SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Oveja/ podsumowania str. 39/ 76/ 126

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 161465

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241


25.05.2012



1. jajecznica, owies
2. ser pleśniowy, orzechy nerkowca, oliwa
3. omlet z guacamole, marchewki
4. owies, whey, grejpfrut
5. omlet z serem żółtym

+ mleko do kawy (wiejskie), sok pomidorowy, kapusta czerwona, sałata lodowa, rzodkiewki, pomidor malinowy, ogórek świeży, cebula, szczypior



Trening B.
poprzedni: https://www.sfd.pl/Oveja/_podsumowania_str._39/_76/_126-t793669-s130.html#post7 

1. MC 49kg x 6/ 54kg x6 / 59kg x6 / 64kg x6/ 69kg x2 (+5kg)
2. Wyciskanie żołnierskie 16kg x 12/ 18kg x 10/ 20kg x7 (+1kg)
3. Reverse Hyper Extensions -na piłce x12/x12/x12
4. Rozciąganie gumy nad głową x10/x10/x8 tempo 25X0
+aero , rower st., 20min

zdechłam



magnez + vit.B6, chia, wiesiołek

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607799
Oveja

I jak ja się cieszę, że przed gałami chroni mnie bycie vege



Zawsze sie moze znalezc jakies obrzydliwe zielsko, gorsze od rybich oczu Albo jakas okropna przyprawa gorsza niz kurkuma
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3023 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 89758
Chyba żadna roślinka nie może być gorsza od odzwierzęcych "suplementów".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 6334 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 99958
No uważajcie dziewczyny, bo jeszcze Marta znajdzie coś gorszego... i co będzie wtedy

Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...

Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 256 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3703
Z całym szacunkiem do Marty ale nie da się znaleźć czeoś gorszego. Roślinki są dużo bardziej zachęcające niż jak to powiedziała azzi "odzwierzęce suplementy" :)

Najtrudniejsza jest walka ze samym sobą.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Bo oprócz smaku dochodzi świadomość z czegóż to. Ale dla mnie kurkuma była wystarczającą tragedią, bo zawsze nie lubiłam tej przyprawy, nawet szczypta mnie powala. Na szczęście są tabsy, jak coś. No i różne ziółka też bywają pyszne. Także paskudztw jest pełno, można się fajnie poznęcać Ale jak trzeba to trzeba. Ladies muszą być twarde. W końcu to babochłopy.
-----------------------------------------------

Od poniedziałku biorę pod skrzydła mamę. Ponieważ czas to pieniądz ( a ja tak totalnie się poświęcam. Np. wyliczam jej codziennie michę, czasami coś ugotuję itp. ) umówiłam się z nią, że jak w ciągu roku złamie narzucone przeze mnie zasady (które zaakceptowała w ciemno ) to w ramach rekompensaty kupuje mi dwie duże puchy Gold Standard To teraz mogę się nad nią znęcać.

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 869 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15773
Oveja zazdroszczę Ci, że Twoja mama dała się przekonać Moja ciągle, tkwi w zalożeniu, że nie potrzeba ćwiczyć i że trzeba zaakceptować taką jaką się jest. Owszem jest szczupła, ale zero mięśnia, tylko straszne widoczny cellulit

"Sama wiedza nie wystarczy, trzeba ja jeszcze stosowac... Checi nie wystarcza, trzeba dzialac"

Mój dziennik http://www.sfd.pl/Czarnula/Redukcja_podsum.str_39-t830749-s39.html 

http://www.sfd.pl/Konkurs/Czarnula-t852671.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Moja wiele się nie różni. Niestety ona z tych co to dieta i ruch nie równa się styl życia. Najchętniej dalej trzymałaby się kolorowych gazetek i rzucała na tygodniowe diety ale boi się mnie. Wie, że trochę w tym siedzę, dużo jej zresztą gderam, no i moje metody już na nią podziałały, więc sama chce. Tyle, że ten jej zapał... Nie no, nie powiem. Przyjmuje wszystko ładnie,co jej się nakaże robi bez większego gadania, ale jakieś święta, uroczystości itp. albo jak już zrzuci i ma utrzymać… nie potrafi rozsądnie. Lubi śmieci i wciąga na potęgę. Także raz już zaprzepaściła to co wypracowała... Albo to znane: od jutra dieta to dzisiaj się nawpyerdzielam. Cała ona. Najciekawsze, że ona nawet jak długo jest na diecie, staram się jej przemeblować w głowie to i tak guzik. Jedyne co w niej zabiłam (dobre i to) to patrzenie na wagę zamiast cm No ale wraca do starych nawyków i pewnie będzie wracać. OSTATNI raz ( o czym ją poinformowałam) próbuję zarazić ją lepszym stylem życia. Nie wiem czy mi się to uda, bo to strasznie niereformowalny człowiek. Niby obiecała, że już więcej nie zaprzepaści. Zobaczymy. I tak czuję, że muszę zaopatrzyć się w dużą ilość melisy bo mnie strasznie drażni , jak się namęczę nad czymś , gadam i gadam a ktoś potem wszystko schrzani i zrobi swoje.
Stąd i te dwie puchy białka (mobilizacyjne dla niej, niczym jakiś zakład ), a i ja w razie co będę miała coś na pocieszenie i skołatane nerwy. Przy okazji tata na tym skorzysta, bo poje zdrowsze obiady. Chociaż on też niereformowalny i słodycze będzie wcinał na potęgę (co to dla niego pudełko ptasiego mleczka, a szczupły )
Właśnie, jak tak patrzę na niereformowalność moich rodziców to teraz już wiem po kim jestem taka uparta.

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Moja też jest niereformowalna niestety, ale w przeciwieństwie do mamy Czarnuli, moja mama nie jest szczupła Co więcej - uważa, że ludzie, którzy walczą ze swym ciałem, odchudzają się, stosują dietę i nie mogą jeść tego, co normalnie najbardziej lubią, tylko to co trzeba, mają problem z psychiką, bo nie są w stanie zaakceptować samych siebie takich, jakimi są i się odchudzają, co wg mojej mamy zawsze jest złe I nawet jeśli jest się bardzo grubym (co zagraża zdrowiu - tu zalicza się moja mama) to akceptowanie samego siebie, takim jakim się jest, jest najlepsze, bo mama postrzega odchudzających się ludzi jako opętanych więzami kultu ciała i będących w ciągłej pogoni za wymarzoną sylwetką. Co z tego, że odchudzanie w jej przypadku pomogłoby uniknąć np. cukrzycy? Przecież nad własnym ciałem męczą się tylko ludzie, którzy nie potrafią siebie zaakceptować, stąd jej wniosek, że lepiej być grubym i cieszyć się życiem, niż zgrabnym i trenować 5x/tydz. Jak Ty ją przekonałaś do zmian?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziewczyny, ja również przestawiam moją mamę na zdrowe nawyki i jest naprawdę nieźle! Z rodzicami to chyba trzeba... małymi krokami. Moi niby nie mają nadwagi, ale wiecie, zawsze mogłoby być lepiej. Słabość mojej mamy to słodycze (co ma odbicie we wciąż za wysokich trójglicerydach). Na szczęście nie lubi piec Przekonałam ją do gotowania na parze, do zdrowych tłuszczy, do pięciu mniejszych posiłków w ciągu dnia.
Oveja, zakład to też dobra rzecz! Życzę wytrwałości Twojej mamie, a Tobie... cierpliwości
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Antykoncepcja a policystyczne jajniki.

Następny temat

Trening na poprawe kondycji

WHEY premium