Cierp ciało jakżeś chciało -SPAM

no lipa, nic a nic

.

Kieszko

mam csi las vegas, wino i sfochowanego męża. a i trzy mruczące kotki, w tym jednego na szyi.
w sumie to bdb.

tak mi się przypomniało a propos zaleceń żywieniowych - mi zalecali chrupki chleb, piersi z kurczaka. i zero tłuszczu. i jogurty. :D jedyny dietetyk, którego odwiedziłam. a i btw - 1000 kcal jest dobre i zdrowe.

sasiadka z cukrzyca tez od dietetyka dostala diete malo tluszczu i narzekala ze ma ciagle wysoki cukier rano a przeciez zjadla tylko chudzitki twarozek z buleczka , teraz rok pozniej juz jest na stale na insulinie, ale diete twardo trzyma, jest wyraznie sympatyczniejsza od tej co jej proponowałam

ah no i jeszcze jest jedna osoba, która od lekarza (ma właśnie odkrytą insulinooporność) dostała leki i zalecenie 1500 kcal i chudniecie w tempie 4 -5 kilo na miesiąc..
moja uwaga, że to chyba za szybkie tempo chudnięcia została skomentowana, że chyba nie jestem lekarzem. ano nie. ale jak widzę kupną sałatkę warzywną z majonezemw ramach obiadu to mi się flaki przewracają.

Widziałyście temat przeniesiony przez Moralesa?
https://www.sfd.pl/Redukcja__zastuj__POMOCY-t800753.html
I przykładową dietę od dietetyka w nim?

Koleżanka niedawno dostała dietę w której królują serki Danio, Activia, płatki fitness i nawet ma pozwolenie na kostkę czekolady dziennie Kcal to ma około 1100. Normalnie szał ciał i uprzęży

Normalnie szał ciał i uprzęży

Muszę se to zapamiętać

ja widziałam, ciągle mnie coś takiego rozkłada na łopatki.
nie, żebym była lepsza, bo rpzeszłam przez różne diety od kopenhaskiej i ducana, przez 1000 kcal (ale z platkami fitness i serkiem danio) aż do Montignaca (który tak naprawde do tej pory wydaje mi się być jedyną rozsądną opcją i ciągle korzystam z przepisów pana M. ).
Na łopatki rozkłada mnie opór ludzi przed wiedzą i chęcią zmiany.

o.

ale mam filozoficzny wieczór.

jak tak patrzę to nie było dzisiaj mojego słodkiego bilecika do UK