na siłownię wracają ludzie po urlopach. podchodzi dziś do mnie taki jeden wracacz, wita się... cześć, a Ty co, cycki oddałaś ubogim? od 2 godzin dumam czy się cieszę czy wkoorwiam :-D
zresztą, ja tam z tych co im nie przeszkadza nic, ale jak robię w plecach wznosy ramion w opadzie to staram się koszulkę pod brodę zaciągnąć, bo jak mam jakąś na ramiączkach, to potem zerkam w lustro a za mną widownia stoi i się szczerzy bo mają cycki w odbiciu
jak cycki większe to trzeba się cieszyć %-) ja dzisiaj miałam przez chwilę gorszy nastrój bo żadnego progresu od miesiąca, ale popatrzyłam się na zdjęcia z samego początku, no gorzej na pewno nie jest :-D
No o ile sylwetke teraz mam spoko, to po wewnętrznej stronie ud dalej wisi. A cycki faktycznie na samym koncu lecialy, co niezmiernie mnie zawsze wQrwialo %-)
No o ile sylwetke teraz mam spoko, to po wewnętrznej stronie ud dalej wisi. A cycki faktycznie na samym koncu lecialy, co niezmiernie mnie zawsze wQrwialo %-) Ale przynajmniej jak cyc spada to wiesz że redukcja idzie. :-P Ja mam dokładnie to samo. Ale to że na końcu spadał to mnie akurat cieszyło.