał(a)
Ja tam uważam, że powinno się rodzinie jasno i wyraźnie powiedzieć, jakie normy wychowanie się wprowadza. Wiem będzie odp, że babcie są od rozpieszczania itp, ale jak się poważnie porozmawia, to powinni to przemyśleć i przyznać rację.
Moje dziecko od małego bawiło się w brudnej (no bo przecież nie sterylnej) piaskownicy do końca października i było ok. Na zakupy z wózkiem też chodziłam praktycznie od razu i jakoś u mnie nie jest to wyjątek. Wydaje mi się, że troszeczkę żeśmy ten temat zdemonizowały. Większość Polek jest chyba jednak bardziej rozsądna. Jedyny raz ze zdziwieniem otoczenia spotkałam się kiedy znajoma Francuska ze swoimi maleńkimi dziećmi brodziła w naszym morzu w kwietniu. Oczywiście dzieciom nic nie było.
Ja chodziłam prywatnie do gina i też powiedział mi, żeby wizyta kontrolna raz w roku lub, jak się coś będzie niepokojącego działo, więc podejście miał ok. i zrobił mi właśnie wszystkie badania typu cyto, hiv, piersi itp.
Wracając do tematu, obserwuję "modę" na cesarskie cięcie tzn. na życzenie (większy komfort psychiczny dla kobiety - nie wiem, bo naturalnie rodziłam), chociaż nie ma przeciwwskazań do naturalnego, ale słyszałam, że dzieci się podobno lepiej rozwijają (czyli moje powinno gorzej, a wydaje mi się, że było super). Nie wiem, jak to jest, ale natura bubla chyba nie wymyśliła i po coś jest ten poród naturalny. Może się mylę i znacie jakieś medyczne badania pod tym kątem. Z chęcią bym się dowiedziała na ten temat więcej.
Będę wiedzieć, jaką decyzję podjąć w razie czego.
Moje dziecko od małego bawiło się w brudnej (no bo przecież nie sterylnej) piaskownicy do końca października i było ok. Na zakupy z wózkiem też chodziłam praktycznie od razu i jakoś u mnie nie jest to wyjątek. Wydaje mi się, że troszeczkę żeśmy ten temat zdemonizowały. Większość Polek jest chyba jednak bardziej rozsądna. Jedyny raz ze zdziwieniem otoczenia spotkałam się kiedy znajoma Francuska ze swoimi maleńkimi dziećmi brodziła w naszym morzu w kwietniu. Oczywiście dzieciom nic nie było.
Ja chodziłam prywatnie do gina i też powiedział mi, żeby wizyta kontrolna raz w roku lub, jak się coś będzie niepokojącego działo, więc podejście miał ok. i zrobił mi właśnie wszystkie badania typu cyto, hiv, piersi itp.
Wracając do tematu, obserwuję "modę" na cesarskie cięcie tzn. na życzenie (większy komfort psychiczny dla kobiety - nie wiem, bo naturalnie rodziłam), chociaż nie ma przeciwwskazań do naturalnego, ale słyszałam, że dzieci się podobno lepiej rozwijają (czyli moje powinno gorzej, a wydaje mi się, że było super). Nie wiem, jak to jest, ale natura bubla chyba nie wymyśliła i po coś jest ten poród naturalny. Może się mylę i znacie jakieś medyczne badania pod tym kątem. Z chęcią bym się dowiedziała na ten temat więcej.
Będę wiedzieć, jaką decyzję podjąć w razie czego.
...
Napisał(a)
Ja jestem święcie przekonana, że dzięki cesarce mam endometriozę przez którą zaj**i.ście cierpię, więc nie wyobrażam sobie nawet powtórki z rozrywki. Poza tym koleżanki, ktore rodziły tak i tak twierdzą, że 100 razy lepiej po naturalnym się czuły, szybko wracały do siebie. Inna sprawa, że jak dziecko tętna nie ma, to się tnie i tyle. Ale na życzenie??? ja tego nie rozumiem.
Poprzedni temat
PROBLEM ZE ZRZUCENIEM WAGI
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- ...
- 86
Następny temat
Konkurs/reziolki
Polecane artykuły