Viki, w sumie sól jest przemycana z różnymi produktami, ale wtedy totalnie nie używałam soli, a i pokarmów, gdzie jest jej sporo bez samodzielnego dodawania też nie jadłam wiele. Miałam coś takiego, że mięśnie mimowolnie mi drżały. Coś w stylu,jak czasami mruga powieka.
Tyle, że mi najczęściej pulsowała ręka, nad łokciem. I to nie chwilę… Potrafiło mi tak pulsować kilka godzin. Przerwa i znowu. Dziwne uczucie.
Potem jeszcze doszły skurcze podczas biegania. I to takie mega. Konkursowy trening+ letnia pora, ja jeszcze kawę pijam i łatwo z siebie wszystko wypłukać. Sól to był element
Zaczęłam używać trochę soli, jeszcze zwiększyłam ilość magnezu i potasu. I problem przeszedł.
Żadne skrajności nie są dobre
Ps. Idealnie zareklamowałam nadchodzący konkurs
30.03.12 - Dzień nr 21
Założenia: DT 2100 kcal B 172/ T 78/ W 176
+ kapusta kiszona, brukselki, rzodkiewki, pomidor, sałata lodowa, kalarepa
-------------------------------------------
Chcieliście. Tylko proszę mnie potem nie wytykać jako warzywnego obżartucha… Tu do posiłku, tam się coś pochrupie pomiędzy i się uzbiera...
Dzisiaj poszło: 1172g niewliczanych + 484g wliczanych warzyw (buraki,marchew) = 1656 g warzyw.
W dzień z najwyższym limitem… Lepiej nie będę więcej podliczać. Wolę żyć w nieświadomości...
Dzień III siłowy (poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/Oveja/_podsumowanie_str.39/_str.76-t793669-s104.html#post9 )
A1 Ława, chwyt wąski 10x10
16kg
(+ 1 kg)
A2 Młotki 10x10
5,5kg
B1 Zarzut+PP 3x10 *
19kg x 10/ 21kg x 10/ 23kg x 9
B2 Wznosy bokiem 3x 10
3kgx 10/ 4kgx 10/ 4kgx 6
C Interwały **
30/30 x 7
[+1]
*to mnie niszczy
** ...
Wiesio, magnez + vit.B6, D
-------------------------------------------
Tradycyjnie, jutro pomiary
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-03-30 23:13:58