Wygląda to mniej więcej tak:
1a
pompki na poręczach w wer. na klatkę rampa5
military press w wybiciem 6s
ściąganie lin wyc. górnego na triceps z rozejściem łap 3s
1b
przysiad tylni rampa 6
przyciąganie sztangi do klatki leżąc 4s
uginanie nóg leżąc 4s
Uginanie ramion ze drążkiem prostym na wyciągu(bic) 4s
2a
skos w górę 3s 12 10 8
rozpiętki 4s
wznosy bokiem 4s
wznosy tył 3s
wyc. francuskie do nosa 5s
2b
rdl rampa 6
drążek 4smax
wyprosty siedząc nóg 5s
łydki 2s
modlitewnik sztanga prosta/ wąsko 3s
Gdzie w to wrzucić zalecone ćwiczenia żeby barków nie katować ponad normę? I pytanie czy w takim planie dołożyć lub zamienić coś na rack pulla? Polubiłem to ćwiczenie:) Ale nie chciałbym mieć zbyt intensywnego planu bo zakładam obecnie powrót do startów na setkę i może być różnie z regeneracją. Więc wolę nie przysuwać się do granicy... na razie;)