Oveja/ podsumowania str. 39/ 76/ 126

Dziewczyny

Nie obawiam się dalszego ciągu, bo przechodziłam różne katusze i... myślicie, że można wymyślić coś jeszcze gorszego? (chyba tylko głodówka by mnie zabiła)
A zaparcia i siły to i Wam nie brakuje

Inga, niedobra Ty!

Mika, odezwała się gruba. Wiesz, że jesteś ode mnie 9cm wyższa i 6kg lżejsza? I nie zdziwię się, jak różnica będzie jeszcze większa, bo wciągam, jak odkurzacz (co nie zmienia faktu, że zanim żebra się zakryją to najpierw dorobię się trzy razy większych nóg, niż aktualne)



04.05.12 regeneracja dzień nr 3



1.ciecierzyca, masło, pomidor
2.jajecznica, pomidor
3.serek wiejski, migdały, orzechy laskowe, marchewka, rzodkiewki
4.omlet, ser żółty, sałata lodowa
5.omlet, ser żółty, kapusta pekińska
+mleko do kawy, sok pomidorowy



magnez + vit.B6, vit. D,
---------------------------------------------
05.05.12 regeneracja dzień nr 4




1.omlet, ser żółty, pomidor
2.jajko + sok warzywny: kapusta, burak, seler naciowy
3.kefir, jajka, sałata lodowa
4.pasztet strączkowy, brokuły, oliwa
Zaraz będzie:
5.omlet z serem żółtym, brokuły

+mleko do kawy, kremówka do kawy



magnez + vit.B6, vit. D,

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-05-05 22:55:01

Narobiło się zaległości, ale brakuje mi dnia. Powinien być dłuższy o chociaż te 6h

Także dzisiaj takie szybkie zbiorcze coś Spisywałam jedzenie i było tak:

06.05.12 regeneracja dzień nr 5

1.ciecierzyca, jajko, ogórki małosolne
2.jajka, brokuł, marchew
3.jajka, brokuł, marchew
4.jajka, ser żółty, pomidor
5.twaróg z mleka wiejskiego, oliwa, rzodkiewki
+mleko do kawy, sok pomidorowy

07.05.12 rege, dzień nr 6

Tu zaczęła mi się ciekawa faza: pomidory krojone na plastry, posypane cebulą, a na to kupka masła. Tak mi to posmakowało, że przez cały dzień wżerałam takie dziwne połączenie

1.omlet, pomidor z masłem
2.pomidor z masłem, migdały, orzechy laskowe
3.soczewica,...pomidor z masłem
4.omlet, ser żółty, sałata lodowa
5.twaróg z oliwą, rzodkiewki
+mleko do kawy, kapusta czerwona chrupana pomiędzy

08.05.12, regeneracja dzień nr 7
1.pasztet strączkowy, sałata lodowa,oliwa, marchewka
2.jajka, ser żółty, sałata lodowa
3.pomidory z masłem
4.jajko, sok warzywny: buraki, kapusta czerwona, seler naciowy,
5.jajka, ser żółty, ogórki małosolne... pomidor z masłem
+mleko do kawy, sok pomidorowy, rzodkiewki

-------------------
Dzisiaj jeszcze nie wiem co wpadnie, więc wypiska później. Mija tydzień bez treningu, więc dzisiaj wypadałoby coś porobić, ale po 2h snu niezbyt mam na to siłę. Nawet na szukanie jakiegoś przyjemnego treningu na którym przekoczuję do kolejnego cyklu. Jutro się za czymś porozglądam i albo jutro albo pojutrze wreszcie trochę ruszę dupsko. Za czym już bardzo tęsknie, mimo że wciąż padam na pysk. Nieliczona miska jeszcze zostaje. Co jest bardzo wygodne. No i można do woli wcinać masło

Oveja

Mika, odezwała się gruba. Wiesz, że jesteś ode mnie 9cm wyższa i 6kg lżejsza? I nie zdziwię się, jak różnica będzie jeszcze większa, bo wciągam, jak odkurzacz (co nie zmienia faktu, że zanim żebra się zakryją to najpierw dorobię się trzy razy większych nóg, niż aktualne)

Ty, Ty ... Ty babochłopie Ty
Poczekaj, poczekaj też się rozkręcę jak Ty

Znasz pozdrowienie: Niech MASŁO będzie z Tobą

Ovejka, dziękuję za odwiedziny . Twoje rege chyba dobiega końca? Czekam na jakieś informacje. Ty wiesz na jaki temat .

Zmian nie da się nie zauważyć, szczególnie brzuchol się robił płaski, niedługo to i krata wylezie Walcz dalej o coraz lepszą sylwetkę

Owieczko, przypomniało mi się coś Zainteresuj się szałwią hiszpańską (chia) jako alternatywnym dla Ciebie źródłem o-3

Mika, no i masło mnie prześladuje

Monia, dobiega , w ogóle drugi tydzień planowałam już z większą aktywnością, ale było tyle, na ile miałam możliwości gdzieś wcisnąć trochę ruchu i przy tym nie zasypiałam... Ciężkie czasy

Neysha,

Marta, poczytam o tym cudzie

--------------------------------------

Zaległości. Micha wciąż na oko, ale czysto. Aktywność średnia, ale tyle na ile się udało. Nie łapałam się nawet za jakiś plan. Dwa razy pobiegałam, trochę pompek trzasnęłam i burpee sobie poskakałam i tyle. No ale ogarnęłam pracę magisterską. Tzn. wiadomo, będzie jeszcze milion pięćset poprawek, bo ciągle mi coś nie pasuje, muszę też obliczenia posprawdzać, ale jest już jakaś całość Jeszcze miałam w tym czasie gościa i ogólne zamieszanie. Stąd ma marna obecność. Postaram się bywać regularnie, no i w końcu jakiś planik zarzucę, bo tęskno mi do sztangi icha spisywana :

9.05 DNT - 8 dzień regeneracji

Micha:
1.ciecierzyca, jajka, pomidor, masło, cebula
2.orzechy laskowe, migdały, marchewki
3.jajka, ser żółty, brokuł
4.jajka, ser żółty, brokuł
5.jajka, sałata lodowa, oliwa
+ wiejskie mleko do kaw

***
10.05- 9 dzień regeneracji

bieganie 30 minut

Micha
1.jajka, ser żółty, marchewka
2.pasztet strączkowy, buraki, oliwa
3.jajka, awokado, brokuł
4.ser twarogowy (własnej produkcji), oliwa, rzodkiewki
+sok pomidorowy- duuuużo, wiejskie mleko do kaw

***
11.05 -DNT, 10 dzień regeneracji , pt. "mega głód"

1.jajka, ser żółty, marchewka
2.jajka, pomidor, masło
3.soczewica, brokuł
4.soczewica, brokuł
5.jajka, ser żółty, sałata lodowa
6.serek wiejski, migdały
+ mleko do kawy

***
12.05 – 11 dzień regeneracji

bieganie 30 minut + 50 pompek (męskich, z przerwami)

1.owies, jajka, pomidor
2.serek wiejski, migdały, orzechy laskowe
3.ciecierzyca, buraki, oliwa
4.jajka, ser żółty, sałata lodowa
5.jajka, ser żółty, sałata lodowa
+sok pomidorowy, wiejskie mleko do kawy

13.05 - dzień nr 12 rege

70 burpee ( z wyskokiem, z przerwami)

1.owies,jajka, ogórki małosolne
2.kefir, migdały
3.soczewica, marchewka, oliwa
4.jajka, pomidory z masłem
5.jajka, ser żółty, sałata lodowa
+wiejskie mleko do kawy

14.05- DNTdzień 13 rege

Micha:
1.placki owsiane, serek wiejski, pomidor, masło
2.jajka, ogórki małosolne
3.jajka, ser żółty, kapusta kiszona
4.jajka, ser żółty, sałata lodowa
5. migdały, pomidory z cebulą i ze śmietaną

+sok pomidorowy, mleko i wylizana miska po robieniu sernika) (oczywiście pakerskiego sernika )

Koniec zaległości.

Ovejka dzięki za odwiedziny No i w ogóle to jesteś już niesamowicie wylaszczona, gratuluję efektów i ciężkiej pracy, zmiany są u Ciebie ogromne! A no i sznupałam u Ciebie ostatnio w poszukiwaniu jakiegoś nowego wegejedzonka, bo tak trochę dryfuję w tą stronę, ale widzę u Ciebie tez królują jajka i strączki

Chuda Bo ja lubię jajka i strączki i mogę tak do znudzenia (a właściwie to znudzenie nigdy nie nadchodzi )

15.05.12r. regeneracja dzień nr 14

Trzasnęłam sobie dzisiaj 100 burpee. Ja pierdzielę, co za kondycha. Leżałam i kwiczałam.

Micha:
1. owies, jajka, pomidory, masło
2. jajka,ser żółty, sałata lodowa, oliwa
3. sernik, migdały
4. jajka, ser żółty, ogórek, kapusta kiszona
5. trochę masła i sera żółtego
+ w między czasie ogórki kiszone, mleko do kawy, 1 litr soku pomidorowego

-----------------------------------------
Mijają dwa tygodnie. Pora wracać do zapyerdalania. Pełną parą pojadę w lipcu, ale teraz przynajmniej postaram się by treningi były regularne Planem pojadę takim, jakim już raz jechałam:
A.
1.Ława poziomo - 5 x 3-6
2.Przysiad bułgarski - 3 x 8-15
3.Invert rows - 3 x 8-12
4.Dzień dobry - 3 x 8-12
+ aero 20-30min

B.
1.MC - 5 x 3-6
2.Wyciskanie żołnierskie - 3 x 8-12
3.Reverse Hyper Extensions -na piłce 3 x 8-12
4.Rozciąganie gumy nad głową - 3 x 8-12 tempo 25X0
+aero 20-30min

C.
1.Wiosło sztangą - 5 x 4-6
2.Przysiad przedni 3 x 8-15
3.Wyciskanie sztangielek skos dodatni 60st. - 3 x 8-12
4.RDL 3 x 8-15
+ aero 20-30min

Tylko w pozostałe dni będzie albo jakaś wytrzymałościówka albo HITT albo NIC Tutaj zobaczę na ile będzie sił, czasu i chęci.
Zastanawiam się natomiast nad michą. Czy w ogóle założyć jakiś rozkład czy jednak pojeść sobie do lipca na czuja… Tą sprawę przemyślę przez noc

Oveja no w końcu

Fajny trening, zapisuję sobie, może kiedyś mi się przyda