ann kiedys wyczytałm ,ze w wiośle powinno się brać tyle ile się waży więc zaokragliłam sobie wagę do 60kg ,a ,ze to wiosło sztangielką podzieliłam na 2 i nałożyłam i tak mniej ,bo 23kg ,ale technicznie nie czułam tego ćwiczenia wiec nie było co się męczyć.Żle wraca się po chorobie chyba też antybiotyk ma na to wpływ.Kiedyś miałam infekcje z gorączka tylko nie tak wysoka i nie taka długą ,ale nie brałam antybiotyku i powrót wyglądał całkiem inaczej.A teraz każde ćwiczenie ciężko,opornie i z wielkim trudem mi szło,ale nie ma co marudzic trzeba cwiczyc i poczekać na powrót formy
vena tak nadal tak jem jakoś mi podpasowało ,dużo lepiej mi się śpi,sen jest głębszy i nie wybudzam się w ciągu nocy co po kolacjach białkowych miało miejsce nawet parę razy w ciągu nocy.A Ty tez tak dalej jesz?
Dziś dzień bez treningu
Dieta:
-twaróg zmiksowany z jogurtem i kakao,pomidor,kalafior,sałta,rzodkiewka
-placi z otrąb owsianych z: plasterem wędliny z piersi indyka,plasterem sera żóltego i twarogiem posmarowanym dżemem,arbuz,nektarynka.
-zapiekana makaronowa z kalafiorem i sosem serowym
-jogurt zmiksowany z malinami,jabłko